[ Pobierz całość w formacie PDF ]
.ZdjÄ™cie miaÅ‚o wysokie walory artystyczne doskonaÅ‚e oÅ›wietlenie,kontrast i ustawienie modelki.In\ynier postawiÅ‚ je w swoim pokoju hotelowym na komodzie.UmieÅ›ciÅ‚je tam wieczorem, a nastÄ™pnego dnia rankiem stwierdziÅ‚ zdumiony, \e nie umie nawiÄ…zać zwykÅ‚egokontaktu ze swoim CzymÅ›.Przez caÅ‚y dzieÅ„ zastanawiaÅ‚ siÄ™ nad tÄ… nowÄ…, zagadkowÄ… sytuacjÄ….CojakiÅ› czas próbowaÅ‚ swych dawnych umiejÄ™tnoÅ›ci, lecz na pró\no.Wieczorem, gdy po poÅ›piesznie zjedzonej kolacji wróciÅ‚ do swego pokoju, jego wzrok padÅ‚ nazdjÄ™cie.Zbli\yÅ‚ siÄ™ w zamyÅ›leniu do komody, uniósÅ‚ obrazek i dokÅ‚adnie mu siÄ™ przyjrzaÅ‚.Nie byÅ‚o wnim nic gorszÄ…cego.Po prostu, dzieÅ‚o sztuki fotograficznej.ZresztÄ… bardzo piÄ™kne.Jednak\e, gdzieÅ›gÅ‚Ä™boko w jego umyÅ›le zrodziÅ‚o siÄ™ podejrzenie, \e trzymany w rÄ™ku przedmiot mo\e mieć coÅ›wspólnego z jego ostatnimi niepowodzeniami.PodjÄ…wszy natychmiastowÄ… decyzjÄ™, zwróciÅ‚ zdjÄ™cieAustralijczykowi, wyjaÅ›niajÄ…c mu swoje kÅ‚opoty.GodzinÄ™ pózniej wszystko wróciÅ‚o do normy.ZÅ‚atwoÅ›ciÄ… nawiÄ…zaÅ‚ dawny kontakt i zapytaÅ‚, czy obrazek byÅ‚ grzeszny.Nie otrzymaÅ‚ jednak \adnejodpowiedzi.OpowiadajÄ…c mi o tej dziwnej sprawie, zaznaczyÅ‚, \e wÅ‚aÅ›ciwie nigdy nie wiedziaÅ‚, co mo\e zostaćuznane przez CoÅ› za grzech, a co nie.MógÅ‚ na przykÅ‚ad swobodnie \uć tytoÅ„ i bezkarnie kląć.Samuwa\aÅ‚ siÄ™ za grzesznika jak wiÄ™kszość przyzwoitych ludzi.DoÅ›wiadczenie nauczyÅ‚o go jednak, \eczasem nawet drobnostki mogÄ… niespodziewanie i w niewytÅ‚umaczalny sposób uniemo\liwić mukontakt z CzymÅ›.Nie ma wÄ…tpliwoÅ›ci, \e w przypadku in\yniera mieliÅ›my do czynienia z jakimÅ› zadawnionymkompleksem, prawdopodobnie pochodzÄ…cym z czasów pierwszych nauk etyki seksualnej iskromnoÅ›ci, z kompleksem, który pozostaÅ‚ w jego ni\szym Ja.Z pewnoÅ›ciÄ… chÄ™tnie oglÄ…daÅ‚by akty wjakiejkolwiek galerii artystycznej, lecz w tym wypadku zdjÄ™cie wydobyÅ‚o na wierzch stary kompleks,nawet jeÅ›li Å›rednie Ja pozostaÅ‚o obojÄ™tne.Ni\sze Ja natomiast zareagowaÅ‚o od razu i odczuÅ‚o, \emÄ™\czyzna jest winny i powinien siÄ™ wstydzić, MówiÄ…c obrazowo, zasÅ‚oniÅ‚o twarz gestem maÅ‚egochÅ‚opca i wstydziÅ‚o siÄ™ pokazać rodzicom na oczy, jakby miaÅ‚o nieczyste sumienie.Kiedy zdjÄ™ciezniknęło, Å›cie\ka kontaktowa otworzyÅ‚a siÄ™ ponownie.Nale\y wziąć po uwagÄ™ fakt, \e zdjÄ™cie byÅ‚o przedmiotem fizycznym, czymÅ› postrzegalnymzmysÅ‚owo; wzrokiem i dotykiem.ByÅ‚ to zatem BODZIEC FIZYCZNY.On to wÅ‚aÅ›nie obudziÅ‚ starykompleks z