[ Pobierz całość w formacie PDF ]
. Niektórzy z nas usiÅ‚ujÄ…przygotować siÄ™ do niej, zamiast tylko siedzieć i pogrążać siÄ™ w czarnych myÅ›lach.Co powinienem zrobić? zapytaÅ‚ Mark, dotkniÄ™ty tonem oskarżenia, brzmiÄ…cym w gÅ‚osie jegoprzyjaciela.DÅ‚ugowÅ‚osy nie odpowiedziaÅ‚ od razu.PrzeÅ›lizgnÄ…Å‚ siÄ™ wokół kostki Janiego, ocierajÄ…c jegostopÄ™, jak gdyby w podziÄ™kowaniu.Olbrzym pochyliÅ‚ siÄ™, by pogÅ‚askać gÅ‚owÄ™ kota, a potemwymaszerowaÅ‚ wielkimi krokami z dziedziÅ„ca, machnÄ…wszy rÄ™kÄ… Markowi na pożegnanie.DÅ‚ugowÅ‚osy zbliżyÅ‚ siÄ™ do króla.To chyba lepiej, że sobie poszedÅ‚ oznajmiÅ‚ kot. Nie chciaÅ‚em wprawiać ciÄ™ przy nim wzakÅ‚opotanie.DziÄ™ki ci za twojÄ… troskÄ™ odparowaÅ‚ z ironiÄ… Mark, ignorujÄ…c sarkastyczny ton DÅ‚ugowÅ‚osego.MógÅ‚byÅ› przynajmniej okazać trochÄ™ zdecydowania i animuszu.Cytryna jest sÅ‚odsza od twojejminy.Mam prawo być przygnÄ™biony, jeÅ›li zechcÄ™ odparÅ‚ z irytacjÄ… wÅ‚adca Arki, nie mogÄ…czachować spokoju w obliczu krytyki DÅ‚ugowÅ‚osego.Nie! sprzeciwiÅ‚ siÄ™ kot. Zbyt wielu ludzi uważa ciÄ™ za przywódcÄ™.JeÅ›li poddasz siÄ™ teraz&Nie poddajÄ™ siÄ™ wtrÄ…ciÅ‚ Mark. Po prostu nie wiem, co robić!Aha, wiÄ™c nie robisz nic zadrwiÅ‚ DÅ‚ugowÅ‚osy.Co byÅ› sugerowaÅ‚?PomyÅ›leć brzmiaÅ‚a natychmiastowa odpowiedz. Wiem, że ten proces jest ci obcy, ale niezajęłoby znów tak wiele czasu dotarcie do kilku Å›cieżek, którymi warto byÅ‚oby podążyć.Mark czekaÅ‚.Sny, na poczÄ…tek.Sny?Dwie ostatnie konfrontacje byÅ‚y poprzedzone symbolicznymi snami wyjaÅ›niaÅ‚ cierpliwieDÅ‚ugowÅ‚osy. Twoim, o Wojowniku Miraży, a potem Luka, o wirze.WskazywaÅ‚y wam drogÄ™.GÅ‚owÄ™ Marka wypeÅ‚niÅ‚y nieproszone wspomnienia.OdsuwajÄ…c je od siebie zapytaÅ‚:Ale jak mogÅ‚oby to nam pomóc teraz?Kto miaÅ‚ ostatnio dziwne sny? zawoÅ‚aÅ‚ DÅ‚ugowÅ‚osy. Pytaj!Kogo?Wszystkich!To szaleÅ„stwo, DÅ‚ugowÅ‚osy.WiÄ™ksze niż utrata Arki? odparowaÅ‚ kot.- I jeszcze jedno Na scenie muszÄ… pojawić siÄ™SÅ‚udzy.Pierwszym byÅ‚eÅ› ty, potem Luk i Julia.Wszyscy jesteÅ›cie SÅ‚ugami.Może sÄ… jeszcze inni.Mark rozważyÅ‚ to.Nie sÄ…dzÄ™.Tylko my troje potrafimy porozumiewać siÄ™ w myÅ›lach, oczywiÅ›cie z wyjÄ…tkiemczarodziejów.Nie ma nikogo innego.To bez sensu. ZniechÄ™cony, odwróciÅ‚ wzrok.Nie skoÅ„czyÅ‚em jeszcze prychnÄ…Å‚ kot, jeżąc na wszystkie strony sierść. Nie wspomnieliÅ›mydotÄ…d o najbardziej rzucajÄ…cym siÄ™ w oczy ogniwie: przepowiedniach.Stary pergamin, któryznalazÅ‚eÅ›, i inskrypcja przywieziona przez JuliÄ™ ze Strocku.GdzieÅ› musi być, wiÄ™c trzecia.Wszystko, co trzeba zrobić, to jÄ… odnalezć.Wszystko?! zawoÅ‚aÅ‚ Mark, bliski utraty panowania nad sobÄ… z powodu nieustannej irytacji.Nie odnajduje siÄ™ po prostu takich rzeczy! rzuciÅ‚ zapalczywie. Nie mamy pojÄ™cia, gdzieszukać.Może być gdziekolwiek, nawet na innej wyspie.CaÅ‚y kÅ‚opot z tobÄ… stwierdziÅ‚ DÅ‚ugowÅ‚osy polega na tym, że wszystko przychodziÅ‚o ci zbytÅ‚atwo.Proroctwa po prostu spadaÅ‚y ci na kolana.Drobny okruch prawdy, który