[ Pobierz całość w formacie PDF ]
. Może Joshua miaÅ‚ racjÄ™ z tym ustawieniem planet stwierdziÅ‚ ponuro Frank. ROZDZIAA 69Jansson uparÅ‚a siÄ™, żeby wrócić do Madison Zachodniego 5, nieważne, ile tabletek musiÅ‚yknąć, żeby wytrzymać nudnoÅ›ci.A kiedy już znalazÅ‚a siÄ™ na 5, zażądaÅ‚a, żeby zabrać jÄ… nie dooÅ›rodka rekonwalescencyjnego, gdzie ostatnio przebywaÅ‚a, ale na komendÄ™ policji nowegomiasta.Obecny szef, Mike Christopher, za czasów Jansson byÅ‚ mÅ‚odym funkcjonariuszem.PoznaÅ‚ jÄ…, wpuÅ›ciÅ‚, usadziÅ‚ w kÄ…cie jednego z gabinetów i przykazaÅ‚, żeby nie ruszaÅ‚a siÄ™ zmiejsca. Mamy sytuacjÄ™ alarmowÄ…, Upiorze.Już teraz strumyczki uchodzców zaczynajÄ… docieraćaż tutaj.To znaczy do Madison na Podstawowej.Jansson chwyciÅ‚a Franka za rÄ™kÄ™. Uchodzcy? Jak daleko leży Madison od Yellowstone?Mike wzruszyÅ‚ ramionami. Pewnie ze dwa tysiÄ…ce kilometrów. I mówimy o erupcji? Bo to musiaÅ‚a być erupcja, tak? Czy jej skutki naprawdÄ™ mogÄ…siÄ™gnąć aż tak daleko?Nie umiaÅ‚ odpowiedzieć.ZostaÅ‚a z siostrÄ… John, a Frank ruszyÅ‚ na poszukiwanie kawy.StaraÅ‚a siÄ™ obserwowaćobrazy wyÅ›wietlane na Å›ciennych ekranach obrazy z cywilnych wiadomoÅ›ci, ze zródeÅ‚policyjnych i wojskowych, rejestrowane na ziemi, z samolotów i twainów, helikopterów isatelitów.Wszystkie pochodziÅ‚y z Ziemi Podstawowej, zapisane w chipach pamiÄ™ciowych,przeniesione rÄ™cznie przez mur miÄ™dzy Å›wiatami i retransmitowane z niewielkim tylkoopóznieniem.Po kilku faÅ‚szywych alarmach na Niskich Ziemiach rzeczywiÅ›cie nastÄ…piÅ‚a poważnaerupcja i zdarzyÅ‚a siÄ™ na samej Podstawowej.To byÅ‚o okoÅ‚o pierwszej po poÅ‚udniu czasuMadison.Ewakuacja parku rozpoczęła siÄ™ krótko przed wybuchem.Mniej wiÄ™cej godzinÄ™ pózniejogromna kolumna popioÅ‚u zaczęła opadać wokół wylotu, a masa rozpalonych odÅ‚amkówskalnych i przegrzanych gazów rozlaÅ‚a siÄ™ po Yellowstone z prÄ™dkoÅ›ciÄ… odrzutowca, niszczÄ…c,palÄ…c i miażdżąc wszystko na swojej drodze.Podnieceni geolodzy dyskutowali, a tymczasemdocieraÅ‚y dramatyczne meldunki.Erupcja okazaÅ‚a siÄ™ gorsza niż Pinatubo, Krakatau, Tambora&Senność zaczęła siÄ™ unosić w gÅ‚owie Jansson niczym jej wÅ‚asny bÄ…bel gorÄ…cej magmy.Nie rozumiaÅ‚a już słów ani obrazów.A te nieszczÄ™sne tabletki nie pomagaÅ‚y na ból.Szybko straciÅ‚a poczucie czasu.W pewnym momencie miaÅ‚a wrażenie, że nad jej gÅ‚owÄ… odbywa siÄ™ jakaÅ› narada, wktórej uczestniczÄ… Mike, siostry, Frank