[ Pobierz całość w formacie PDF ]
. Chcesz, by Blake uwiódł goryla? Wiedziałam, że Blake nie mażadnych skrupułów, jeśli chodzi o wykorzystanie swojej mocy przeciwkoinnym mężczyznom, pomimo swoich preferencji w stronę kobiet, oraz żenie ma problemów z używaniem seksu jako broni, ale wciąż& Kiedy walczysz z Olimpijczykami, czasami musisz rozegrać to nabrudno. Powinniśmy być tymi dobrymi, pamiętasz? powiedziałam zobrzydzeniem w głosie.Nie miałam problemu z przystawieniem broni dogłowy w celu zastraszenia, ale nie potrafiłam znieść gwałtu, nawet jeślinie do końca można było to tak nazwać.Przez chwilę myślałam, że Anderson odrąbie mi głowę za to, żeokazałam się być takim mięczakiem.W jego spojrzeniu była taniebezpieczna iskra.Ale wyblakła ona wystarczająco szybko i wtedyprzeczesał dłonią swoje zaniedbane włosy. To będzie ostatnia deska ratunku obiecał mi. Tylko wtedy,gdy nie będziemy mogli zmusić Phoebe bez& potrząśnięcia nią.W takimprzypadku musimy się upewnić, że ten goryl nikogo nie zabije.Anderson może i ograniczał swój gniew, ale moje własne ciśnieniekrwi zaczęło rosnąć. To znaczy tylko wtedy, gdy zdecydujesz się ją torturować? Nicz tego nie miałam na myśli, gdy wyobrażałam sobie tych dobrych. Jeśli ci się to nie podoba, śmiało możesz zaproponować coślepszego.Nie wiem, w jaki inny sposób możemy uzyskać informacje,chyba że poczucie winy zmusi ją do rozmowy dla dobra Konstantina, naco mamy pięćdziesiąt procent szansy.Więc co chcesz, abyśmy zrobilizamiast tego?Oczywiście, miał mnie idealnie.Nie wiedziałam, czy Phoebe powienam coś, co doprowadzi nas do zabójcy, zanim ten uderzy ponownie, alebyłam cholernie pewna, że nie uda nam się go znalezć, jeśli niedostaniemy więcej informacji.Ostatnim razem byłam w stanieprzewidzieć, na jakim cmentarzu się pojawi, ale uświadomiłam sobie, żeskoro w czasie swojego spacerku po cmentarzu wpadł na grupę Liberi,może być chętny do zmienienia wzoru swojego działania.Nieważne, jak bardzo się starałam, nie mogłam znalezć żadnegomoralnego wyjścia.Gdyby nie udało nam się wycisnąć z Phoebe żadnychszczegółów, prawdopodobnie będziemy mieć na sumieniu śmierć kolejnejosoby i skażemy jego rodzinę na życie w męczarniach.Mogłam sobiejedynie wyobrazić, jak ktoś może odbierać śmierć bliskiej osoby, rozdartejna strzępy i częściowo zjedzonej, tak samo jak było to w przypadkuostatnich ofiar. Czas działa na naszą niekorzyść, Nikki powiedział Anderson. Przedstaw swoje propozycje.Ale ja nie mogłam żadnej wymyślić. Nienawidzę tego powiedziałam, czując narastające w brzuchumdłości. Nie przejmuj się jeszcze tak bardzo.Może Phoebe będziewspółpracować, a potem nic takiego się nie stanie.Ale dla mnie nie miało znaczenia, czy się stanie, czy nie.Ponieważze względu na wybór, wiedziałam, że byłam gotowa stać i pozwolić działaćzłu, a ta rewelacja strasznie mnie przeraziła.Lubiłam mieć czułe serce.Okazało się, że moje trudne dzieciństwo nie zniszczyło mojej wrażliwejempatii i że ta empatia sprawiła, że czułam się nieco odizolowana.Mojagotowość zgodzenia się na plan Andersona sugerowała, że staczałam sięw dół, prosto do utraty swojej empatii, i nie podobało mi się to, jak to omnie świadczyło i jaką to wróżyło dla mnie przyszłość.