[ Pobierz całość w formacie PDF ]
.Duch Zwięty nie objawił się dotychczas w pełni, ponieważChrystus nie był jeszcze uwielbiony.Hojniejszy dar Ducha Zwiętego otrzymalidopiero po wniebowstąpieniu Chrystusa.Dopóki go nie przyjęli, nie moglinadzieja.plDesire of Ages 577LXXXIV. Pokój wam wersja dla Adobe Acrobat Reader, 2002uczniowie spełniać swego posłannictwa i głosić ewangelii światu.Teraz jednakotrzymali Ducha w specjalnym celu.Chrystus tchnął na uczniów swego Du-cha, aby mogli pełnić swoje apostolskie powinności w Kościele.Powierzył imnajświętsze zadanie i pragnął, aby uświadomili sobie, że bez Ducha Zwiętegonie może być ono wykonane.Duch Zwięty jest oddechem duchowego życia człowieka.Udzielenie Duchajest udzieleniem życia Chrystusa.Kto je przyjmie, nabywa przymiotów Chry-stusa.Jedynie ci, którzy są w ten sposób pouczeni przez Boga, jedynie ci,w których działa Duch Zwięty, a w ich życiu objawia się życie Chrystusa,mogą być Jego przedstawicielami i służyć w imieniu Kościoła. Którymkolwiek grzechy odpuścicie, rzekł Chrystus, są im odpuszczone,a którymkolwiek zatrzymacie, są zatrzymane.Tym oświadczeniem Chrystusnie upoważnia nikogo do osądzania innych.W Kazaniu na Górze zabronił tego.Jest to przywilej Boga.Kościół jednak, jako zorganizowaną jednostkę, obarczaodpowiedzialnością za poszczególnych członków.Kościół ma obowiązek napo-minać, pouczać, i o ile to możliwe, podzwignąć tych, którzy popadają w grzech. Karć, grom, napominaj mówi Pan z wszelką cierpliwością i poucza-niem (II Tym.4,2).Postępuj z grzesznikiem konsekwentnie.Ostrzegaj każdąduszę, która jest w niebezpieczeństwie i nie opuszczaj tych, którzy zwodząsamych siebie.Nazywaj grzech po imieniu i mów, co Bóg powiedział o kłam-stwie, przestępowaniu przykazania o sabacie, kradzieży, bałwochwalstwie i wszel-kich innych złych rzeczach. Ci, którzy te rzeczy czynią, Królestwa Bożego nie odziedziczą (Gal.5,21).Jeżeli będą trwać w grzechu, sąd, który wygłosiliście ze Słowa Bożego,jest nad nimi wypowiedziany i w niebie.Wybierając grzech, tracą Chrystusa.Kościół musi pokazać, że nie aprobuje ich postępków, ponieważ by sam znie-ważył Boga.Musi powiedzieć o grzechu to, co mówi o nim sam Pan, musiz nim postępować tak, jak On nakazał, a wtedy jego działanie zatwierdzą nie-biosa.Tak więc ten, kto lekceważy autorytet Kościoła, lekceważy autorytetsamego Chrystusa.Ta sprawa ma jednak i swoją jaśniejszą stronę. Którymkolwiek grzechyodpuścicie, są im odpuszczone niech to będzie przede wszystkim branepod uwagę.W pracy nad błądzącymi niech wszyscy mają wzrok skierowanyna Chrystusa.Niech pasterze z miłością troszczą się o stado z Pańskiej owczarni.Niech tym, którzy zbłądzili, mówią o przebaczającej łasce Zbawiciela.Niechzachęcą grzeszników, aby wyrazili skruchę i uwierzyli w Tego, który możeprzebaczyć.Niech im powiedzą, opierając się na autorytecie Słowa Bożego: Jeśli wyznajemy grzechy swoje, wierny jest Bóg i sprawiedliwy i odpuści namgrzechy, i oczyści nas od wszelkiej nieprawości (I Jana 1,9).Niech wszyscy,którzy okazali skruchę, mają pewność, że zmiłuje się nad nami, zmyje naszewiny, wrzuci do głębin morskich wszystkie nasze grzechy (Mich.7,19).nadzieja.pl578 Ellen G.White%7łYCIE JEZUSANiech skrucha okazana przez grzeszników zostanie przyjęta przez Ko-ściół z wdzięcznym sercem, aby człowiek żałujący za grzechy mógł być wypro-wadzony z ciemności niewiary i wprowadzony w światło wiary i sprawiedliwo-ści.Niech jego drżąca ręka będzie umieszczona w miłującej ręce Chrystusa.Takie odpuszczenie grzechów będzie zatwierdzone w niebie.Tylko w takim sensie Kościół ma moc uwolnić grzesznika od winy.Prze-baczenie grzechów można otrzymać jedynie przez zasługi Chrystusa.%7ładenczłowiek, ani żadna ludzka instytucja nie ma mocy uwolnić duszę od winy.Chrystus zlecił swoim uczniom, aby wszystkim narodom głosili odpuszczeniegrzechów w Jego imieniu, ale oni sami nie zostali upoważnieni do usunięciachoćby jednej skazy grzechu. Albowiem nie ma żadnego innego imieniapod niebem, danego ludziom, przez które moglibyśmy być zbawieni(Dz.4,12).Gdy Jezus po raz pierwszy spotkał się z uczniami w wieczerniku, nie byłowśród nich Tomasza.Słyszał on relacje innych i otrzymał wystarczający do-wód na to, że Chrystus zmartwychwstał, ale jego serce pełne było rozczarowa-nia i niewiary.Gdy słyszał, jak uczniowie opowiadali o cudownym pojawieniusię zmartwychwstałego Zbawiciela, popadł w jeszcze większą rozpacz.JeżeliJezus istotnie wstał z grobu, nie może być już żadnej nadziei na założeniekrólestwa na ziemi.Poza tym czuł się dotknięty, że Mistrz ukazał się wszyst-kim uczniom oprócz niego.Postanowił, że nie będzie wierzyć w dochodzącedo niego wieści i przez cały tydzień rozmyślał nad swoją niedolą, która wobecwiary i nadziei jego braci, wydawała się jeszcze większa.Powtarzał sobie stale: Jeśli nie ujrzę na rękach jego znaku gwozdzi i niewłożę palca mego w miejsce gwozdzi, i nie włożę ręki mojej w bok jego, nieuwierzę.Nie chciał patrzeć oczyma swych braci i uwierzyć na podstawie ichświadectwa.Gorąco miłował swego Pana, lecz dopuścił do tego, by zazdrośći niewiara owładnęły jego sercem i umysłem.W tym czasie kilku uczniów uczyniło z wieczernika swój tymczasowy domi wszyscy, oprócz Tomasza, spędzali tam wieczory.Pewnego razu Tomasz po-stanowił spotkać się z nimi.Pomimo wątpliwości żywił słabą nadzieję, że dobranowina może okazać się prawdziwa.Podczas spożywania wieczornego posiłkuuczniowie rozmawiali o dowodach, jakie im dał Chrystus w swych proroc-twach. I przyszedł Jezus, gdy drzwi były zamknięte, i stanął pośród nich,i rzekł: Pokój wam!Zwracając się do Tomasza Jezus rzekł: Daj tu palec swój i oglądaj ręcemoje, i daj tu rękę swoją, i włóż w bok mój, a nie bądz bez wiary, lecz wierz.Te słowa Zbawiciela dowiodły, że znane mu były myśli i słowa ucznia
[ Pobierz całość w formacie PDF ]