[ Pobierz całość w formacie PDF ]
.Pochyliła głowę, czując siępokonana jego absolutną pewnością siebie - wolność przewa\yła nad wątpliwościamii zło\onością.- Ja cierpię i będę cierpiała jeszcze ponad miesiąc, a twoje rany zagojąsię tego dnia.Ja będę \ałowała latami, lecz ty zacierasz swoje smutki zabójstwem, apotem ganisz mnie za to, \e cię powstrzymałam.- Tak, a co z Imoną? Twoja opieka jej nie obejmowała?- Imona miała obowiązek.Cią\ył na niej od dnia narodzin.Była kobietąszlachetnego rodu, córką królów, których dziedzictwo sięga zamierzchłej przeszłości.W lepszych czasach nie poproszono by jej o \ycie.Lecz na nasz lud spadłakatastrofa; za\ądano od niej zło\enia siebie w ofierze, a w zamian Rzymianie i Cezarnie mieli przekroczyć Renu.I nigdy go nie przekroczą.Ja zło\yłam podobną ofiarę.Urodziłam dziecko.Powinno być królem, ale zabili je Rzymianie.Utraciłam syna.- Twój lud wymyśla bajki o bogach - przemówił z pogardą wilk.- Waszehistoryjki dotyczą was i waszych lęków.Wiem, co przechadza się w pobli\udrewnianego wizerunku, który gnije w świętym gaju w dolinie.Widziałem ją, na tyle,na ile mi pozwoliła.Jesteśmy jej dziećmi i dawno temu zło\yliśmy jej hołd.Czasempodró\uje z, nami i wysyła nas, \ebyśmy strzegli jej ulubieńców.Czemu miałabydomagać się \ycia Imony? Jedno ludzkie \ycie jest niczym dla.dla nich.- 225 -Borchardt Alice - Noc Wilka - http://chomikuj.pl/tigrisekCzy \ywią jakieś uczucia? Czy zmieniają bieg wydarzeń, przejmują sięlosem wilków bądz ludzi? Nie mogę na to odpowiedzieć.Byłem wtedy wilkiem,przybyłem do gaju, w którym składa się ofiarę krwi.Krwi, nie śmierci.W drewnianych misach, spoczywających na trawie, był miód.Zmielszy odreszty, wypiłem go i poczułem dotyk tej, która oszałamia.Tej, w której snach widzimywszystkie nasze \ądze.Tak więc uczyniła mnie człowiekiem i nazwała Maeniel".Posiadłem kobietę w gaju, jedną z wybranek, tych, które oddają swoją krew wraz zwodą- krwią ziemi - uwalnianą przez wiosnę.Nie zamkniętą w lodzie, ale w zimnymkamieniu.- Zamilkł i usiadł na sianie i gałganach tworzących jego posłanie.Rozjuszona Dryas wpatrywała się w niego oskar\ająco.- Wybrałeś postać człowieka, a teraz uchylasz się od odpowiedzialności,jaka się z tym wią\e.- Po\ądałem dziewczyny, mo\e kobiety, niewa\ne - powiedział.- Zało\ę się, \e dziewczyny, kiedy wszedłeś do gaju, kobiety, kiedy zniego wychodziłeś - odpowiedziała rozwścieczona.Wypadła z szopy, jakby ją Furiegoniły.Maeniel poczuł, \e trzęsie się ze strachu.Podał tej, którą uwa\ał zaczarownicę, swoje imię.A imię było narzędziem mocy.Czy mogła je wykorzystać izniewolić go jeszcze bardziej? Lecz \aden z jego lęków się nie zmaterializował.Dryas nie powróciła.Natomiast szalona przyniosła mu posiłek o zwykłej popołudniowej porze.Przyniosła równie\ swoje jedzenie, tak \e mieli tego więcej, ni\ potrzebowali oboje.Miskę świe\o upieczonych chlebków, wielki kawał sarniny i napój z suszu jabłkowegoi miodu.Najedli się do syta.Zasmakował w ludzkiej strawie.Wilki przez całe \ycie niekosztowały czegoś podobnego.Przyglądał się jedzącej dziewczynie.Była filigranowej budowy.Dłonie miałanadal piękne, wdzięczne, długie pałce, chocia\ paznokcie brudne i obgryzione do\ywego mięsa.Umiała zachować się podczas posiłku, zawsze \uła z zamkniętymi ustami.Układała kawałki mięsa i jarzyn na kawałkach chleba, owijała je i podnosiła do ust,nie plamiąc tłuszczem ubrania.Zawsze przed posiłkiem i po nim myła ręce i twarz.Dzisiaj Dryas przekonująco mówiła o tym, \e powinien pogodzić się zeswoim ludzkim ciałem.Lecz kiedy obserwował kalekie dziecko, kolejny raz doszedł- 226 -Borchardt Alice - Noc Wilka - http://chomikuj.pl/tigrisekdo przekonania, \e nie uśmiecha mu się przyłączenie do ludzkości.A potempomyślał, \e skoro chce \yć, to nie ma wyboru.Lucjusz przekonał się, \e dom Maniliusza i Feleksa ma zdecydowanie greckicharakter.Nie było w nim fresków.Zciany pokrywał zwykły tynk, u dołu ciągnęła siębiała listwa przypodłogowa, a na wysokości ramienia - szeroki czerwony pas.Sufitwykonano z cedrowych bali.Wszystko tchnęło tą samą oszczędną elegancją.Od wykwintnie rzezbionychkrzeseł, taboretów i łó\ek biesiadnych do posągów, ustawionych w bardzo rzymskimperystylu.Tylko zamo\nego Greka stać było na rzymski dom.Rzezby były kopiamibezcennych greckich arcydzieł.Attycki poeta, zgodnie ze s woj ą reputacją, wyglądał niczym Perykles zpopiersia
[ Pobierz całość w formacie PDF ]