[ Pobierz całość w formacie PDF ]
.Już tylko ta właściwość namiętności decyduje o nie-uchronności jej kresu.Nic bowiem nie może rosnąć bez końca (ajeżeli rosło lawinowo, to efektem może być jedynie katastrofa li-kwidująca proces, którym ów wzrost byl napędzany).Namiętnośćwymaga absolutnego uwielbienia partnera, a to jest możliwe jedy-nie za cenę braku realizmu w jego spostrzeganiu i ocenie.Wcze-śniej czy pózniej życie wymusza realistyczne spojrzenie na partnerai choć wykrycie jego wad nie wyklucza miłości, to jednak miłość tanic może już się opierać na bezgranicznym uwielbieniu, Namięt-ność nie znosi konkurencji - nic nie może być ważniejsze od niej,ZWIZEK KOMPLETNY 131jeżeli ma ona nadal pozostać sobą.Jednakże trwały związek bę-dący często skutkiem namiętności rodzi szereg problemów (dzieci,przetrwanie, choroby itd.), które mogą być rozwiązane jedynie zacenę czasowego choćby odsunięcia namiętności na dalszy plan.Namiętność jest więc zjawiskiem z natury swej paradoksalnym,ajej kres (lub przynajmniej dramatyczne przeskoki od rozkoszy dobólu) wpisany jest w jej istotę.Miłość i nienawiśćJeden z paradoksów miłości polega na tym, zc gdy kochamykogoś namiętnie, szansa, iż przynajmniej od czasu do czasu bę-dziemy go nienawidzieć, nie tylko nic spada, ale wręcz rośnie.Czyż to nie najbliższy człowiek zadaje nam najdotkliwszy ból? Czyżto nie najbliższy nam człowiek najbardziej potrafi nas rozwście-czyć? Nie bez powodów namiętność jest pasją, a pasja jest jednymz imion cierpienia! Dramatyczna bliskość nienawiści i miłości jestklasycznym wątkiem literackim wykorzystywanym w niezliczonychutworach, począwszy od starogreckiej tragedii.Kiedy nam samymzdarzy się ją dotkliwie odczuć, doświadczenie to budzi lęk i nie-pewność co do własnego zdrowia psychicznego.W końcu trudnoinaczej zareagować na pojawiającą się ni stąd, ni zowąd gwałtownąochotę, by najukochańszego przecież człowieka wreszcie z dzikąrozkoszą udusić!Choć związek miłości z nienawiścią jest powszechnie uważanyza przejaw tajemniczej natury miłości namiętnej, wynika on nietyle ze swoistej natury namiętności, ile z logiki wszelkich silnychemocji, których namiętność jest doskonałym przykładem.Badanianad dynamiką uczuć wskazują, że przeżycie silnej emocji negatywnejwywołuje zwykle efekt zastępczy w postaci pozytywnego stanu emo-cjonalnego, natomiast przeżycie silnej emocji pozytywnej wywołuje rykoszetową" emocję negatywna.Sięgnijmy tu do nieco krańcowego przykładu skoczków spa-dochronowych.Skok w nicość jest tak bezpośrednim zagrożeniemżycia, iż wywołuje przerażenie, z którym niewiele uczuć da się po-równać.Skulone konwulsyjnie ciało spada w dół niczym lokomo-tywa pośrodku oceanu, pędzące serce mało nie wyskoczy z piersi,tchu brak, oczy wychodzą z orbit, zdarza się, że z ust wydzierasię nieartykułowany krzyk, i bywa, że dochodzi do niekontrolowa-132 PSYCHOLOGIA MIAOZCInego oddania moczu (Epstein, 1967).Ponieważ żadne zabezpiecze-nie nie gwarantuje stuprocentowo, że spadochron się otworzy, gdyzaś się nie otworzy - śmierć jest jak najbardziej stuprocentowa -przeżywane przez skoczków przerażenie jest całkiem uzasadnione.Zakładając, że obdarzeni są oni choćby elementarną chęcią życiai zdolnością przewidywania (a są, zwykle w stopniu zdecydowanieponadelementarnym), fakt, iż po przeżyciu takich katuszy wieluskacze jeszcze setki razy, daje się wytłumaczyć jedynie występują-cymi w ich emocjach zmianami.Są one dwojakiego rodzaju.Po pierwsze, wygaszeniu ulega początkowe przerażenie.Emo-cje przeżywane podczas skoku tracą na intensywności i zamieniająsię w dreszcz podniecenia, a lęk przed skokiem zamienia się w eks-cytujące oczekiwanie.Po drugie, już po wykonaniu skoku, powrót do normalnegostanu uczuć (i stanu fizjologicznego) poprzedzony jest fazą sil-nie pozytywnych emocji.Typowa kolejność zdarzeń po wylądowa-niu polega na kilkuminutowym stanie przypominającym osłupie-nie (milczenie, bezruch, kamienna twarz), po którym następujesilne pozytywne ożywienie - śmiech, gadatliwość, nieco bezładnekontaktowanie się na krótko z wieloma osobami akurat będącymiw pobliżu.Słowem - i ulga, i radość
[ Pobierz całość w formacie PDF ]