[ Pobierz całość w formacie PDF ]
.Wtedy wszystkie dzieci b´dà piàtkowiczami.Wszystkie! Który rodzic postawi dwój´ swojemu dziecku?! PrzecieÝ to jasne jak s"o’ce, Ýe kaÝdy rodzic posta-wi piàtk´ swojemu synowi lub córce. Nie spiesz si´ z osàdem, W"adimirze, wÊród zaj´ç podobnych do dzisiejszych lekcji b´dà inne, najwaÝ-niejsze lekcje szko"y nowej generacJI. Inne, czyli jakie?I nagle mnie olÊni"o.JeÝeli Anastazja z "atwoÊcià przedstawia obrazy tysiàcletniej przesz"oÊci, niewaÝnejak, czy za pomocà Promienia, hipnozy, czy czegoÊ tam jeszcze, ale to si´ udaje, to znaczy.to znaczy, ÝemoÝe pokazaç i najbliÝszà przysz"oÊç.Zapyta"em wtedy: Czy mog"abyÊ pokazaç chociaÝ jedne zaj´cia przysz"ej szko"y w nowych osadach? Te nietradycyjne, mo-g"abyÊ? Mog´. To pokaÝ, chc´ je porównaç z tymi, które widzia"em u profesora Szczetinina, oraz z tymi, w których sambra"em udzia" w szkolnych latach. A nie b´dziesz zadawa" pyta’ i l´ka" si´, jakà si"à stworz´ obrazy przysz"oÊci? Jest mi oboj´tne, jak to zrobisz, bardzo mnie to interesuje. Po"Ã³Ý si´ wi´c na trawie, rozluênij si´ i uÊnij.Anastazja delikatnie po"oÝy"a d"o’ na mojej i.Jak gdyby z góry zobaczy"em wÊród dzia"ek jednà wyróÝnia-jàcà si´ swoim wewn´trznym rozplanowaniem.By"o na niej kilka duÝych drewnianych domów po"àczonychÊcieÝkami, po bokach kwit"y klomby.Obok kompleksu zabudowa’ znajdowa" si´ naturalny amfiteatr.Pagórek,na którym z góry na dó" schodzi"y pó"koliste rz´dy "awek.Siedzia"o tam oko"o trzystu osób w róÝnym wieku.Byli wÊród nich starsi i siwi oraz ca"kiem m"odzi.Wyglàda"o na to, Ýe usiedli rodzinami, poniewaÝ siedzieli naprzemian: m´Ýczyêni, kobiety i dzieci w róÝnym wieku.Wszyscy ze sobà Ýarliwie dyskutowali, jakby czeka"oich coÊ niezwyk"ego, koncert supergwiazdy lub przemowa prezydenta.Przed audytorium, na drewnianej sce-nie sta"y dwa stoliki z dwoma krzes"ami, a z ty"u wisia"a wielka tablica.Obok sceny oko"o pi´tnastoosobowagrupa dzieci w wieku od pi´ciu do dwunastu lat bardzo Ýywo o czymÊ dyskutowa"a. Zaraz rozpocznie si´ coÊ podobnego do sympozjum z astronomii us"ysza"em g"os Anastazji. A dzieci tu po co? Nie majà ich z kim zostawiç? zapyta"em. Jedno z grupy dyskutujàcych dzieci zaraz rozpocznie g"ówny odczyt.Na razie wybierajà, kto to ma byç.Widzisz dwoje pretendentów: dziewi´cioletni ch"opiec i oÊmioletnia dziewczynka.W tym momencie dziecig"osujà.Wi´kszoÊcià g"osów wybra"y ch"opca.Ch"opiec pewnym krokiem podszed" do sto"u, wyciàgnà" z tekturowej teczki i uk"ada" na stole jakieÊ kartkiz wykresami i rysunkami.A wszystkie dzieci, jedne powaÝnie, inne podskakujàc, wróci"y do swoich rodzicówsiedzàcych na "awkach.Ca"a w piegach rudow"osa dziewczynka, pretendentka do odczytu, przesz"a obok sto-"u z dumnie podniesionà g"owà.W r´kach mia"a teczk´, jeszcze grubszà niÝ mia" ch"opiec, z pewnoÊcià rów-nieÝ w niej znajdowa"y si´ rysunki i wykresy pomocne w wystàpieniu.Ch"opiec przy stole próbowa" powiedzieçcoÊ przechodzàcej obok dziewczynce, ale male’stwo si´ nie zatrzyma"o.Poprawi"a swój rudy warkoczyki przesz"a obok, odwracajàc si´ demonstracyjnie.Ch"opczyk przez jakiÊ czas zak"opotany patrzy" w Êlad zaoddalajàcà si´, dumnà, rudow"osà dziewczynkà.Potem znów skupi" si´ na przeglàdaniu swoich kartek. Kto zdàÝy" tym dzieciom do takiego stopnia wpoiç astronomi´, Ýeby teraz robi"y wyk"ad dla doros"ych?zapyta"em Anastazj´. Nikt im nie wpaja".Po prostu zaproponowano im, aby same si´ zastanowi"y, jak wszystko jest zbudowa-ne.Mia"y si´ przygotowaç i przedstawiç swoje wnioski.Przygotowywa"y si´ od dwóch tygodni i teraz nadszed"odpowiedni moment.Wnioski moÝe zawetowaç kaÝdy ch´tny, a mówca b´dzie broni" swojej racji. Wychodzi na to, Ýe to zabawa? MoÝesz sobie okreÊlaç to, co tu si´ dzieje, jako zabaw´, jednak ona jest bardzo powaÝna.KaÝdy z obec-nych b´dzie mia" w"àczonà i przyspieszonà myÊl o zabudowie mi´dzyplanetarnej, a byç moÝe równieÝ69o czymÊ wi´kszym zacznà myÊleç obecni tu ludzie.PrzecieÝ dzieci myÊla"y dwa tygodnie.MyÊla"y, a myÊli ichÝadnym dogmatem nie sà ograniczone, Ýadne hipotezy na temat budowy mi´dzyplanetarnej nad nimi nie cià-Ýà, wi´c jeszcze nie wiadomo, co nam one powiedzà. Nafantazjujà swoim dzieci´cym umys"em, czy to chcesz powiedzieç? Chc´ powiedzieç, Ýe przedstawià swojà wersj´, przecieÝ doroÊli teÝ nie majà jednakowego poj´cia o bu-dowie uk"adu planetarnego
[ Pobierz całość w formacie PDF ]