[ Pobierz całość w formacie PDF ]
.Tyły dekoracyj; głębiej kurtyna,zapuszczo-na.Satyry z mającego się odegrać baletu,zajęte przytwier-dzaniem i umocowywaniem kulis.Aktorzy w kostiumach, wrolach zapowiedzianego wodewilu).AKTOR(na scenie, poza kurtyną)(zapowiada:)Odegrany będzie wodewil ze śpiewami!PUBLICZNOZ(na widowni)(poza kurtyną)Ze śpiewami!AKTORZ Kudliczem w roli Mefista!PUBLICZNOZBrawo Kudlicz!AKTORRzecz będzie urozmaicona kupletamia propos.PUBLICZNOZKudlicz! Kuplety!371Stanisław WyspiańskiAKTORZaczynamy!(schodzi ze sceny)(kurtyna się podnosi)(odsłoniła się widownia oświetlona).PUBLICZNOZ(na miejscach parkietowych, na parterze, w lożach)(zajęta rozmową, w grupach, obojętna wobec widowiska).(Na scenie:)(laboratorium Fausta).FAUST(czyni zaklęcia).MEFISTO(wychodzi spod ziemi)(obaj rozmawiają mimicznie).MEFISTO(czyni zaklęcia).(Ukazuje się:)VENUS-HELENA(z pucharem w dłoni).FAUST(klęka przed zjawiskiem).MEFISTO(bierze puchar z rąk zjawiska).372Noc ListopadowaVENUS-HELENA(znika).MEFISTO(podaje Faustowi puchar).FAUST(pije)(strój jego czarny opada)(stal się młody).(Zapada kurtyna z gazy przesłaniając widownię)(na scenie zmiana dekoracji)(muzyka antraktowa).1 SATYR(zza kulis, wskazując publiczność)O czym oni myślą - ?2 SATYRCo innego.Nie to, co się na scenie gra.1 SATYRTrzeba im zagrać co nowego,wytrzeszczą ślipie.2 SATYRCha cha cha.1 SATYRJa będę niby Wielki Książę.Ty będziesz Grek, zausznik mój.373Stanisław Wyspiański2 SATYR(podaje frak)Frak!1 SATYR(kładzie frak)Szarfę niech mi kto zawiąże!(rozkazując)Aapy po sobie!2 SATYR(chichocze).l SATYRMałczaj! Stój!(przyczaili się za kulisami).(Tymczasem na scenie już ustawiono dekorację)(która wyobraża: plac przed kościołem).(Kurtyna się podnosi odsłaniając widownię).MAAGOSIA(wychodzi z kruchty).FAUST(zbliża się ku niej)O piękna pani - czyli mogępodać ci ramię - ?MAAGOSIAWcale nie.374Noc ListopadowaFAUSTChcę towarzyszyć ci przez drogę.Jak rycerz czci chcę waszej bronić.MAAGOSIAPrzestańcie, panie, za mną gonić.FAUSTPrzyjmijcie ramię - mówię szczerze.MAAGOSIAOdejdzcie, panie - to - uwierzę.(przechodzą)(tuż za nimi wkraczają na środek sceny Satyry)(przygrywka).1 SATYR(udaje W.Księcia)Cóż o mnie mówią polskie dziewki?lubieżny w oczach mają błysk.2 SATYR(udaje adiutanta Kurutę)Zpiewają sobie różne śpiewki,że Książę masz kałmucki pysk.1 SATYRCóż o mnie mówią te Polaki?szczekaj, bo masz przemyślny łeb.2 SATYR%7łe Wielki Książę taki, siaki.375Stanisław Wyspiański1 SATYRJaki?!2 SATYRZe Wielki Książę kiep.1 SATYRKtóż to powiedział?2 SATYRNie pamiętam.1 SATYRZasługi order złoty dam.2 SATYR(wskazuje w publiczność)Spójrz Wasza Miłość, fotel - ten tam.1 SATYRChłopicki!2 SATYRWłaśnie, on to sam.PUBLICZNOZ(powstaje z miejsc, zaciekawiona).(Zapada kurtyna z gazy przesłaniając widownię)(na scenie odbywa się zmiana dekoracji).SATYRY(zmykają za kulisy)(przygrywka antraktowa).376Noc ListopadowaAKTOR(zirytowany, biega po scenie)Kortyna przecież miała zapaśćnatychmiast, skoro odszedł Faust!Gdzież chłop, co tu przy korbie stał?!l SATYRWidzisz, spostrzegli naszą napaść.AKTORZdawało mi się - że ktoś grał?!1 SATYRZdawało mu się!2 SATYRGłupi gap!Nie poznał moich kozich łap!AKTOR(do statystów)Proszę się schodzić do baletu!Uważać dobrze, jak dam znak!l SATYR(do innego Satyra)A nie zapomnij dać kaszkietu.Spostrzegnę niby jakiś brak.To będzie niby legionista,w szeregu będzie sobie stał;ja będę klął do diabłów trzysta377Stanisław Wyspiańskii szlify w złości rwał.Ty na to wejdz i chrząknij tak:(chrząka)Hm, hm.(Tymczasem ustawiono na scenie dekorację)(która wyobraża: plac publiczny)(kurtyna się podnosi odsłaniając widownię).(Na scenie: mieszczanie i mieszczanki)(przechadzają się)
[ Pobierz całość w formacie PDF ]