[ Pobierz całość w formacie PDF ]
.oirejdBZ 'ii> -B^pcjSo op B{zsod x tui nqop od bjzsAm 'Xjnq b^Azo^ZSJBU 3TU Ap§IJ\[ ^,00 Ol OU 'B{ijssf i§ou 3tqo bjbiui i B{Bizp-TAV 'BMOJpZ B^Ag "nSoa OBMO^SlZp BUUIMOd 3IU -USIZpOO 3Z 'B{BTUinZOJZ I'Bm0pTM3IU 3IS BJIbjopi 'uoa3Q pqBg o BjBjsAraod raajOjuiAi z 5is Bjizpoan ara AqAp§ 'apAz faf Aqo{-BpB|§AM >{Bf '5lS DBfBIMBUBJSBZ 'SdOJS fe>{a|B5( BAVSbu raatjjjnuis sz BjAzjjBd x b^zc^ nfei^s buPrzystanÄ…Å‚ w cieniu drzew, ale Ally nigdzie nie byÅ‚o.WidziaÅ‚ za to, jak jej ojciec,skoÅ„czywszy jakieÅ› prace w stodole, wszedÅ‚ do domu.Potem dostrzegÅ‚ jej braci wracajÄ…cychz pastwiska.Zatrzymali siÄ™ na schodach z tyÅ‚u domu, żeby pobawić siÄ™ z psem, i po chwilitakże weszli do domu.Nawet wtedy nie traciÅ‚ nadziei, że ujrzy dziewczynÄ™.Nie wiedziaÅ‚, dlaczego tak mu na tymzależy.MiaÅ‚ przecież na gÅ‚owie dużo ważniejsze sprawy niż córka prostego farmera.A jednak wciąż czekaÅ‚.WÅ‚aÅ›nie miaÅ‚ zamiar zrezygnować, gdy drzwi domu otworzyÅ‚y siÄ™.Na widok Ally schodzÄ…cejpo schodach werandy, wstrzymaÅ‚ oddech.W jej postaci byÅ‚a jakaÅ› dziewczÄ™ca niewinność.Roland z bólem serca patrzyÅ‚, jak utyka.Gdy zaczęła przebierać fasolÄ™, nagle wyprostowaÅ‚asiÄ™ i skierowaÅ‚a wzrok w stronÄ™ drzew.Roland zamarÅ‚.Czyżby zostaÅ‚ zdemaskowany?RyzykowaÅ‚, a mówiÄ…c dokÅ‚adniej, chyba kompletnie zwariowaÅ‚.ZachowywaÅ‚ siÄ™ jaknadpobudliwy i niewyżyty seksualnie nastolatek, naraziÅ‚ na szwank caÅ‚Ä… swojÄ… przyszÅ‚ość.Ależ z niego idiota!WstrzymaÅ‚ oddech, patrzÄ…c na jej nieruchomÄ… postać.BaÅ‚ siÄ™ poruszyć, aby go nie zauważyÅ‚a.Kiedy w koÅ„cu odwróciÅ‚a wzrok, Roland skryÅ‚ siÄ™ gÅ‚Ä™biej w cieniu drzew, a kiedy już oddaliÅ‚siÄ™ na tyle daleko, by nie mogÅ‚a go usÅ‚yszeć, zaczÄ…Å‚ biec co siÅ‚ w nogach.98objsoz jBisnui 3izp5q gz '{BizpiA\9Zid 9iu fTjoS aiu i 9is {Aui 3iu 'ossf giupizpoures9IU 'UI91U9Z0OJO Z 5lS {A 3Zp^u faMouiop i>[aido n}ttpC} z azpfeiu -aid OBJSiÄ…od 5is {eMopAospz Xoub-3Zid I BZ qOI>[JsAzSA\ t\IU3ZBAVZOJ OJ -3iq9is z ozpjeq 9tosiavXzoo 'nuiop opBZ BlUBUZt\'ojuo>[ 3jsiqoso sfoMs bu{BA\XtllAzjJO 3IZp5q 0BTS3IUI 00 3Z'5xs3AV BJBjq BIUBAV01U3Z9jd3J Op OMBjd ntU o'BMpmoouioupd musiMBjspazjd i n>[UBq m spBU 9§BA\n BIBO JBA\OU30UO>{S UI3JOJ -9iqOSjiMBisozod i nfo>{od tuAuupsoS a\-B{S0J3Zjd OS U1OV[ 'ofOBtl^S AS.-5jiA\n uispoBj Aoubj3 uojBy b 'osojzsAzjd buA ZBJ9Jjego niaÅ„kÄ….Po czterech dniach, kiedy twarz Wesleya pokryÅ‚a siÄ™ ciemnym zarostem, AaronzaczÄ…Å‚ popadać w coraz wiÄ™ksze rozdrażnienie.Niezadowolony, z trudem odnajdujÄ…c resztki cierpliwoÅ›ci, na Å›niadanie podawaÅ‚ WesowimiskÄ™ pÅ‚atków zalanych zimnym mlekiem i odgrza-nÄ…, lurowatÄ… kawÄ™, a na lunch zostawiaÅ‚jednÄ… kanapkÄ™.Każdego wieczoru, kiedy wracaÅ‚ z pracy do domu, kanapka znajdowaÅ‚a siÄ™tam, gdzie jÄ… rano poÅ‚ożyÅ‚.Jego frustracja pogÅ‚Ä™biaÅ‚a siÄ™ z każdym dniem.PróbowaÅ‚ wynająćsÄ…siada do opieki nad Wesem, lecz ten, po szczegółowych oglÄ™dzinach ewentualnegopodopiecznego, stanowczo odmówiÅ‚.Szybko rozniosÅ‚o siÄ™, że Aaron Clancy mieszka z chorym psychicznie.Nie przysporzyÅ‚o muto popularnoÅ›ci, a i tak nieliczni przyjaciele teraz zaczÄ™li go unikać.Tymczasem Wesley także czuÅ‚ siÄ™ sfrustrowany.MÄ™czyÅ‚o go tkwienie za Å›cianÄ… milczenia iudawanie, że nie wie, co dzieje siÄ™ wokół.ChciaÅ‚ znalezć siÄ™ z dala od Fort Benning i wszystkiego, co przypominaÅ‚oby mu o wojnie, aClancy miaÅ‚ umożliwić mu tÄ™ ucieczkÄ™.Teraz jednak Wesley nie byÅ‚ pewien, czy podjÄ…Å‚sÅ‚usznÄ… decyzjÄ™.Nie robiÅ‚ żadnych planów na przyszÅ‚ość i po prostu biernie tkwiÅ‚ w puÅ‚apceopartej na kÅ‚amstwie.Tak wiÄ™c każdego wieczoru i co rano, dopóki Aaron nie wyszedÅ‚ do pracy, Wesley chowaÅ‚ siÄ™w swoim Å›wiecie milczenia.Jednak gdy tylko87zostawaÅ‚ sam, chwytaÅ‚ siÄ™ rÄ™kami za gÅ‚owÄ™ i wybuchaÅ‚ pÅ‚aczem.Czasami wydawaÅ‚o mu siÄ™, że już nigdy nie wyzwoli siÄ™ z tego stanu.Smutek zawÅ‚adnÄ…Å‚ nimcaÅ‚kowicie
[ Pobierz całość w formacie PDF ]