[ Pobierz całość w formacie PDF ]
.ByÅ‚ wtedy w tym kraju chociaż jakiÅ› pozór demokracji, maskujÄ…cy p emoc,i daÅ‚o siÄ™ jeszcze znalezć odrobinÄ™ kultury, która przypominaÅ‚a o ojczyznie.Można by pojechać do stolicy, posÅ‚uchać dobrej orkiestry albo zobaczyć w teatrzedobrÄ… sztukÄ™, albo przejść siÄ™ alejÄ…, nie bÄ™dÄ…c nagabywanym ze wszystkich stron p ez trÄ™dowatych żebraków.Można byÅ‚o mówić o pewnej prosperity.A terazmamy dwustuprocentowÄ… inflacjÄ™ i jak siÄ™ zdaje,wszelkie fundusze przeznacza siÄ™ na spÅ‚acanie odsetekod zagranicznych dÅ‚ugów.Dzisiaj rzÄ…d po prostu roz-Wojna o czule miejsca.183g bia majÄ…tek narodowy i wszystko zmierza do ruiny.NaprawdÄ™, Maman, nie uwierzyÅ‚abyÅ›, do czegotu doszÅ‚o, aż serce siÄ™ Å›ciska; nie sposób nabyć najbardziej podstawowych rzeczy.MusiaÅ‚em nawet odsunąćna bok moje plany mechanizacji farmy, chociaż bowiem można kupić za bezcen maszyny w Casa Inglesa, za żadne skarby nie dostanie siÄ™ zapasowych części.Tubylcy rozwinÄ™li w sobie nieprawdopodobnÄ…umiejÄ™tność improwizowania, robienia czegoÅ› z niczego, a jedyne, co utrzymuje chÅ‚opów przy życiu, touprawa kokainy i marihuany, to zaÅ› sprawia, żewszyscy tu mijajÄ… siÄ™ z zasadami uczciwoÅ›ci.Prostytutki (wybacz, że o nich piszÄ™) sÄ… coraz mÅ‚odsze,a wszyscy żyjÄ… z ciÄ…gÅ‚ym brzemieniem lÄ™ku p ed napadem i rozbojem.A jednak nadal czujÄ™, ma chere Maman, jakwspaniaÅ‚y jest ten kraj, jak romantyczny.Nawetksiężyc jest czte zy wiÄ™kszy niż we ancji, a ptaki i motyle sÄ… jaskrawo zabarwione i nieopisaniepiÄ™kne.Także tubylcy ubierajÄ… siÄ™ przepiÄ™knie, zawsze siÄ™ Å›miejÄ…, zawsze sÄ… zadowoleni.Ziemia jesturodzajna, nie brak nawet szmaragdów i ropy naftowej, ale ma siÄ™ wrażenie, że nic z tego nigdy nie wynika.Ludzie pomagajÄ… sobie nawzajem z dobroci serca, a jednoczeÅ›nie żaden urzÄ™dnik nie kiwnie palcem,jes1i nie dostanie Å‚apówki.Czyż nie ma w tymsprzecznoÅ›ci ? Oni kochajÄ… ludzkość, lecz zabijajÄ… jeden drugiego bez chwili wahania.Kiedy mys1Ä™ o tym wszystkim, nie mogÄ™ oprzeć siÄ™uczuciu, że bÄ™dÄ™ wyjeżdżaÅ‚ stÄ…d ze zÅ‚amanym sercem.A z pewnoÅ›ciÄ… prÄ™dzej czy pózniej bÄ™dÄ™ musiaÅ‚ wyjechać.Tak bardzo kocham to miejsce, a poza tym piÄ™tnaÅ›cie lat trudu i potu wÅ‚ożyÅ‚em, by poprawić tÄ™ jegoczÄ…stkÄ™, która mi przypadÅ‚a.UdaÅ‚o mi siÄ™ nawet niestracić miÅ‚oÅ›ci do anýÿoise, która nigdy nie wybaczyÅ‚a mi, że nie jestem