[ Pobierz całość w formacie PDF ]
.Ale po kilku dniach sarence zaczęło siÄ™ nudzić.AÄ…czka wydaÅ‚a jej siÄ™ ciasna, onaprzywykÅ‚a biegać i skakać po wielkim lesie.WiÄ™c powiedziaÅ‚a, że pójdzie na wycieczkÄ™.%7łółw radziÅ‚, żeby nie odchodziÅ‚a daleko, bo może spotkać ludzi i stanie jej siÄ™ coÅ› zÅ‚ego.Z poczÄ…tku sarenka zaglÄ…daÅ‚a tylko ostrożnie na drugÄ… stronÄ™ krzaków, które otaczaÅ‚yÅ‚Ä…czkÄ™.Ale pewnego dnia nie wróciÅ‚a wieczorem i przyjaciele na próżno oczekiwali jej nadrzekÄ…. Gdzie jest nasza sarenka? martwiÅ‚a siÄ™ mysz. Może siÄ™ zgubiÅ‚a? %7Å‚eby tylko nie spotkaÅ‚a znowu czÅ‚owieka ze strzelbÄ… frasowaÅ‚ siÄ™ żółw.Kruk obiecaÅ‚, że jeżeli sarenka nie wróci do rana, to on poleci jej szukać.Minęła noc, sÅ‚oÅ„ce wstaÅ‚o, a sarenka nie wróciÅ‚a.%7łółw podreptaÅ‚ pod drzewo kruka i zapytaÅ‚: Kruku, kruku, czy już siÄ™ obudziÅ‚eÅ›? Tak odpowiedziaÅ‚ kruk. No to leć, bo sarenki nie ma.Obleć wszystkie lasy, pola, Å‚Ä…ki.ZaglÄ…daj wszÄ™dzie iwróć nam powiedzieć, co widziaÅ‚eÅ›.%7łółw usiadÅ‚ obok norki myszy i oboje czekali na kruka.Czekali bardzo dÅ‚ugo.Wreszcie kruk wróciÅ‚ Å‚opoczÄ…c skrzydÅ‚ami.OpuÅ›ciÅ‚ siÄ™ obokżółwia i zakrakaÅ‚: WidziaÅ‚em jÄ….ZÅ‚y czÅ‚owiek zastawiÅ‚ sieci.Sarenka w nie wpadÅ‚a i nie może siecirozerwać.PoznaÅ‚a mnie.ProsiÅ‚a, żebyÅ›my prÄ™dko obmyÅ›lili jakÄ…Å› pomoc, bo jak przyjdzie poniÄ… czÅ‚owiek, bÄ™dzie za pózno.SzarpaÅ‚em te sieci dziobem, ale sÄ… mocne.Co robić? Ja mam bardzo ostre zÄ™by pisnęła mysz. PobiegnÄ™ do sarenki i spróbujÄ™przegryzć te sznurki, z których czÅ‚owiek zrobiÅ‚ sieć.Ty, kruku, leć górÄ… i pokazuj mi drogÄ™. Ja też pójdÄ™ z wami na pomoc sarence powiedziaÅ‚ żółw.Ale mysz zawoÅ‚aÅ‚a: Ach nie, żółwiu, zostaÅ„ tutaj! Za wolno biegasz, trzeba by czekać po drodze naciebie.A my musimy siÄ™ przecież Å›pieszyć, żeby zdążyć, zanim czÅ‚owiek przyjdzie po sarenkÄ™.%7łółw bardzo siÄ™ zmartwiÅ‚, że ma zostać.Kruk poleciaÅ‚, «a mysz dreptaÅ‚a za nim, ażdobiegÅ‚a do sarenki.Sarenka bardzo siÄ™ ucieszyÅ‚a i prosiÅ‚a, żeby jÄ… uwolnili jak najprÄ™dzej.Mysz zabraÅ‚a siÄ™ do przegryzania sznurków.PiÅ‚owaÅ‚a zÄ…bkami, piÅ‚owaÅ‚a, piÅ‚owaÅ‚a aż przegryzÅ‚a.Przez dziurÄ™ w sieci sarenka wyrwaÅ‚a siÄ™ na swobodÄ™ i już mieli biec wszyscy do domu,wtem patrzÄ…: lezie żółw. Po coÅ› tu przyszedÅ‚? zakrakaÅ‚ kruk, a mysz pisnęła: Czy ciebie nie prosiÅ‚am, żebyÅ› na nas czekaÅ‚ w domu? Nie mogÅ‚em czekać i czekać sam