[ Pobierz całość w formacie PDF ]
.PatrzyÅ‚ na niÄ… i teraz, mrugajÄ…c zaczerwienionymi z bez­sennoÅ›ci oczami i zastanawiajÄ…c siÄ™, co by powiedziaÅ‚a,gdyby wiedziaÅ‚a, że wÅ‚aÅ›nie wyobraża jÄ… sobie nagÄ…, roz­ciÄ…gniÄ™tÄ… na potężnym starym biurku i wijÄ…cÄ… siÄ™ pod nimw spazmach rozkoszy.Niestety, o tym mógÅ‚ tylko marzyć.Od czasu kiedy pięć lat temu zaczÄ…Å‚ pracować w Field-Yield, Inc.i po raz pierwszy zauważyÅ‚, że jest warta grze­chu, Sara traktowaÅ‚a go z obojÄ™tnym dystansem.Im bardziejjednak od niego stroniÅ‚a, tym bardziej on pragnÄ…Å‚ jÄ… posiąść.PatrzÄ…c na niÄ…, nie mógÅ‚ uwierzyć, że tak teraz piÄ™kna i dum­na kobieta jest tÄ… samÄ…  wÄ™glarÄ…", nad którÄ… pastwiÅ‚a siÄ™w szkole jego siostra Evie.AtrakcyjnoÅ›ci dodawaÅ‚a też Sarze aura tajemnicy i skan­dalu.UrodziÅ‚a nieÅ›lubne dziecko i - o ile byÅ‚ dobrze zo­rientowany - jak dotÄ…d nikomu nie zdradziÅ‚a, kto jest ojcem.ByÅ‚o w niej coÅ› takiego, że nawet jego twardy i wymaga­jÄ…cy staruszek nie tylko zatrudniÅ‚ jÄ… zaraz po studiach naodpowiedzialnym stanowisku szefa dziaÅ‚u reklamy i promo­cji Field-Yield, Inc., ale też daÅ‚ jej oszaÅ‚amiajÄ…cÄ… pensjÄ™.Z poczÄ…tku Bubba drÄ™czyÅ‚ siÄ™ okropnym podejrzeniem, żeSara jest kochankÄ… J.D., a jej synek - jego bÄ™kartem.Uspo­koiÅ‚ siÄ™ dopiero po kilku tygodniach intensywnego szpie­gowania, gdy wykryÅ‚, że J.D.rzeczywiÅ›cie ma kochankÄ™,ale nie jest niÄ… bynajmniej Sara Kincaid.Sara zaÅ› staÅ‚a siÄ™ przez to jeszcze bardziej intrygujÄ…ca.Zdecydowanie ucinaÅ‚a jego zapÄ™dy, nie przyjmujÄ…c ko­lejnych zaproszeÅ„ i zawsze znajdujÄ…c dobrÄ… wymówkÄ™ - razbyÅ‚a to choroba dziecka, innym razem - matki, jeszcze in- 162 SEN O DRODZE Rebecca Brandewynenym - sam fakt, że Bubba jest jej zwierzchnikiem.TrzebabyÅ‚o aż dwóch i pół lat frustracji, tÅ‚umionej z wysiÅ‚kiemniecierpliwoÅ›ci i wielu przywracajÄ…cych rozsÄ…dek zimnychpryszniców, zanim wreszcie pozwoliÅ‚a zaprosić siÄ™ na ko­lacjÄ™.A kiedy już to siÄ™ staÅ‚o, nawet nie pozwoliÅ‚a poca­Å‚ować siÄ™ na pożegnanie!Jeszcze żadna kobieta nie potraktowaÅ‚a tak Bubby Hol-brooke'a, przyzwyczajonego, że baby dosÅ‚ownie pchajÄ… musiÄ™ do łóżka.Sara zdawaÅ‚a siÄ™ nie zauważać, że jest przy­stojnym blondynem, że pokazowo graÅ‚ w szkole w futbol,że zarzÄ…dza Field-Yield, Inc., nie mówiÄ…c już o tym, że jakosyn J.D.Holbrooke'a, przyszÅ‚ego senatora, odziedziczy ro­dowÄ… fortunÄ™.Tej córce biednego górnika musiaÅ‚o przewró­cić siÄ™ w gÅ‚owie.Po raz pierwszy w życiu Bubba trafiÅ‚ nakobietÄ™, która nie padÅ‚a przed nim na kolana i która w do­datku wywoÅ‚ywaÅ‚a w nim chorobliwe pożądanie.Gdy po pierwszym razie zaczÄ™li siÄ™ w miarÄ™ regularniespotykać, znów kazaÅ‚a mu wziąć na wstrzymanie przez na­stÄ™pne dwa i pół roku.Uparcie odmawiaÅ‚a pójÅ›cia z nimdo łóżka, choć bÅ‚agaÅ‚, prosiÅ‚, groziÅ‚ i wymyÅ›laÅ‚ podstÄ™py.