[ Pobierz całość w formacie PDF ]
.Nie zauważyła natomiastżadnych śladów rozpryskującego się ukropu.A były jeszcze inne,niezbyt już wyrazne blizny na ramionach i pośladkach chłopca.Okrągłe, pomarszczone małe blizny.Nora już kiedyś takie widziała,Kiedy rentgen potwierdził jej obawy, zatelefonowała dowydziału opieki społecznej, a potem zaczęła wypełniać formularz wsprawie przyjęcia dziecka do szpitala i zatrzymania go do czasuzbadania sprawy.Właśnie skończyła papierkową robotę, gdy otworzyły się drzwi.Uniosła głowę i zobaczyła stojącego w progu Caine'a.Musiała włożyćsporo wysiłku, żeby nie okazać radości na jego widok.- Cześć. W pierwszej chwili chciała wstać z krzesła, leczpowstrzymała się.Niech lepiej biurko odgradzają od niego.- Co zaniespodzianka.- Muszę z tobą porozmawiać.98RS - Och, Caine.Już ci mówiłam.- Nie o nas - powiedział szybko - o Maggie.- Ach, tak.Byłeś u niej.- Dzisiaj rano.Najwyrazniej coś jej dolega, a dziadek nie chce zemną na ten temat rozmawiać- Wiem.- Nora westchnęła.- Ciężko mu na myśl, że ją straci.- Babcia umiera?Nora potwierdziła najgorsze przypuszczenia Caine'a.Przeszył goból, jakiego żaden z braci Olsonów nie mógłby mu zadać.- Caine, my wszyscy umieramy - powiedziała Nora cicho.- Tyletylko, że czas Maggie już się zbliża.- Co jej jest?Nora wskazała krzesło po drugiej stronie biurka.- Siadaj, proszę.Chcesz kawy?- Noro, nie przyszedłem tu na popołudniowe przyjęcie -rozzłościł się Caine.- Nie odgrywaj roli gospodyni.Chcę wiedzieć, codolega babci.- Poza podeszłym wiekiem?- Do licha, ma dopiero osiemdziesiąt dwa lata.Oboje jej rodzicedożyli setki.Gawędziliśmy sobie, a ona w trakcie rozmowy usnęła.Nie powiesz mi, że to normalne.Nawet w jej wieku.- Masz rację.- Nora spostrzegła przerażenie na twarzy Caine'a.Zastanawiała się, od czego zacząć.- Kilka lat temu lekarze wykryli uMaggie ciężką postać anemii.99RS - Pamiętam.Mama mi pisała, ale zapewniała, że dopóki babciabędzie otrzymywała regularnie transfuzje, nic złego się nie stanie.- I tak było.Do niedawna.Pewnego dnia przyszedł do mnieDevlin, bardzo zmartwiony, że ona ciągłe zapada w sen.Nie mógł jejnamówić na wizytę u lekarza, więc zwrócił się do mnie o pomoc.- Babcia zawsze bardzo cię lubiła.- A ja ją kocham - powiedziała Nora po prostu.- Problem w tym,że, jak ci wiadomo, twoja babcia jest dość upartą kobietą.- Delikatnie mówiąc.- Właśnie.Więc się jej przypodchlebiałam i błagałam ją nie jakolekarz, lecz jako bliska jej osoba, aż wreszcie udało mi się ją namówićna bardzo szczegółowe badanie w Seattle.- I?- Caine, ona cierpi na hemochromatosis.- A cóż to, u diabła, jest?- To trudno wyjaśnić laikowi, ale problem polega na tym,najprościej mówiąc, że nagromadzone w organizmie żelazo zprzetaczanej krwi wpływa na kurczliwość mięśnia sercowego.Sercemoże wydolnie pracować tylko przez krótki czas, potem musiodpocząć.Dlatego ona usypia.- To daj jej nowe serce.- Chciałabym, żeby to było takie proste.Niestety, nie jest.- Na pewno jest.W zeszłym roku zarobiłem trzy milionydolarów.- W gazetach pisali, że cztery i pół.100RS Gdyby Caine nie martwił się tak bardzo zdrowiem babki,zastanowiłoby go, że Nora czytała, co piszą o nim w gazetach.- Pomylili się.Trzy.Ale, Noro, to ciągle jest sześć zer.Zpewnością wystarczy, żeby kupić babci nowe serce.- Nawet gdybyś je natychmiast zdobył, co jest małoprawdopodobne, w przypadku Maggie transplantacja nie jestwskazana.- Dlaczego?- Po pierwsze, gdybyś nawet zdołał umieścić ją na liściebiorców, nie jest na tyle silna, żeby przeżyć oczekiwanie na sercedawcy.A po drugie, gdyby serce znalazło się odpowiednio wcześnie,wątpię, czy przeżyłaby operację.- Warto spróbować.- Ona jest innego zdania.- Co takiego?- Maggie kategorycznie zabrania jakichkolwiek nadzwyczajnychdziałań mających utrzymać ją przy życiu [ Pobierz całość w formacie PDF ]

  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • ines.xlx.pl