siÅ‚Ä… skuteczniejszÄ… ni\ setki wyobra\eÅ„ o podobnych obrazkach.Zwrócenie zdjÄ™ciaAustralijczykowi byÅ‚o natomiast bodzcem fizycznym wystarczajÄ…cym do tego, by kompleks wróciÅ‚ zpowrotem do swej szufladki w umyÅ›le i przestaÅ‚ przeszkadzać.Stale powinno siÄ™ powtarzać tÄ™ oczywistÄ… prawdÄ™, \e JEZLI NIE MOÅ›NA ZWALCZYZADAWNIONYCH KOMPLEKSÓW.NALEÅ›Y UGI SI PRZED NIMI.In\ynier byÅ‚ zmuszony zrezygnować ze swego piÄ™knego zdjÄ™cia.Dziewczyna, która piÅ‚a wino,taÅ„czyÅ‚a i miaÅ‚a przez to wrzód na nodze, nie mogÅ‚a pozbyć siÄ™ dawnego kompleksotwórczegoprzekonania, \e zabawa i alkohol sÄ… czymÅ› grzesznym.ByÅ‚aby mÄ…drzejsza, gdyby zrozumiaÅ‚a, \emusi zaniechać taÅ„czenia i picia, zanim doszÅ‚o do koniecznoÅ›ci przykrej operacji.Tym bardziej, \e jejkompleks miaÅ‚ niebezpiecznÄ… tendencjÄ™ do Å‚atwych nawrotów.RozdziaÅ‚ XIXMagiczna przebudowa niepo\Ä…danej przyszÅ‚oÅ›ci(Uzdrawianie z kÅ‚opotów ekonomicznych i bytowych)Wy\sza magia natychmiastowych uzdrowieÅ„ osiÄ…ga swój cel dziÄ™ki pomocy Wy\szego Ja.Tosamo dotyczy magii poprawiajÄ…cej doczesne warunki bytowe.W obu wypadkach dziaÅ‚a ten sam podstawowy mechanizm.W Starym Testamencie czytamy historiÄ™ Jakuba, który we Å›nie ujrzaÅ‚ drabinÄ™ opartÄ… na ziemi,siÄ™gajÄ…cÄ… swym wierzchoÅ‚kiem nieba, oraz aniołów Bo\ych, którzy wchodzili w górÄ™ i schodzili na dół.Na jej szczycie staÅ‚ Pan i mówiÅ‚ do niego.W wierzeniach Huny mo\na odnalezć wiele obrazów przypominajÄ…cych znane nam przypowieÅ›cireligijne.DrabinÄ™ zastÄ™puje tu sznur z materii widmowej Å‚Ä…czÄ…cy ni\sze Ja i Wy\sze Ja, bÄ™dÄ…cjedynym Panem , z którym mo\emy siÄ™ bezpoÅ›rednio kontaktować i o którym mo\emy cokolwiekwiedzieć.Pan przemawiaÅ‚ do Jakuba, Wy\sze Ja wysyÅ‚a zaÅ› mistyczne przesÅ‚ania.AnioÅ‚owiewchodzili w górÄ™ i schodzili, prawdopodobnie jako posÅ‚aÅ„cy.KsztaÅ‚ty myÅ›lowe modlitw wchodzÄ… ischodzÄ… po widmowym sznurze jak po drabinie, pÅ‚ynÄ… ze strumieniem siÅ‚y \yciowej.Pan obiecaÅ‚Jakubowi, \e bÄ™dzie mu siÄ™ dobrze powodziÅ‚o.Wy\sze Ja zawsze gotowe jest nam pomóc w podobnysposób pod warunkiem \e nauczymy siÄ™, jak z nim postÄ™pować.Przypadek 29Zmiana niepo\Ä…danej przyszÅ‚oÅ›ci na lepszÄ…Uwagi wstÄ™pne:ChciaÅ‚bym tu przedstawić mechanizm dziaÅ‚ania wy\szej magii w sposób jak najbardziej jasny izrozumiaÅ‚y ze wzglÄ™du na jego niebywaÅ‚e znaczenie dla ka\dego czÅ‚owieka.