jeden.NiepokoiÅ‚em siÄ™, że może i wam staÅ‚o siÄ™ cozÅ‚ego, wiÄ™c poszedÅ‚em was szukać. Ach, jaki ty jesteÅ›, żółwiu! zawoÅ‚aÅ‚a mysz. Przez ciebie nie bÄ™dziemy mogliprÄ™dko uciekać.Ojej, cicho, już ktoÅ› idzie.SÅ‚yszycie trzask gaÅ‚Ä™zi? To czÅ‚owiek zakrakaÅ‚ cichutko przerażony kruk. WidzÄ™ go, ma strzelbÄ™.PrÄ™dzej, prÄ™dzej, uciekajmy!Kruk pofrunÄ…Å‚, sarenka i mysz pobiegÅ‚y za nim.%7łółw nie mógÅ‚ nadążyć, wiÄ™c schowaÅ‚ siÄ™ pod drzewem miÄ™dzy suchymi liśćmi.MyÅ›liwy podszedÅ‚ do sieci, obejrzaÅ‚ je i bardzo siÄ™ zdziwiÅ‚. No, no", pomyÅ›laÅ‚ sobie, ,,zwierzÄ™, które zÅ‚apaÅ‚o siÄ™ w sieć, musiaÅ‚o mieć ostre zÄ™by,kiedy wygryzÅ‚o takÄ… dziurÄ™.Ciekaw jestem, co to byÅ‚o".Wtem dostrzegÅ‚ żółwia.ZdziwiÅ‚ siÄ™ jeszcze bardziej i mruknÄ…Å‚: Czyżby to on miaÅ‚ zÄ™by? Nigdy nie widziaÅ‚em zÄ™batego żółwia.Trzeba go W* domuobejrzeć dokÅ‚adnie, a potem żona ugotuje mi pysznÄ… żółwiowÄ… zupÄ™.MyÅ›liwy miaÅ‚ u pasa worek.WrzuciÅ‚ tam żółwia i poszedÅ‚ do domu.Tymczasem sarenka i mysz spostrzegÅ‚y, że żółw zostaÅ‚.Bardzo siÄ™ baÅ‚y, aleprzystanęły, a kruk zawróciÅ‚, żeby zobaczyć, co siÄ™ staÅ‚o.WidziaÅ‚ z góry, jak czÅ‚owiek wrzuciÅ‚ żółwia do worka.KrakaÅ‚ mu tuż nad gÅ‚owÄ…, żebygo przestraszyć, ale wszystko nadaremnie.CzÅ‚owiek nic sobie z tego nie robiÅ‚ i szedÅ‚ dalej.Raznawet wycelowaÅ‚ do kruka i strzeliÅ‚, ale nie trafiÅ‚.Kruk musiaÅ‚ uciekać.PoleciaÅ‚ do sarenki i myszy. Wiecie? Straszna rzecz siÄ™ staÅ‚a.CzÅ‚owiek niesie żółwia w worku.Pewno chce gougotować. Biedny, biedny nasz żółwik zapÅ‚akaÅ‚a sarenka. Wierny nasz przyjaciel.PrzybiegÅ‚ mi na pomoc, a teraz sam ma zginąć? Mysz pisnęła: Nie pozwolimy na to! PrzegryzÅ‚am sieć, to może przegryzÄ™ i worek.Tylkopostarajcie siÄ™, żeby go czÅ‚owiek rzuciÅ‚. Już wiem, jak to zrobić zawoÅ‚aÅ‚a sarenka. BÄ™dÄ™ biegaÅ‚a i skakaÅ‚a tu, tam,wszÄ™dzie, żeby mnie czÅ‚owiek widziaÅ‚ coraz to w innej stronie.Zacznie za mnÄ… gonić, żebymnie upolować.Strasznie siÄ™ zmÄ™czy, bo ja mam cztery nogi, a on tylko dwie.Może rzuciworek. Ale czÅ‚owiek może ciÄ™ zabić powiedziaÅ‚ kruk. Przecież o maÅ‚o mnie niezastrzeliÅ‚.Uważaj bardzo. BÄ™dÄ™ siÄ™ pilnowaÅ‚a.Leć, kruku, pokaż mi, którÄ™dy czÅ‚owiek idzie.I naprawdÄ™ myÅ›liwy zaczÄ…Å‚ biegać za sarenkÄ….A ona pokazuje siÄ™ tu za krzakami, tamza dÄ™bem i zaraz siÄ™ chowa, zanim czÅ‚owiek zdąży strzelić.MyÅ›liwy biegnie w stronÄ™ dÄ™bu, a sarenka wyglÄ…da zza buka, i