Wood i ktoÅ›, kto mówiÅ‚ jak lekarz, choć go nie znaÅ‚a.ZrozumiaÅ‚a, że na parÄ™ dni postanowili jÄ… przenieść, mimo jej sÅ‚abych protestów, do pokoju wDomu Agnes.Mike szybko zorganizowaÅ‚ wózek inwalidzki i karetkÄ™.MrugnÄ…Å‚ do niejporozumiewawczo. Masz astronautÄ™, żeby ciÄ™ trzymaÅ‚ za rÄ™kÄ™, Upiorze.PokazaÅ‚a mu jÄ™zyk.I wciąż nadchodziÅ‚y zÅ‚e wieÅ›ci.Zanim jeszcze wywiezli jÄ… z komendy, nowe obrazypojawiÅ‚y siÄ™ na Å›ciennych ekranach, na tabletach, na jarzÄ…cych siÄ™ telefonach komórkowych.OtworzyÅ‚ siÄ™ drugi krater.A potem trzeci.Zanim opuÅ›ciÅ‚a budynek, Yellowstone filmowane przez dzielnych pilotów USAF wszybkich samolotach wyglÄ…daÅ‚o jak piekÅ‚o Dantego.Kiedy znowu siÄ™ obudziÅ‚a, leżaÅ‚a w przytulnym, ale obcym pokoju.Siostra John,energiczna i peÅ‚na współczucia, pomogÅ‚a jej wyjść do Å‚azienki, a potem podaÅ‚a do łóżkaÅ›niadanie.Jansson odkryÅ‚a, że może ustawiać poÅ‚ożenie posÅ‚ania; obok zauważyÅ‚a stojak zkroplówkÄ…, a na półce przy drzwiach swoje leki.Wszystko wyglÄ…daÅ‚o jak przeniesione z oÅ›rodkarekonwalescencyjnego.PoczuÅ‚a ciepÅ‚Ä… falÄ™ wdziÄ™cznoÅ›ci.Po chwili siostra John wprowadziÅ‚a nastÄ™pnego lekarza.PróbowaÅ‚ mówić o charakterzeleczenia tylko opieka paliatywna i tak dalej lecz Jansson zbyÅ‚a go machniÄ™ciem rÄ™ki.SpytaÅ‚ao wiadomoÅ›ci. %7Å‚adnej telewizji przed lekami oÅ›wiadczyÅ‚ surowo i wykonaÅ‚ kilka zabiegówmedycznych.Dopiero kiedy wyszedÅ‚, wpuÅ›cili Franka Wooda, który wyglÄ…daÅ‚, jakby spaÅ‚ w garniturze.I wtedy wreszcie wÅ‚Ä…czyli telewizor.Do tej pory otworzyÅ‚a siÄ™ caÅ‚a kaldera.Chmura nad niÄ… wznosiÅ‚a siÄ™ tak wysoko, że byÅ‚awidoczna nawet z Denver czy Salt Lake City, jak tego dowodziÅ‚y niewyrazne nagrania z tychmiejsc, wykonywane rÄ™cznymi kamerami.Jednak obrazy wyglÄ…daÅ‚y dziwnie: żółtobrÄ…zoweÅ›wiatÅ‚o, maÅ‚e sÅ‚oÅ„ce& Jak dzieÅ„ na Marsie, stwierdziÅ‚ Frank.Tymczasem chmura popioÅ‚u, gazów i okruchów pumeksu rozprzestrzeniaÅ‚a siÄ™ w górnychwarstwach atmosfery.W samochodach szybko zapychaÅ‚y siÄ™ filtry i telewizja pokazywaÅ‚aniesamowite obrazy autostrad peÅ‚nych idÄ…cych piechotÄ… ludzi, zasÅ‚aniajÄ…cych oczy i usta.PrzedzierajÄ…cy siÄ™ przez podobnÄ… do Å›niegu szarÄ… warstwÄ™ popioÅ‚u, wyglÄ…dali jak gÅ‚odujÄ…cyrosyjscy chÅ‚opi.A wszyscy kierowali siÄ™ dalej od Yellowstone.Ale oczywiÅ›cie w wiÄ™kszoÅ›ci, gdy tylko mogli, sÅ‚uchali systematycznie nadawanychwezwaÅ„, by przekroczyć.ZdjÄ™cia z