[ Pobierz całość w formacie PDF ]
. Psiakrew! zaklął Azzie.Nic nie szło zgodnie z jego planem i trudno było powiedzieć, jak długo po-stoi jeszcze zaczarowany zamek pozbawiony dozoru, za to spięty tylko tracącymisprawczą moc zaklęciami.Jego młodzi ludzie, Królewicz i Królewna, powinnizostać ożywieni tak szybko, jak to tylko jest możliwe, żeby się nie zepsuli, a tym-czasem on sam, Azzie, leciał w powietrzu, niezdolny do wyrecytowania na czaszaklęcia niwelującego to, co się właśnie działo.Co nie znaczy wcale, że gdybyzdążył, coś by to pomogło.Te ogólne zaklęcia często zawodzą w specyficznychokolicznościach.Azzie zemdlał podczas przelotu.Kiedy przyszedł do siebie, bolała go głowa.Próbował wstać, ale wyglądało mu na to, że znajduje się na jakiejś niezwykle śli-skiej powierzchni.Jak tylko się podniósł, zaraz upadał z powrotem.Nie najlepiejczuł się także na wątpiach.Leżał w środku pentagramu; nie znajdziesz silniejszego zaklęcia niż to świń-stwo.Oczywiście, nie był to pierwszy raz, kiedy został zaczarowany.Każdy demonpragnący prowadzić aktywne życie pomiędzy rodzajem ludzkim musi przyzwy-czaić się do tego, iż będzie wiele razy podlegał czarom, ponieważ ludzie próbująróżnych sztuczek wobec demonów, tak jak i demony wobec nich.Nie było jeszczetakiego okresu historii, by mężczyzni lub kobiety nie wzywali demonów.W re-zultacie tej wojny podjazdowej powstało wiele podań ludowych opowiadającycho triumfach lub upadkach ludzi stąpających tą grząską ścieżką.To, o czym się niemówiło, sprowadzało się do suchych statystyk wskazujących, jak często dochodzido rozsądnych rozwiązań, w wyniku których nawet dusze stają się przedmiotemkupna i sprzedaży.Istnieje starożytny sposób: demon wykonuje rozmaite pracew zamian za duszę pryncypała.Królowie są wielkimi rozdawcami łask i wieluz nich ma demony w swej służbie.Każda sytuacja ma jednak dwie strony wie-lu demonom służą i królowie. Popatrz, ojcze! Mówiłam ci, że przybędzie!Głos należał do Brigitte.Triumfujący głos.Stała nad nim mała dziewczyn-ka z umorusaną twarzyczką.Wykorzystała obietnicę, jaką na nim wymogła, by goteraz tutaj sprowadzić. Wygląda na to, że miałaś rację odrzekł męski, twardy głos.To był jej ojciec, Thomas Scrivener.Najwyrazniej odzyskał wszystkie zmysły,chociaż, oczywiście, stracił pamięć o Otchłani i swym spotkaniu z demonem.Az-zie był wdzięczny za to losowi niechby tylko raz ludzie posmakowali za dużowiedzy, a staną się tak niebezpieczni, że nieszczęście gotowe.85 Ach, to ty powiedział Azzie, przypominając sobie dziewczynkę, którazłapała go we wnyki ze sznura od włosienicy jakiegoś świętego w czasach, kiedyopiekował się jej ojcem. Czego chcesz? Spełnienia życzenia powiedziała Brigitka.Tak, to była prawda; Azzie był jej dłużnikiem.Chciał jak najusilniej o tymzapomnieć, ale świat magii rejestrował skrupulatnie obietnice dane ludziom przezprzedstawicieli sił nadprzyrodzonych jako fakty o wielkiej doniosłości.Było nie-podobieństwem, by Azzie nie wywiązał się z danego słowa. W porządku zgodził się. Otwórz jeden bok pentagramu i wypuśćmnie, żebyśmy mogli to przedyskutować.Brigitka ruszyła naprzód, by wytrzeć linię, ale jej ojciec chwycił ją i szarpnąłdo tyłu. Nie pozwól mu wyjść! Inaczej stracisz nad nim jakąkolwiek władzę!Azzie wzruszył ramionami; warto było jednak spróbować. Panie Scrivener rzekł niech pan powie swojej córce, żeby była roz-sądna.Możemy to załatwić szybko i każdy pójdzie w swoją stronę. Nie słuchaj go! powiedział Scrivener do dziecka. Demony są bogate!Możesz prosić, o co tylko chcesz! O cokolwiek! Będzie lepiej, jeżeli od razu coś wytłumaczę odezwał się Azzie.To jest dosyć popularny przesąd, ale mogę was zapewnić, iż nie jest on prawdą.Demony są w stanie spełniać jedynie życzenia znajdujące się w zakresie ich indy-widualnych mocy.Tylko demony stojące bardzo wysoko w piekielnej hierarchiimogą obdarować was wielkim bogactwem. Chciałabym nową lalkę powiedziała Brigitka do ojca.Azzie w napięciu pochylił się do przodu.Nie mógł uznać tego za w pełniświadomie wyrażone życzenie, dopóki nie zostanie skierowane bezpośrednio doniego.Ale jeżeli powiedziałaby to jeszcze raz. Chcesz lalkę, Brigitte? zapytał pełen nadziei. Mogę ci dać najpięk-niejszą lalkę całego świata.Słyszałaś o Królowej Zniegu, prawda? Ma ona nie-zwykły domek dla lalek, z małymi postaciami, które poruszają się i pracują, z ma-łymi myszkami biegającymi tam i sam, i z wieloma innymi cudami.Nie pamiętamdokładnie wszystkiego.Chcesz, żeby ci to dostarczyć? Zaczekaj! krzyknął Scrivener, nadal ciągnąc Brigitte wstecz. On pró-buje nas oszukać, córko.Ten demon może dokonać cudów na zawołanie
[ Pobierz całość w formacie PDF ]