Å›ycie wielu osób jestpogmatwane i skomplikowane.Wyprostowanie Å›cie\ek \yciowych jest naszym najwiÄ™kszympragnieniem.Z wszystkich zgromadzonych przeze mnie materiałów wybraÅ‚em przypadek, którego sambezpoÅ›rednio doÅ›wiadczyÅ‚em, dziÄ™ki czemu mogÄ™ zapewnić, \e ka\dy szczegół zostaÅ‚ tu opisanydokÅ‚adnie i wiernie.RÄ™czÄ™ za doskonaÅ‚e rezultaty wynikajÄ…ce z opisanych dziaÅ‚aÅ„.OsiÄ…gaÅ‚em je iosiÄ…gam nieustannie.Tym razem, zmieniajÄ…c nieco mój dotychczasowy zwyczaj, bÄ™dÄ™ zatrzymywaÅ‚ siÄ™ przy ka\dymszczególe, podajÄ…c powód wykonania danej czynnoÅ›ci, zamiast czekać z komentarzem dozakoÅ„czenia historii przypadku.Opis przypadku:W 1932 roku w Honolulu prowadziÅ‚em sklep z aparatami fotograficznymi.Interes szedÅ‚ sÅ‚abo zewzglÄ™du na ówczesnÄ… depresjÄ™ gospodarczÄ… i brak przemysÅ‚u turystycznego.Przera\ony, \e mogÄ™wszystko stracić, poszedÅ‚em do pewnej kahunki z proÅ›bÄ… o pomoc.ZnaÅ‚em tÄ™ pięćdziesiÄ™cioletniÄ… HawajkÄ™ od jakiegoÅ› czasu i gdy tylko powiedziaÅ‚em jej o swychkÅ‚opotach, od razu przystÄ…piÅ‚a do dziaÅ‚ania, aby poprawić mojÄ… sytuacjÄ™.UsiedliÅ›my razem przy stolew niewielkiej jadalni.PaliÅ‚a i sÅ‚uchaÅ‚a, jak zwierzaÅ‚em siÄ™ jej ze swych trosk.MówiÅ‚em, \e stojÄ™ wobec koniecznoÅ›ci sprzedania caÅ‚ego mojego interesu wraz z magazynem iwyposa\eniem, bo inaczej mogÄ™ zupeÅ‚nie zbankrutować.Jedynym czÅ‚owiekiem w Honolulu, którymógÅ‚by kupić sklep za rozsÄ…dnÄ… cenÄ™, byÅ‚ mój konkurent.MiaÅ‚ on sklep fotograficzny o wiele wiÄ™kszy istarszy od mojego.ChodziÅ‚em do tego czÅ‚owieka trzykrotnie, próbujÄ…c skÅ‚onić go do kupna i zachÄ™cić niezbyt wysokÄ…cenÄ….Niestety, w ogóle go to nie interesowaÅ‚o.ZapÅ‚aciÅ‚em poÅ›rednikowi okrÄ…gÅ‚Ä… sumkÄ™, by postaraÅ‚siÄ™ doprowadzić do transakcji, lecz i jemu nie udaÅ‚o siÄ™ znalezć kupca.WyglÄ…daÅ‚o ju\ na to, \ewszystko stracÄ™.Za kilka tygodni koÅ„czyÅ‚ siÄ™ okres dzier\awy, a o odnowieniu umowy na dalsze pięćlat i zapÅ‚acenie czynszu z góry w ogóle nie byÅ‚o co marzyć.WyjaÅ›niÅ‚em to wszystko mojej kahunce i odpowiedziaÅ‚em na kilka jej pytaÅ„.PoleciÅ‚a mi, bym przezchwilÄ™ skupiÅ‚ siÄ™ intensywnie na swoich myÅ›lach, a nastÄ™pnie powiedziaÅ‚ jej dokÅ‚adnie, czegowÅ‚aÅ›ciwie pragnÄ™, czego oczekujÄ™.PrzemyÅ›laÅ‚em wiÄ™c wszystko od nowa i oÅ›wiadczyÅ‚em, \e chcÄ™sprzedać caÅ‚y mój interes konkurentowi za 8 000 dolarów, co byÅ‚oby dla niego wielkÄ… okazjÄ…, nawetprzy tak zÅ‚ej koniunkturze.PowiedziaÅ‚em te\, \e chcÄ™ pomóc nabywcy przejąć mój sklep, umo\liwićmu kontakty, przekazać adresy dostawców itp., a potem pragnÄ™ powrócić na Wybrze\e i zająć siÄ™dziaÅ‚alnoÅ›ciÄ… literackÄ….Uzdrowicielka zadaÅ‚a mi jeszcze kilka pytaÅ„
[ Pobierz całość w formacie PDF ]