[ Pobierz całość w formacie PDF ]
.W jaki sposób możemy to wyjaśnić? Czy powinniśmy zadowolić się legendą, że bóg podarował je jakiemuśarcykapłanowi? Czy też nie powiniśmy ich przyjmować do wiadomości i bagatelizować ten cud", gdyż zestaw mapnie pasuje do naszych wyobrażeń? A może powinniśmy odważnie wetknąć kij w mrowisko, utrzymując twardo, żemapy Ziemi zostały wykonane z lecącego bardzo wysoko samolotu lub ze statku kosmicznego?!Mapy tureckiego admirała nie są oczywiście oryginałami, są kopiami z kopii, które były z kolei kopiami jeszczewcześniejszych kopii.Jedno nie ulega jednak wątpliwości; ktokolwiek wykonał je przed tysiącami lat, musiałumieć unosić się w powietrzu, a także4 fotografować!Z pewnością twierdzenie to niejednemu zapiera dech w piersiach.Prastare mapy, wykonane z bardzo dużejwysokości to myśl, której lepiej nie prowadzić do końca.Niekiedy wydaje się, jak gdyby człowiek odczuwał lęk,gdy dostrzega rozpraszanie się pomroki osłaniającej zamierzchłą przeszłość.Dlaczego? Czyżby z tego powodu, żemożna tak wygodnie i spokojnie żyć opierając się na oficjalnie obowiązującej wiedzy?Niedaleko wybrzeża morskiego, na peruwiańskim pogórzu Andów, leży stare miasto Nazca.Po obu stronachdoliny Palpa znajduje się równinny pas ziemi o długości 60 km i szerokości dwóch kilometrów, zasypanykamiennym gruzem przypominającym zardzewiałe kawałki żelaza.Ludność miejscowa nazywa ten teren pampą,choć nie ma tu żadnej roślinności.Podczas lotu nad płaskowyżem Nazca widać olbrzymie, geometryczne linie,niektóre z nich przebiegają równolegle, inne krzyżują się lub też obramowane są wielkimi trapezowatymi figurami.Archeolodzy mówią, że są to drogi Inków.Co za absurdalna myśl! Do czego miałyby się Inkom przydać drogi biegnące równolegle? Albo takie, które siękrzyżują? Czy też takie, które przebiegając równinę gwałtownie się urywają?Rzecz jasna również tutaj znajdują się typowe dla kultury Nazca obiekty ceramiczne.Jednak przypisywanie ztego tylko powodu kulturze Nazca także geometrycznych figur jest pójściem po linii najmniejszego oporu.Na terenie tym aż do 1952 r.nie podjęto w ogóle stosownych prac archeologicznych i wszystkie znaleziskapozbawione są datacji.Dopiero teraz dokonuje się pomiarów linii i figur.Ich wyniki jednoznacznie potwierdzająhipotezę, że linie zostały wykreślone zgodnie z zasadami astronomicznymi.Prof.Alden Mason, specjalista odstarożytnego Peru, przypuszcza, że ten układ geometryczny ma znaczenie symbolu religijnego, choć może być takżekalendarzem.Według nas widziana z lotu ptaka długa na 60 km równina Nazca jednoznacznie kojarzy się z lotniskiem!Co miałoby być w tej idei tak niezrozumiałego? i Naturalnie żaden archeolog o wykształceniu akademickim niezechce przyznać, że kosmici mogliby niegdyś odwiedzić naszą Ziemię.Roztropny człowiek niechętnie naraża się naśmieszność przez wysuwanie śmałego, choćby nawet możliwego teoretycznie twierdzenia. Nauka" nadalwypowiada się dopiero wówczas, gdy znaleziony zostanie przedmiot, mający być obiektem badań.Kiedy zaśzostanie już znaleziony, jest tak długo polerowany i obrabiany, aż stanie się kamykiem dokładnie pasującym o dziwo! do istniejącej mozaiki.Klasyczna archeologia nie dopuszcza bowiem myśli, że ludy preinkaskiemogły dysponować perfekcyjną techniką pomiarów.Hipoteza, że w głębokiej starożytności mogłyby istniećmaszyny latające, nie jest dla archeologów niczym innym, jak tylko głupstwem.Czemu zatem służyły linie i figury z Nazca?Wyobrażamy sobie, że mogły one zostać przeniesione w ten gigantyczny układ geometryczny za pomocą jakiegośmodelu układu współrzędnych lub zostać skonstruowane według wskazówek z samolotu.Dzisiaj nie da sięjeszcze powiedzieć z całą pewnością, czy płaskowyż Nazca istotnie był kiedykolwiek lotniskiem.Na pewno nieznajdzie się tu żelaznych wzmocnień, gdyż metale korodują w ciągu niewielu lat w przeciwieństwie dokamienia, który korozji nie ulega.Co jest zdrożnego w przypuszczeniu, że linie zostały wykreślone, aby przekazać bogom" następującą informację: Lądujcie tutaj! Wszystko jest przygotowane zgodnie z waszymi rozkazami! Byćmoże budowniczowie geometrycznych figur nie zdawali sobie sprawy, co w rzeczywistości robią, ale możliwe,że wiedzieli, czego bogowie" potrzebują do lądowania.W wielu miejscach spotyka się w Peru na górskich zboczach ogromnych rozmiarów rysunki, które bezwątpienia zostały wykonane jako sygnały dla istot poruszających się w przestrzeni powietrznej.Do czego innegobowiem mogłyby służyć?W zatoce Pisco w czerwonej, wysokiej ścianie stromego skalistego wybrzeża wyżłobiono dłutem jeden znajdziwniejszych rysunków.Patrząc od strony morza już z odległości dwóch kilometrów można rozpoznaćfigurę o wysokości prawie 250 metrów.Stosując porównanie typu wygląda tak, jak." należałoby powiedzieć: tapłaskorzezba wygląda jak ogromny trójząb albo jak gigantyczny trójramienny lichtarz
[ Pobierz całość w formacie PDF ]