[ Pobierz całość w formacie PDF ]
.Jako fakt pierwotny ukazuje się tu samo życie danej grupy ludz-kiej, z jej życia, z prawnych i obyczajowych stosunków wyrastają jejpojęcia o świecie zewnętrznym.Pojęcia o świecie zewnętrznym ukazu-ją się tu, jako wytwór prawno społecznej rzeczywistości.Człowiek wten sposób myśli świat, aby skutecznymi i trwałem! wydawały mu sięprawno-obyczajowe formy życia, ustalone w jego społeczeństwie.NASK IFP UGZe zbiorów Wirtualnej Biblioteki Literatury Polskiej Instytutu Filologii Polskiej UG84Zwiat intelektualny i świadomościowy istnieje tu jako synteza metodpedagogicznych, stanowiących tę atmosferę, która samem swym dzia-łaniem urabia psychikę obywatela danego społeczeństwa.Wiemy, że wrzeczywistości było inaczej, wiemy, że świat wierzeń przesłaniał staro-żytnym ludziom ich rzeczywiste, społeczne istnienie, że prawo było dlanich wynikiem i konsekwencją religii, ale dla człowieka nowoczesnegozmieniają się rozkład i stosunki tych perspektyw; on nie związanyprzez te zamierzchłe wierzenia widzi na pierwszym planie jako zasad-niczą rzeczywistość, grupę ludzką, która żyjąc, walcząc o swoje istnie-nie, wytwarza przez sam proces swego życia swój intelektualny, ide-ologiczny świat.Dlatego też studia nad starożytnością klasyczną po-winny stanowić konieczny pierwiastek w dalszym rozwoju materiali-zmu dziejowego.Zwiat dziejowe społeczny, wytwarzający swoim roz-wojem, samym procesem swego życia pewną psychikę bywa zawszepojmowany w tym zabarwieniu, w jakiem ukazuje się on tej psychice.Tu, w świecie starożytnym łatwiej nam dokonać tego wyzwolenia odideologicznych przeobrażeń, które stanowi punkt wyjścia materializmudziejowego.Badania te wykazałyby, jak wielką metodą jest materia-lizm dziejowy, na jak niewzruszonych przesłankach opiera się on i jakcałkowicie nic wspólnego nie ma z tym ewolucyjno-ekonomicznymfetyszyzmem, który dzisiaj najniesłuszniej w świecie przywłaszczyłsobie miano marksowskiego pojmowania życia i historyi.Klasycznepojęcie współżycia, jako zasadniczego faktu, panującego nad wszelki-mi wytworami umysłowymi, nad religijnymi wierzeniami, teoriaminaukowymi, filozoficznymi hipotezami: pojęcie prawa stwarzanegoprzez człowieka jako pierwszej rzeczywistości, która nas otacza, są towydobyte przez zetknięcie nowoczesnej myśli ze starożytnym światemwielkie wychowawcze wzory, ale, aby mogły stać się one czymś wię-cej, musimy w ten sposób pojąć jako swoje dzieło, swoje prawo ota-czającą nas rzeczywistość społeczno-kulturalną: musimy opanować jątak, aby nasza świadomość żyła w niej, jak w swojej przejrzystej, za-leżnej od siebie atmosferze, i niewątpliwą jest rzeczą, że dojrzewa, do-rasta pośród nas ten twardy i jasny, klasyczny świat, świat bojującegoprawa, świat świadomie i swobodnie stwarzanego kulturalnego życia.Widzieliśmy, na jakim fundamencie opiera się cała kultura,widzieliśmy, że jest nim sam irracjonalny, nie podlegający żadnymformom fakt życia; nie umiemy wytwarzać życia, nie znamy tychtajemniczych związków, jakie istnieją pomiędzy jego właściwościami.Myśl musi tu posłusznie i czujnie iść za faktami, tak jak powstają one.Podstawą społeczeństwa wobec pozaludzkiego świata jest technika, aleNASK IFP UGZe zbiorów Wirtualnej Biblioteki Literatury Polskiej Instytutu Filologii Polskiej UG85łeczeństwa wobec pozaludzkiego świata jest technika, ale technika tama znaczenie o tyle tylko, o ile są ludzie, zdolni pracować na jej po-ziomie, prowadzić tę pracę na wyższe szczeble i utrzymywać swojeżycie tak określone, jako stałą zdobycz gatunku przekazywać ją iwszczepiać dzieciom.Podstawę społeczeństwa stanowi proces życio-wy, odpowiadający wskazanym tu warunkom i określeniom: dlategoteż tylko to, co jest ustalone jako zdobycz i właściwość klasy pracują-cej, posiada istotną trwałość.Najgłębsze znaczenia posiadają dziś prze-kształcenia, dokonywujące się w tej klasie; zasadniczym faktem nowo-czesnej historyi jest dojrzewanie klasy robotniczej, przekształcanie jejw społeczeństwo swobodnych robotników, zdolnych samoistnie pra-cować na osiągniętym poziomie technicznym, zabezpieczyć dalsze po-stępy techniki wraz z zachowaniem własnych swych, niezbędnych doutrzymywania życia na tym poziomie cech i zdolności11.Za podstawę prawa może być uznany tylko człowiek, którego życiepozostaje w bezpośrednim związku z wielkim procesem zbiorowejwalki gatunku: tylko człowiek, w którym sumują się bezpośrednioosiągnięte życiowe postępy, w którym wytwórczość żłobi niezbędnedla niej biologiczne podłoże.Tylko człowiek, nie opierający się wobecwszechświata na niczym prócz swojej własnej pracy, prócz swego wła-snego życia, tylko człowiek wysiłkiem własnym utrzymujący na da-nym poziomie ludzką potęgę techniczną jest właściwym subiektemprawa.Dopóki technika i niezbędna dla utrzymania jej na danym po-ziomie organizacja pracy nie stały się swobodnie przyjmowanym iuznawanym prawem samych pracujących, dopóki prawo nie stało sięzrębem całego ich życia psychicznego, całej obyczajowości, póki niestało się tak pojęte prawo tym w ich życiu, w czym widzą oni dumę ipiękno, postępy techniczne władają człowiekiem, narzucają się mu,lecz nie są przez niego opanowane, nie stanowią jego własności, jegoswobodnego dzieła.Socjalizm, to jest przede wszystkiem proces ży-11Marks nigdy nie wyjaśnił związku, jaki istnieje między techniką a strukturą mo-ralną i umysłową klasy pracującej na danym technicznym poziomie.Brak zro-zumienia dla obyczajowej strony życia, dla jego irracjonalnego narastania stano-wi zasadniczą lukę w umysłowości tego wielkiego człowieka.Proudhon byt podtym względem głębszy od Marksa, znał on lepiej konkretne życie i choć plątał siętam, gdzie chodziło o szerokie uogólnienia, głębiej niż Marks sięgał w sam pro-ces przekształcenia klasy robotniczej.Dość jest obok prac Marksa przeczytaćConfessions d'un revolutionnaire aby dostrzec ten świat Proudhonow-skich zagadnień, niezmiernie doniosłych a zapoznanych przez Marksa
[ Pobierz całość w formacie PDF ]