[ Pobierz całość w formacie PDF ]
.Mówiąc językiem kostycznym: prze-chodzimy z konfliktowego do partnerskiego modelu stosunków przemysłowych.Efekt: polskie przedsiębiorstwa w krótkim czasie mogłyby być dokapitalizowane kwotą około100 mld zł pieniędzy twardych gnijących dotychczas na kontach OFE.Pieniędzy, które mo-głyby być przeznaczone na wzrost mocy produkcyjnych.Potencjalnie rokrocznie sektor MiZPmógłby być dofinansowywany kwotą szacowana na około 30 mld zł.Spokój społeczny zostajezachowany i następuje bum inwestycyjny.Gospodarka generuje mocny impuls w zakresie obniż-ki bezrobocia.II.Pobudzamy popyt wewnętrzny.1.Likwidujemy możliwość fiducjarnej emisji pieniądza (udzielanie bankom pożyczek podredyskonto weksli i pożyczek lombardowych).Kwoty potrzeb emisyjnych wynikłe zewzrostu PKB oraz wzrostu inflacji wstrzykujemy do gospodarki nie poprzez systembankowy a poprzez budżet.Osobiście optuje za rozwiązaniem w postaci dywidendyobywatelskiej czyli zmiennym (bo uzależnionym od wzrostu PKB) obniżeniu kwotypodatku dochodowego.Dyskutowanych jest w tej kwestii kilka alternatywnych rozwiązańteż możliwych do przyjęcia.2.Zmuszamy banki do wykupu kwot pożyczek pod zastaw (weksli lub akcji) lub ich zwro-tu.Z kwot tych spłacamy zadłużenia.3.Negocjujemy z USA zasady naszej przyjazni.Albo chwycą za mordę swoich GoldenSachsów i te przestaną grać przeciwko naszej walucie, albo idziemy w niewolę do Ru-skich pod parasol ich SS-20 (sic!).Efekt: następuje znaczny wzrost popytu wewnętrznego poprzez obniżenie renty emisyjnej ban-ków.Dla społeczeństwa oznaczałoby to: oszczędność około 20 mld zł rocznie na rencie emisyj-nej banków oraz około 81 mld zł z tytułu rozproszenia emisji na przyrost PKB (dywidendaobywatelska).Ważne, aby ten popyt skierować na dobra wytwarzane w kraju co jest dodatko-wym argumentem za aktywną polityką protekcjonistyczną.Występuje drugi impuls na obniżkębezrobocia.Po stronie dochodów państwa należałoby oczekiwać impulsu pobudzającego gospodarkęna poziomie wskaznika aktualnie wypracowywanego wzrostu PKB, a po stronie kosztów znacz-nych oszczędności na pomoc socjalną oraz wydatki systemu ubezpieczeniowego.Ponieważ w chwili pisania tego artykułu nie ma jeszcze opublikowanych oficjalnychdanych na temat PKB za rok 2010 wstępne modelowanie wpływu na budżet możemy oprzeć nadanych za 2009 rok przyjmując 3% planowany wzrost PKB.48Strona dochodowa budżetu państwa:Załóżmy że dodatkowy impuls gospodarczy wywołany rozproszeniem emisji i zwięk-szeniem popytu wewnętrznego przy stałych cenach, wyniesie 3% co zwiększy kwotę wpływówbudżetowych o:520 mld (wpływy za 2009r) * 3% = 15,6 mld zł.Strona kosztowa budżetu państwa:Tu oszczędności należałoby upatrywać w większej aktywizacji zawodowej i ogranicze-niu bezrobocia.Przyjmijmy, że aby wytworzyć te dodatkowe 3% PKB zatrudnimy dodatkowo3% pracowników w sferze produkcyjnej.Szacunkowe dane to:10 000 000 * 3% = 300 000 osób, co dawałoby (300 000 nowo zatrudnionych / 2 000 000 bezro-botnych) *100 =15% spadku bezrobocia.W pozycjach budżetowych mogłoby to wpłynąć na ograniczenie pomocy społecznej:44 mld zł(kwota pomocy za 2009r) * 15% = 6 mld zł.Co łącznie dałoby efekt równoważenia budżetu na kwotę:15,6 + 6 =21,6 mld zł.Oznacza to natychmiastowe obniżenie potrzeb pożyczkowych państwa o tę kwotę, co wiąże sięz odczuwalnym obniżeniem kosztów obsługi długu publicznego.Niniejsze wyliczenie nie uwzględnia efektów mnożnikowych , które mogą mieć wpływchociażby na ograniczenie kosztów ubezpieczeń społecznych a tam rezerwy tkwią ogromne.Efekt: sprowadzamy bezrobocie do rozmiaru pozwalających znacznie ciąć wydatki socjalne.III.Dokonujemy cięć innych wydatków socjalnych oraz redukujemy biurokrację.Dokonujemy tego jednak w warunkach niskiego bezrobocia i przez to unikamy grozbywybuchu społecznego.Rozwijająca się gospodarka szerzej otworzy drzwi dla potencjalnychurzędników.Nie trzeba będzie mieć szwagra na urzędzie , aby stworzyć rodzinie szansę naprzeżycie.Szacunki liczbowe nie uwzględniają efektów synergii oraz aktywizacji kapitału strukturalnegopo ucywilizowaniu naszych spółek.Mogą one zdecydowanie przewyższać efekty zmiany wprzepływach finansowych.I wszystko.Jednak bez radykalnych zmian w architekturze finansowej i w zasadach ustroju go-spodarczego wyjścia nie ma!49 10 Nowy paradygmat ekonomiczny.W naukach społecznych, wnioski do jakich się dochodzi zależą od tego, jaki przyjmie sięparadygmat czyli zbiór fundamentalnych założeń co do natury rzeczywistości przyjmowanychza oczywiste.Poszukując trzeciej , a jak niektórzy twierdzą pierwszej drogi dla Polski, po-winniśmy zdawać sobie sprawę w czym tak naprawdę - tkwimy po uszy, a co byłoby dla nasdobre.Po przemianie ustrojowej wiele twierdzeń przyjęliśmy bezkrytycznie.Warto się zastano-wić nad tym, w czyim interesie działa zbiór ekonomicznych zabobonów obowiązujący w doktry-nie gospodarczej i promowany przez system szkolny i czy nie ma on racjonalnej konkurencji.Zestawmy zatem to co jest i co ciągnie nas na dno, z tym co by być mogło gdyby.Paradygmat obowiązujący i promowany Paradygmat postulowany1.Stosunek do praw rynkowychRynek - traktowany jako "obiektywnie działające prawo Rynek traktowany jako użyteczny mechanizm kształto-ekonomiczne" załatwiające wszystkie problemy gospo- wania cen podlegający jednak łatwemu blokowaniudarcze i nie tylko.Cudowne panaceum na wszystko
[ Pobierz całość w formacie PDF ]