już jej nigdzie nie ma.Wtem wysuwa gÅ‚owÄ™ zza skaÅ‚ki, zupeÅ‚nie w innej stronie.I tak ciÄ…gle zwodzi i zwodzi.CzÅ‚owiek zmÄ™czyÅ‚ siÄ™, spociÅ‚, zasapaÅ‚, a tu na dodatek uderzaÅ‚ go po boku worek zżółwiem.RozgniewaÅ‚ siÄ™ i cisnÄ…Å‚ worek ze zÅ‚oÅ›ciÄ…, żeby mu Å‚atwiej byÅ‚o gonić za sarenkÄ….Ona jeszcze wabiÅ‚a go przez jakiÅ› czas to tu, to tam, bo chciaÅ‚a, żeby mysz miaÅ‚a czasprzegryzć worek.Wreszcie zrobiÅ‚ siÄ™ wieczór i zaczęło siÄ™ Å›ciemniać.MyÅ›liwy byÅ‚ okropnie zÅ‚y, że mu siÄ™ nie udaÅ‚o polowanie na sarnÄ™.WróciÅ‚ po worek,chciaÅ‚ zabrać do domu chociaż żółwia.Patrzy, co to? Worek byÅ‚ pÄ™katy, a teraz leży na mchu jakoÅ› pÅ‚asko.ChwyciÅ‚ worek, podniósÅ‚ lekki! Z boku wygryziona dziura.PrzestraszyÅ‚ siÄ™. Co to siÄ™ dzieje", pomyÅ›laÅ‚. Chyba jestem w zaczarowanym lesie,czy co? %7łółwie majÄ… tu zÄ™by, wygryzajÄ… dziury w sieciach i nawet w workach.Kruki mnie siÄ™nie bojÄ…, kraczÄ… mi nad samÄ… gÅ‚owÄ….Zaczarowana sarna to siÄ™ ukazuje, to znika.Nie chcÄ™ tubyć, jeszcze i mnie siÄ™ te czary czepiÄ….WyprowadzÄ™ siÄ™ w inne strony, znajdÄ™ sobie lepszelasy".Sarenka, żółw, kruk i mysz Å›miali siÄ™, kiedy widzieli z daleka, jak myÅ›liwy wielkimikrokami ucieka przestraszony z pustym workiem.Wrócili wszyscy razem na swojÄ… Å‚Ä…czkÄ™ i żyli tam szczęśliwie.Sarenka mogÅ‚a biegać wszÄ™dzie i nie spotykaÅ‚a już ludzi, bo myÅ›liwy powiedziaÅ‚ innymo czarach i wszyscy przestali tam polować.MyszÄ…tka podrosÅ‚y i razem z matkÄ… chodziÅ‚y wieczorem na brzeg rzeki, żeby sÅ‚uchaćopowiadaÅ„ żółwia, kruka i sarenki.Najbardziej lubiÅ‚y strasznÄ… bajkÄ™ o myÅ›liwym, co polowaÅ‚ na sarenkÄ™ i na żółwia, i odzielnej myszce z ostrymi zÄ…bkami. To byÅ‚a nasza mama mówiÅ‚y i spoglÄ…daÅ‚y po sobie, dumne i szczęśliwe.TKACZ I CZARODZIEJNa poÅ‚udniu Indii, w mieÅ›cie MachiÅ‚aropia, żyÅ‚ biedny tkacz, Sagaradatta.Sagaradatta umiaÅ‚ tkać bardzo piÄ™kne dywany.Ale tkaÅ‚ je ogromnie wolno jedendywan na rok i dlatego niewiele zarabiaÅ‚.Pewnego razu, kiedy Sagaradatta koÅ„czyÅ‚ najpiÄ™kniejszy dywan, zepsuÅ‚ siÄ™ warsztat, naktórym tkaÅ‚.ByÅ‚ bardzo stary i coÅ› w nim pÄ™kÅ‚o.Sagaradatta nie traciÅ‚ czasu na to, żeby siÄ™ martwić i skarżyć siÄ™ na swój los, tylko wziÄ…Å‚siekierÄ™ i poszedÅ‚ szukać jak najmocniejszego drzewa, żeby naprawić warsztat.ObejrzaÅ‚ wiele drzew.Wreszcie na brzegu oceanu zobaczyÅ‚ ogromne drzewobukszpanowe
[ Pobierz całość w formacie PDF ]