*****Zaproponowałam Andersonowi pomoc w uprzątnięciujego gabinetu, ale odmówił, co zdaje się było dobrym wyjściem.Mojeodczucia były nieco pogmatwane, bym mogła wytrzymać z nim niecodłużej, a przynajmniej na tą chwilę.Chciałam zrobić sobie filiżankę kawy, ale wciąż nie byłam gotowazaryzykować spotkaniem Emmy, więc zamiast tego wróciłam do swojegopokoju.Nie miałam żadnych planów odnośnie reszty dnia, więc czekałamna to, aż pojawi się Phoebe, ale kiedy weszłam do swojego salonu,złapałam samą siebie na zerkaniu na stolik, na którym leżały mojepapiery adopcyjne, które podrzuciła mi wcześniej Steph.Nie miałam zamiaru zagłębiać się w swoją przeszłość.Ale wzięłampodwójny oddech, gdy zobaczyłam, że folder z papierami leżał otwarty.Byłam pewna, że ich nie otwierałam.Musiała prawdopodobnie zrobić toSteph, gdy namawiała mnie do ich przejrzenia.Czując suchość w ustach, podeszłam ostrożnie do stolika, jakbyfolder miał na mnie skoczyć i mnie pogryzć.W folderze było sporo dokumentów, a na górze znajdowała sięchronologicznie ułożona lista rodzin, z którymi mieszkałam.Nakazałamsobie zamknięcie ich i skończenie z tym, ale zamiast tego usiadłam izabrałam listę.Do pierwszego arkusza były przypięte jeszcze dwa i byłamzdumiona, gdy zobaczyłam, jak po wielu różnych domach wałęsałam sięw ciągu ostatnich siedmiu lat, zanim Glassowie mnie do siebieprzygarnęli.Nigdy wcześniej się tym tak nie przejmowałam.Dwie i pół strony nazwisk i adresów.W niektórych rodzinachprzebywałam tylko przez krótką chwilę i nie pamiętałam nawet ichnazwisk ani nie mogłam przypomnieć sobie ich twarzy.Na początku, gdyco chwilę mnie przenoszono, miałam nadzieję, że to będzie mój ostatnidom i znajdę w nim stabilność, miłość, której tak pragnęłam.Oczywiście,przyszły kolejne rozczarowania i cała nuta optymizmu nagle wyblakła.Oczywiście obwiniałam o to samą siebie.Po tym, jak porzuciłamnie matka, stałam się wcielonym diabłem, obwiniającym wszystkich owszystko i zdeterminowanym, aby wszyscy byli tak nieszczęśliwi, jak jabyłam.Kłamałam, oszukiwałam w szkole, okradałam sklepy a towszystko wpędziło mnie w niezłe kłopoty.A potem, za każdym razem gdyrodzina mnie oddawała, czułam potwierdzenie w przekonaniach, że niktmnie nie kocha i że każdy dom był tylko tymczasowy, a bezpieczeństwo istabilność to jedynie mity.Może powinnam zacząć poszukiwania swojej przeszłości alboznalezć wszystkich rodziców zastępczych i przeprosić ich za piekło, jakieim urządzałam.Oczywiście, zdarzało się grono kompletnych frajerów,którzy oddawali mnie jak wadliwy towar, ale z pewnością doprowadzałammoje przybrane matki z rozpaczy do łez.Rozpaczy, na którą niezasługiwały.Jak Glassowie mogli to znieść, nie miałam pojęcia.Na ich miejscuodesłałabym samą siebie w mgnieniu oka.Ale oni byli lepszymi ludzminiż ja, a ja kochałam ich tak bardzo za to, co dla mnie zrobili, że ściskałomnie w gardle na samą tę myśl.Gdy tylko zobaczyłam dokumenty, moje ciało żyło swoim własnymżyciem i nie troszczyłam się nawet o zamknięcie za sobą drzwi.Podskoczyłam, gdy ktoś w nie delikatnie zapukał, i pospieszniezatrzasnęłam folder, jak gdybym została przyłapana na oglądaniu pornoli albo czymś takim.Kiedy spojrzałam w górę, zobaczyłam Jamaalastojącego w moim progu i poczułam panikę rosnącą w mojej piersi.Niemogłam z nim teraz przebywać, nie kiedy historia mojego dzieciństwaprzyprawiała mnie o nerwy.Wszedł, nie czekając na zaproszenie, zamykając za sobą drzwi.Chciałam mu powiedzieć, żeby wyszedł i zostawił mnie w spokoju, ale niemogłam zmusić się do mówienia
[ Pobierz całość w formacie PDF ]