powietrza na Ziemiach Zachodnich 1, 2 i 3 ukazywaÅ‚y noweosiedla w cieniach zagrożonych miast z Podstawowej, zalewane falami przekraczajÄ…cychuchodzców.Ludzie odruchowo formowali siÄ™ w prostokÄ…tne grupy wyznaczajÄ…ce szkoÅ‚y,szpitale, centra handlowe i koÅ›cioÅ‚y, z których tutaj trafili ludzkÄ… mapÄ™ miast ginÄ…cych o krokczy dwa stÄ…d.Wszystko to wydawaÅ‚o siÄ™ Jansson przerażajÄ…co znajome. PamiÄ™tam, jak próbowaÅ‚am przekonać mojego szefa wymruczaÅ‚a, Å›ciskajÄ…c mocnÄ…dÅ‚oÅ„ Franka. Kogo, maleÅ„ka? Starego Jacka Clichy ego& Trzeba kazać ludziom przekroczyć, sir.Wszystko jedno, na wschód czy zachód, bylezniknąć z Madison Zero. Wiesz tak samo dobrze jak ja, że nie wszyscy mogÄ… przekraczać.Nie liczÄ…c nawetfobików, sÄ… przecież starcy, dzieci, obÅ‚ożnie chorzy, pacjenci w szpitalach & WiÄ™c niech sobie nawzajem pomagajÄ….JeÅ›li możesz przekroczyć, zrób to.Ale zabierz zesobÄ… kogoÅ›, kto nie może &Frank tylko Å›ciskaÅ‚ jej dÅ‚oÅ„.SÅ‚yszaÅ‚a, jak siostry rozmawiajÄ… o Joshui Valienté, Sally Linsay i innych, pÄ™dzÄ…cych naPodstawowÄ…, by pomagać w akcji ratowniczej.Nazwiska zwróciÅ‚y jej uwagÄ™, nim znowu zapadÅ‚aw gÅ‚Ä™bszy sen.Kiedy znów siÄ™ obudziÅ‚a, siostra John pÅ‚akaÅ‚a. MówiÄ…, że to nasza wina.LudzkoÅ›ci.Uczonych.Wszystkie bliskie wersje YellowstonebyÅ‚y ostatnio niestabilne, ale wybuch zdarzyÅ‚ siÄ™ tylko na Podstawowej.Ludzie naruszajÄ… spokójZiemi, tak jak byÅ‚o z klimatem.Inni twierdzÄ…, że to kara boska.No wiÄ™c nie oÅ›wiadczyÅ‚a zmocÄ…. To nie byÅ‚ mój Bóg.Ale jak sobie z tym poradzimy& ?Jansson byÅ‚a już zbyt sÅ‚aba, żeby wstać.Niech diabli porwÄ… tÄ™ morfinÄ™, pomyÅ›laÅ‚a.MusiaÅ‚a skorzystać z pomocy siostry John przy używaniu basenu.ZdawaÅ‚a sobie sprawÄ™ zobecnoÅ›ci w tle pielÄ™gniarza z oÅ›rodka rekonwalescencyjnego, ale nie wiedziaÅ‚a, jak siÄ™ nazywa.PozwoliÅ‚ jednak, by siostra John wszystkim kierowaÅ‚a.Jansson uznaÅ‚a, że to uprzejme z jegostrony.A kiedy zbudziÅ‚a siÄ™ znowu, bardziej przytomna, przy łóżku znowu siedziaÅ‚ Frank Wood. Hej powiedziaÅ‚a. Hej. Która godzina? Godzina? SpojrzaÅ‚ na zegarek, duży lotniczy rolex.ZdziwiÅ‚ siÄ™ i sprawdziÅ‚ jeszcze raz. Trzy dni od pierwszej erupcji.Jest ranek, Monico. PrzydaÅ‚aby ci siÄ™ czysta koszula.UÅ›miechnÄ…Å‚ siÄ™ i potarÅ‚ podbródek. To jest żeÅ„ski przybytek, przynajmniej jeÅ›li chodzi o dorosÅ‚ych.Nie pytaj nawet, czymsiÄ™ dzisiaj ogoliÅ‚em
[ Pobierz całość w formacie PDF ]