- PosÅ‚uchaj, Bubba, kiedyÅ› byÅ‚am mÅ‚oda i gÅ‚upia - po­wiedziaÅ‚a mu kiedyÅ› - i popeÅ‚niÅ‚am niewybaczalny bÅ‚Ä…d.W sumie nie żaÅ‚ujÄ™, bo dziÄ™ki temu mam syna, ale nie mamzamiaru popeÅ‚nić takiego bÅ‚Ä™du jeszcze raz.Potrzeba byÅ‚odużo czasu, czasu peÅ‚nego wstydu i upokorzeÅ„, żebym uÅ‚o­Å¼yÅ‚a sobie życie w tym miasteczku.DÅ‚ugo byÅ‚am wytykanapalcami i pogardzana z powodu urodzenia nieÅ›lubnegodziecka.Dlatego teraz nie mam zamiaru zaprzepaÅ›cić wszy­stkiego, co osiÄ…gnęłam z takim trudem, tylko dlatego, żety masz ochotÄ™ iść ze mnÄ… do łóżka. KSIGA DRUGA163- O to nie musisz siÄ™ martwić, Saro.Jestem odpowie­dzialnym facetem.Kiedy bÄ™dzie trzeba, ochroniÄ™ ciÄ™.Obie­cujÄ™! - oÅ›wiadczyÅ‚ z powagÄ… Bubba.- Jasne, Bubba - uÅ›miechnęła siÄ™ gorzko, z dziwnymu niej sarkazmem.- DokÅ‚adnie to samo obiecywaÅ‚ tatuÅ›Alexa.Dlatego poprzysiÄ™gÅ‚am sobie, że już nigdy nie uwie­rzÄ™ mężczyznie, jeÅ›li w grÄ™ bÄ™dÄ… wchodziÅ‚y sprawy łóżkowe.I tak oto cokolwiek by nie powiedziaÅ‚ czy nie zrobiÅ‚,Bubba Holbrooke nie byÅ‚ w stanie skruszyć muru, którymotoczyÅ‚a siÄ™ Sara Kincaid.Po namyÅ›le doszedÅ‚ do wniosku,że być może chodzi jej o gwarancjÄ™ staÅ‚ego zwiÄ…zku.Sto­czyÅ‚ wiÄ™c dÅ‚ugÄ… wewnÄ™trznÄ… walkÄ™ i w rezultacie zdecydo­waÅ‚, że warto poÅ›wiÄ™cić dla tej kobiety wolność - zwÅ‚aszczaże nikt nigdy serio nie powiedziaÅ‚, że mąż musi być wierny!PrzejÄ™ty wÅ‚asnÄ… wielkodusznoÅ›ciÄ…, poprosiÅ‚ SarÄ™ o rÄ™kÄ™- i doznaÅ‚ kolejnego szoku, gdy odmówiÅ‚a grzecznie, alestanowczo.- MuszÄ™ myÅ›leć o dziecku i o tym, co dla niego naj­lepsze - tÅ‚umaczyÅ‚a spokojnie.- PrawdÄ™ mówiÄ…c, nie je­stem pewna, Bubba, czy Alex by ciÄ™ polubiÅ‚.- Chrzanisz, Sara! Przecież on mnie prawie nie zna!GdybyÅ› tylko daÅ‚a mi szansÄ™, na pewno bym siÄ™ z nim za­przyjazniÅ‚.Ale ty nie pozwalasz mi go nigdzie zabrać.MuszÄ™siÄ™ namÄ™czyć, żebyÅ› chociaż zgodziÅ‚a siÄ™ wziąć go z namina obiad.Do licha, jeszcze nie widziaÅ‚em matki, która by­Å‚aby takÄ… kwokÄ…! Od poczÄ…tku rozpieszczaÅ‚yÅ›cie go obie,ty i twoja mamusia, a przecież dzieciak potrzebuje mÄ™skiejrÄ™ki, zwÅ‚aszcza w tym wieku [ Pobierz caÅ‚ość w formacie PDF ]

  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • ines.xlx.pl