Jeanem-Michelem i p ez którÄ… tak czÄ™sto czuÅ‚em siÄ™ nieszczÄ™s1iwy.NieznoÅ›na jestdla mnie mys1, że być może bÄ™dÄ™ musiaÅ‚ zostawić tu184 Wojna o czuÅ‚e miejsca.jej ciaÅ‚o.]es1i umrze, Maman, a wiem w gÅ‚Ä™bi serca,że tak wÅ‚aÅ›nie siÄ™ stanie - och, proszÄ™ CiÄ™, nie cmokaji nie wy ucaj mi chorobliwych mys1i -jestem zdecydowany sp edać wszystko, co mam - kto jednak kupi ziemiÄ™ objÄ™tÄ… pożarem wojny? - i wrócić do ancji z trumnÄ….Ten kraj, który nauczyÅ‚em siÄ™ kochać,a nawet, Bóg jeden wie dlaczego, szanować, przysporzyÅ‚ mi zbyt wielu cie ieÅ„ i nie jestem już w stanieznosić dÅ‚ugo jego okrucieÅ„stwa.Mam nadziejÄ™, że kiedy umrÄ™, Maman, moje ciaÅ‚o spocznie we Francji, leczserce zostanie pogrzebane tutaj.Nie wiem, czy ten list do Ciebie dotrze.Nie możnajuż w okolicy kupić znaczków, oddam wiÄ™c list i pieniÄ…dze na znaczek maszyniÅ›cie, kiedy pociÄ…g bÄ™dzieprzejeżdżaÅ‚ przez ChiriguanÄ™.Nie wiem, czy w tychpeÅ‚nych napiÄ™cia czasach mogÄ™ polegać na jego uczciwoÅ›ci.PrzesyÅ‚am Ci mnóstwo ucaÅ‚owaÅ„ i zapewnieÅ„o pamiÄ™ci.Twój syn,AntoinePS WÅ‚aÅ›nie usÅ‚yszaÅ‚em wybuch.ZastanawiamsiÄ™, co to takiego. IIArmia Wyzwolenia Luduzadaje za jednym zamachem klÄ™skÄ™Awangardzie Ludui Armii Narodowejczwartek 14 marca pewien bardzo zmÄ™czonycamp ino, caÅ‚y pokryty jasnym kurzem i zlaWny potem, dotarÅ‚ na mule do tajnego obozu ArmiiWyzwolenia Ludu.Obóz znaj dowaÅ‚ siÄ™ w dolince,do której można byÅ‚o dotrzeć wyÅ‚Ä…cznie przez wÄ…ski, pilnie strzeżony wÄ…wóz.Po obu stronach doliny wznosiÅ‚y siÄ™ suroweskalne Å›ciany; guerrilleros, obserwujÄ…c kozice, wypatrzyli drogi ewentualnego odwrotu i byli Å›wiÄ™cieprzekonani, że żaden napastnik nie zdobyÅ‚by siÄ™podczas poÅ›cigu na tego rodzaju wspinaczkÄ™.Nawypadek wtargniÄ™cia do doliny armii guerrillerosopracowali plan prowadzenia ognia z góry - po wysadzeniu w powietrze przejÅ›cia wÄ…wozem - i w tymcelu rozmieÅ›cili w strategicznych punktach ba Å‚kiz dynamitem.Dynamit kupili od rzÄ…dowego Inspektoratu Górnictwa, przedstawiajÄ…c siÄ™ jako poszukiwacze zÅ‚ota.DorÄ™czyli przygotowany przez guerrillero, który byÅ‚ niegdyÅ› prawnikiem, dokumentpotwierdzajÄ…cy prawo wÅ‚asnoÅ›ci do zÅ‚otonoÅ›nej dziaÅ‚ki", i zaproponowali urzÄ™dnikowi dożywotnipiÄ™cioprocentowy udziaÅ‚ w zyskach, w zamian zadarmowe dostawy dynamitu.Na ogół dynamit sÅ‚u-186 Wojna o czule miejsca
[ Pobierz całość w formacie PDF ]