zabarwiÅ‚ te niesprawiedliwe uwagi, pozostawiÅ‚ Markapogrążonego w milczeniu i gotujÄ…cego siÄ™ ze zÅ‚oÅ›ci.DÅ‚ugowÅ‚osy ciÄ…gnÄ…Å‚ dalej nieubÅ‚aganie.Wciąż uroczyÅ›cie zapewniasz o swojej niemocy i w ten sposób usprawiedliwiasz swojÄ…bezczynność.GdybyÅ›my znalezli jakÄ…Å› przepowiedniÄ™, wówczas wszyscy musielibyÅ›my coÅ› zrobićdla jej speÅ‚nienia.Nawet gdyby w rzeczywistoÅ›ci nie istniaÅ‚a!Marka ogarnęło zdumienie, wyraznie widoczne na jego twarzy.Natomiast oczy DÅ‚ugowÅ‚osegojarzyÅ‚y siÄ™ kocim rozbawieniem.DaÅ‚aby nam ceÅ‚.PodbudowaÅ‚aby morale.Nie możesz jej po prostu wymyÅ›lić! zaprotestowaÅ‚ osÅ‚upiaÅ‚y Mark.NajÅ‚atwiejsza rzecz na Å›wiecie odparÅ‚ nie okazujÄ…c żadnej skruchy kot i przyjÄ…Å‚ teatralnÄ…pozÄ™, z Å‚apami ustawionymi w kwadracie i wysoko uniesionym ogonem. Tak siÄ™ zaczynaÅ‚y,prawda? i zaintonowaÅ‚ żaÅ‚obnym gÅ‚osem:Z morza niebezpieczeÅ„stwo, z morza bezpieczeÅ„stwo.PrzestaÅ„ ostrzegÅ‚ go Mark, ale DÅ‚ugowÅ‚osy nie zwróciÅ‚ na to żadnej uwagi.Król usiÅ‚owaÅ‚zamknąć swój umysÅ‚, ale kot nie daÅ‚ siÄ™ zbyć.WpatrujÄ…c siÄ™ w oczy Marka nieustÄ™pliwymwzrokiem zaczÄ…Å‚ recytować uroczystym gÅ‚osem:Kot Arkona, Ten, Który Nie Tchórzy,Królowi swemu czarnÄ… rozpacz wróży.SÅ‚udzy Å›nić muszÄ… i zająć siÄ™ wojnÄ…,Wiedzeni kociÄ… Å‚apÄ…, w pazury zbrojnÄ….Mark nie wiedziaÅ‚: Å›miać siÄ™, pÅ‚akać czy też wybuchnąć gniewem.Monolog ciÄ…gnÄ…Å‚ siÄ™ dalej.WykorzystujÄ…c swój wielki talent dramatyczny,Szlachetny Mysizmór, Å‚apÄ™ na sercu poÅ‚ożywszy&W tym miejscu DÅ‚ugowÅ‚osy dopasowaÅ‚ ruchy do swoich słów i sztywno uniósÅ‚ prawÄ… przedniÄ…Å‚apÄ™ do piersi.Gdy to uczyniÅ‚, jego pysk przybraÅ‚ niedorzeczny wyraz osÅ‚upienia i powoli,komicznie, przewróciÅ‚ siÄ™, nie próbujÄ…c w żaden sposób odzyskać równowagi.Wyraz udanegozaskoczenia na jego pysku byÅ‚ tak doskonale oddany, że Mark, wbrew sobie, stwierdziÅ‚, iż sięśmieje.To byÅ‚o dobre.DÅ‚ugowÅ‚osy podniósÅ‚ siÄ™, udajÄ…c urażonÄ… godność.Możesz siÄ™ Å›miać powiedziaÅ‚, delikatnie prostujÄ…c swoje wÄ…sy. Ale to wcale nie jestÅ›mieszne!Jego obrażony ton sprawiÅ‚ tylko, że Mark zaczÄ…Å‚ siÄ™ Å›miać jeszcze gÅ‚oÅ›niej i chociażzrozumiaÅ‚ już, iż nim manipulowano, byÅ‚ wdziÄ™czny swemu maÅ‚emu przyjacielowi.Przedstawienie kota rzuciÅ‚o jasny promyk na ponurÄ… szarość tego dnia i polepszyÅ‚osamopoczucie króla.Nic tak naprawdÄ™ siÄ™ nie zmieniÅ‚o, ale teraz czuÅ‚, że potrafi stanąć przedÅ›wiatem z lżejszym sercem.W porzÄ…dku powiedziaÅ‚ Mark. BÄ™dÄ™ pamiÄ™taÅ‚ o twoich szalonych pomysÅ‚ach.SwojÄ… drogÄ…,w jaki sposób udaje ci siÄ™ za każdym razem wciÄ…gnąć mnie do rozmowy na ten temat?Elementarna psychologia odparÅ‚ zadowolonym tonem DÅ‚ugowÅ‚osy. Za każdym razem traciszod tego gÅ‚owÄ™.ROZDZIAA DWUDZIESTY SIÓDMY Luk i Julia pytali o ciebie zeszÅ‚ej nocy powiedziaÅ‚a Yve. Czy chciaÅ‚abyÅ›, aby ciÄ™odwiedzili? Nie powinnaÅ› siÄ™ przemÄ™czać wtrÄ…ciÅ‚ szybko Ferragamo.Koria uÅ›miechnęła siÄ™ do niego sÅ‚abo
[ Pobierz całość w formacie PDF ]