[ Pobierz całość w formacie PDF ]
.Z wód East River wyłowiono zwłokinoszące ślady przera\ających operacji chirurgicznych.Ofiarą była prostytutka i zbrodni tejnigdy nie rozwiązano.Jednak\e pewne niepokojące szczegóły pozwoliły Pendergastowiwierzyć, i\ była ona dziełem Antoine a i przypuszczać, \e mę\czyzna ów usiłowałzrealizować swe młodzieńcze marzenie o nieśmiertelności.Przegląd gazet z pózniejszegookresu pozwolił wydobyć na światło dzienne pół tuzina podobnych zbrodni, sięgających roku1935.Pendergast musiał teraz odpowiedzieć sobie na jeszcze jedno pytanie - czy Lengowisię udało? A mo\e zmarł w roku 1935?Zmierć wydawała się najbardziej prawdopodobna.Jako ostatni przedstawiciel swegorodu poczuwał się do odpowiedzialności, by bacznie obserwować, czy któregoś dnia nienatrafi gdzieś na dowody mogące świadczyć, \e jego przodek wcią\ istniał.Kiedy dowiedziałsię o odkryciu na Catherine Street, natychmiast domyślił się, co tam zaszło i kto był za toodpowiedzialny.Kiedy zaś odkryto zwłoki Doreen Hollander, zrozumiał, \e musiało się stać to, czegosię najbardziej obawiał - Antoine owi Pendergastowi jednak się udało.Jego badaniazakończyły się sukcesem.Ale teraz Antoine nie \ył.Nie ulegało wątpliwości, \e zmumifikowane zwłoki w przeszklonej gablocie nale\ałydo Antoine a Pendergasta, który podczas swej podró\y na północ przybrał nazwisko EnochLeng.Pendergast zjawił się w domu przy Riverside Drive, spodziewając się konfrontacji zeswoim przodkiem.Miast tego odkrył jedynie zwłoki swego stryjecznego pradziadka, okrutnietorturowanego i zamordowanego.Ktoś w jakiś sposób zajął jego miejsce.Kto zabił człowieka nazywającego siebie Enochem Lengiem? Czyimi byli więzniami?Stan zwłok jego przodka wskazywał, \e musiał umrzeć niedawno, w ciągu ostatnich dwóchmiesięcy, co oznaczało, i\ Enoch Leng został zamordowany przed odkryciem cmentarzyskakości przy Catherine Street.Ta zbie\ność czasowa wydawała się doprawdy wielce interesująca.Był jeszcze jeden problem, dające mu się we znaki natarczywe odczucie, \e międzytymi dwoma zdarzeniami istniał jakiś związek, którego jak dotąd nie udało mu się odnalezć,który nękał Pendergasta niemal od pierwszej chwili, gdy przekroczył próg domu Lenga.Terazw swej wędrówce po obszarach pamięci agent pomaszerował w głąb korytarza.Kolejnedrzwi, drzwi nale\ące ongiś do jego brata, zostały zapieczętowane przez samego Pendergasta,aby nigdy więcej ich ju\ nie otworzyć - Pospiesznie ruszył dalej.Korytarz kończył się wielkimi, biegnącymi szerokim łukiem schodami prowadzącymina parter, do wielkiego holu.Nad marmurową posadzką zwieszał się olbrzymi kandelabr zr\niętego szkła, przymocowany pozłacanym łańcuchem do kopułowego sklepienia trompel oeil.Pendergast zszedł po schodach, pogrą\ony w głębokiej zadumie.Drzwi po jednejstronie wiodły do piętrowej biblioteki, po drugiej zaś długi korytarz tonął pośród głębokichcieni.Właśnie tam udał się najpierw Pendergast.Wcześniej znajdował się tam klasztornyrefektarz.Oczyma duszy zapełnił to miejsce rodzinnymi pamiątkami - masywną bielizniarkązró\anego drewna i wielkimi pejza\ami Bierstadta i Cole a.Były tam jeszcze inne przedmioty,talie kart tarota, szklane kule, tabliczki ouija wykorzystywane podczas seansówspirytystycznych, łańcuchy, kajdany oraz rekwizyty u\ywane przez iluzjonistów i magików.Inne rzeczy pozostawały ukryte w cieniu, ich kształty były zbyt mroczne i niewyrazne, abymo\na je było rozpoznać.Kiedy rozglądał się wokoło, jego umysł ponownie wyczuł fale zakłóceń,nieodgadnionego dotąd związku.A przecie\ był gdzieś tu, wokół niego, musiał go jedynieodnalezć.Tyle tylko, \e jak dotąd nie potrafił tego dokonać.To pomieszczenie nie mogło ju\zdradzić mu nic więcej.Wyszedł stamtąd, przeszedł przez rozbrzmiewający echem korytarz iwszedł do biblioteki.Rozejrzał się wokoło przez chwilę, lustrując księgi, te istniejące iwymyślone, których rzędy sięgały od podłogi a\ po z\erany pleśnią sufit, wysoko w górze.Następnie podszedł do jednego z regałów pod pobliską ścianą.Wodził wzrokiem po tytułachna grzbietach okładek, odnalazł ksią\kę, której szukał i zdjął ją z półki.Z cichym, niemalbezgłośnym trzaskiem regał odsunął się od ściany
[ Pobierz całość w formacie PDF ]