[ Pobierz całość w formacie PDF ]
.Głównymi jego przedstawicielami byli Russell, Whitehead, Wittgenstein.Słowo "atomizm" to metafora, która miała oznaczać analogię między, działaniem naukowca i filozofa: tak jak naukowiec dzieli rzeczywistość na najdrobniejsze części, tak zadaniem filozofa jest analiza myśli i rozłożenie ich na najdrobniejsze proste elementy.Jedynie jasne i wartościowe jest takie myślenie, które da się rozłożyć na proste składniki.Logiczny Atomizm był przede wszystkim koncepcją logiczną, która jednakże miała służyć do zbudowania na niej teorii metafizycznej.Główne założenia zostały sformułowane we wspomnianej już książce Russella i Whiteheada Principia Mathematica, która ukazała się w roku 1910.Niektóre tezy tej książki były kontynuowane i rozwinięte przez Wittgensteina w jego Traktacie logiczno filozoficznym.Atomizm logiczny zakładał, że świat ma strukturę gramatyki doskonałego języka."Struktura świata jest - wg Russella - podobna do struktury Principia Mathematica".Neopozytywiści, opierając się na sugestiach atomizmu logicznego, a głównie Wittgensteina, rozbudowali teorię uzasadniającą, że język naukowy można w sposób zwarty zbudować z jednolitych, prostych elementów.Tymi prostymi elementami są proste, bezpośrednio zrozumiałe zdania o prostych wrażeniach.Zdania protokolarne miały być takimi właśnie prostymi zdaniami opisującymi elementarne doświadczenie i miały stać się fundamentem wiedzy empirycznej.Wszelkie ogólne tezy nauk mogą być tylko wtedy uznane za empiryczne, jeśli dają się sprowadzić do zdań protokolarnych.Zdania protokolarne mają tę zaletę, że można ich prawdziwość sprawdzić bezpośrednio przez doświadczenie.Zdanie "stół jest zielony" uznajemy, patrząc na dany stół, za prawdziwe lub fałszywe, czyli ustalamy jego wartość logiczną empirycznie.Jeśli natomiast to proste zdanie wchodzi w zakres jakiegoś zdania złożonego czy systemu zdań, to jest jednym z elementów, od których zależy prawdziwość całości.Koncepcja zdań protokolarnych nie była bynajmniej jednolitą i zwartą teorią; było w niej wiele punktów wątpliwych i spornych dla samych wiedeńczyków, a także wiele momentów nigdy przez nich w sposób ostateczny nie rostrzygniętych.Carnap w artykule pt.Uberwindung der Methaphysik durch Logische Analyse der Sprache porusza między innymi sprawę zdań protokolarnych.Cały problem został tu postawiony na płaszczyźnie walki z metafizyką, eliminacji zdań metafizycznych.Za zdanie empiryczne można uznać tylko takie zdanie, o którym na podstawie poświadczenia można orzec, czy jest prawdziwe, czy fałszywe, czyli zdanie sprawdzalne doświadczalnie.Zdanie protokolarne jest określone jako zdanie mówiące o najprostszych zmysłowych i uczuciowych jakościach, "zdanie dotyczące tego, co bezpośrednio dane".Każde zdanie nie będące zdaniem protokolarnym musi dać się wyrazić w postaci koniunkcji kilku zdań protokolarnych.Tylko wtedy można je uznać za zdanie empiryczne, tylko wtedy jego prawdziwość może być empirycznie sprawdzona.Wszelkie zdanie, którego treść nie da się przedstawić przy pomocy zdań protokolarnych, jest zdaniem metafizycznym.Zdania protokolarne miały służyć do eliminacji metafizyki, Sprowadzalność zdań do zdań protokolarnych miała być kryterium rozróżniania wiedzy empirycznej od metafizyki.Zdania protokolarne były traktowane jako podstawa wszelkiej wiedzy empirycznej, ostateczny składnik poznania.Carnap i Neurath ujęli zdania protokolarne jako zdania języka fizykalnego.Najprostsze zdania empiryczne powinny być formułowane w języku fizyki, tzn.stwierdzać jakiś fizykalny stan rzeczy.Język fizykalny charakteryzuje się występowaniem czasowo-przestrzennych przyporządkowań oraz sprowadzalnością wszelkich jakości do ilości.Język protokolarny ma być równocześnie językiem fizykalnym.Proste zdania o wrażeniach empirycznych mają być formułowane za pomocą pojęć fizykalnych.Sprowadzalność zdań empirycznych do zdań protokolarnych jest równoznaczna ze sprowadzalnością ich do zdań fizykalnych.Interpretacja zdań protokolarnych jako zdań fizykalnych była sprawą bardzo ważną, miała bowiem zapewnić intersubiektywny charakter zdań protokolarnych i umożliwić uniknięcie psychologizmu charakterystycznego dla rozważań starej filozofii na temat wrażeń zmysłowych.W toku dyskusji okazało się, że określenie zdania protokolarnego jako zdania opisującego to, co bezpośrednio dane w doświadczeniu, jest zupełnie niewystarczające.Trzeba było precyzyjniej określić zarówno samo zdanie protokolarne, jak i charakter zależności między zdaniami protokolarnymi a pozostałymi zdaniami empirycznymi.2
[ Pobierz całość w formacie PDF ]