[ Pobierz całość w formacie PDF ]
. Naprawdę? Królowa się zadumała. Chętnie usłyszałabym więcej o pani&przygodach.Niedługo ponownie panią zaproszę, żebyśmy mogły porozmawiać w bardziejkameralnych warunkach. Wasza Wysokość jest bardzo łaskawa.Harriet skłoniła się i dołączyła do brata i bratowej.Gdy Lucy na nią spojrzała, jejniebieskie oczy lśniły nieukrywanym podnieceniem. Co powiedziała ci Jej Królewska Mość, najdroższa? Chce usłyszeć więcej o moich przygodach i zamierza znów zaprosić mnie do pałacu,żebyśmy mogły porozmawiać prywatnie. A nie miałam racji? skomentowała uradowana Lucy. Richardowi też mówiłam, żewłaśnie tak będzie.Teraz nikt nie odważy się krzywić na ciebie.Dziś wieczorem powinnaś byćnajbardziej pożądaną damą w towarzystwie.Wszyscy będą chcieli usłyszeć, jak jest w haremie.Musisz wiedzieć, że wiele kobiet potajemnie o tym fantazjuje. Nie sądzę, żeby rzeczywistość podobała im się tak bardzo jak ich fantazje. Harrietroześmiała się cicho. Co innego być wolną kobietą, a co innego niewolnicą, nawetrozpieszczaną. To dlaczego chcesz tam wrócić? Nie byłam niewolnicą.Kasim dał mi wybór.Mogłam wrócić do Anglii albo zostać, a jawybrałam.Już byłabym jego żoną& jedyną żoną. Dotarło do niej, że wszyscy na nią patrzą.Kilku dworzan skłoniło przed nią głowy, a dwóch dżentelmenów wkrótce podeszło, bywdać się z nią w rozmowę. Lady Harriet, jeśli się nie mylę powiedział mężczyzna ubrany w karmazynowy strójze srebrnymi koronkami i z trzaskiem złożył niewielki wachlarz. Mam nadzieję, że mnie panipamięta? Poznaliśmy się, kiedy ojciec przywiózł panią na dwór kilka lat temu.Mimo to nie jestpani ani o dzień starsza.Wręcz przeciwnie, wygląda pani jeszcze bardziej kwitnąco. Dziękuję, sir Philipie.Pamiętam pana.O ile się nie mylę, poślubił pan pannę JaneFeatherstone. Moja biedna Jane& Umarła przy porodzie rok temu.Mój syn żyje i potrzebuje matki&a ja potrzebuję żony. Och, przykro mi powiedziała Harriet, chociaż najchętniej by stąd uciekła.Sir Philipmierził ją już przed laty, a teraz taksował ją w jeszcze bardziej obleśny sposób.Bez wątpieniazastanawiał się, jakich sztuczek nauczono ją w haremie. To musiał być smutny czas dla pana.Zmierć jest taka ostateczna.Harriet z ulgą zauważyła, że zbliża się do nich grupka dam, choć dołączyli do nichrównież następni dżentelmeni.Odkąd królowa wyróżniła ją krótką rozmową i okazałazadowolenie z tej konwersacji, Harriet nie tylko budziła ciekawość, lecz również znalazła sięw centrum zainteresowania, jak to przewidziała bratowa. Czy naprawdę uciekła pani z haremu? spytała jakaś dama. Musi być pani bardzodzielna.Słyszałam, że tam mają okropne pejcze, które sprawiają ból, nie rozcinając skóry&i z mężczyznami dzieją się straszne rzeczy.Zresztą potem już nie są właściwie mężczyznami,prawda? Niestety, bez wątpienia są w dalszym ciągu mężczyznami, choć okrutnie okaleczonymi.Nigdy nie poddano mnie karze, którą pani opisuje, ale eunuchowie rzeczywiście zawsze byliobecni, by nas pilnować odrzekła Harriet, czerpiąc skrytą radość z błysku widocznegow oczach damy. Może zostałabym ukarana, gdybym próbowała uciec, ale nie widziałam dotego powodu, bo czułam się tam szczęśliwa.Wcale nie chciałam opuścić tego miejsca. I tak uważam, że pani jest dzielna.W dodatku przyszła tu pani, choć musiała paniwiedzieć, co ludzie będą mówić& Urwała i spłonęła rumieńcem. Nie chcę oczywiściekrytykować& Miałaby pani do tego pełne prawo powiedziała łaskawie Harriet. Wiem, co panimyśli, ale w moim przypadku tak nie było.Nie byłam zle traktowana i nie zmuszano mnie doodwiedzania łoża kalifa. Ach, tak& Dama roześmiała się nerwowo i odeszła zdecydowanie rozczarowana.Ale cóż, Harriet nie zdradziła jej żadnych pikantnych szczegółów, którymi mogłaby siępodzielić z przyjaciółkami
[ Pobierz całość w formacie PDF ]