[ Pobierz całość w formacie PDF ]
.Kogo prócz Ciebie mam w48niebie? Gdy jestem z Tobą, nie cieszy mnie ziemia.Niszczeje moje ciało i serce, Bóg jest opoką mego serca i mym udziałem na wieki" (Ps 73, 24-26).„Boże wezwanie", Kazania parafialne, s.1574.ROZDZIAŁ XVIPOKÓJ76.Dlaczego prawdziwy chrześcijanin zachowuje pokój ducha w każdym czasie ?Czy patrzyliście kiedyś na pomarszczoną taflę wody? Czy myślicie, że to drżenie napowierzchni przenika jej głębię? W żadnym razie! Widzieliście lub słyszeliście o straszliwych burzach na morzu? Te sceny grozy i rozpaczy pod żadnym względem nie przypominają łezapostoła i jego bojaźni o stado.Te gwałtowne niepokoje nie sięgają głębin.Toń oceanu, rozległe królestwa wody opływające ziemię są równie spokojne i ciche zarówno, gdy sztorm nadchodzi i gdy ustaje.Podobnie jest z duszami ludzi świętych.Mają w sobie dość bijącego z nich niezgłębionego pokoju; i choć codzienność może sprawiać, że wydają się poruszeni, lecz mimo to w swych sercach zachowują ciszę.Nawet aniołowie radują się z powodunawracających się grzeszników i, jak możemy dzięki temu przypuszczać, smucą się nad zatwardziałymi grzesznikami, lecz kto mógłby powiedzieć, że nie mają w sobie doskonałego pokoju? Nawet sam Wszechmogący Bóg raczy łaskawie mówić o swoim smutku i gniewie,i radości - a czyż nie jest Niezmienny? I w podobny sposób, porównując to, co ludzkie i Boskie, święty Paweł miał doskonały pokój, gdyż jego dusza osadzona była w Bogu, choćmogły go poruszać życiowe utrapienia.Z tego powodu, jak powiedziałem, chrześcijanin ma w sobie głębię, ciszę, ukryty pokój, którego świat nie widzi - niby jakieś dobro ukryte w oddalonym i niewidocznym dla okamiejscu, trudnym do zdobycia.Tego człowieka nic nie rozprasza - pokój jest jakby najlepszą częścią jego życia, ze wszystkim, co ono przynosi, a gdy jest sam, jest jego rzeczywistym stanem.To, kim jest, gdy opuści siebie dla Boga, jest jego prawdziwym życiem.Możeudźwignąć własne istnienie, może (jak to bywa) radować się sobą, gdyż jest to łaska Boża, którą Pan weń wlewa, jest to znak obecności Wiekuistego Pocieszyciela, w którym chrześcijanin się raduje.Potrafi udźwignąć (i znajduje w tym radość) siebie samego w każdym czasie- „nigdy mniej samotny, niż wówczas, gdy jest sam".Może spoczywać nocą z głową na poduszce, wpatrzony tylko w Boga, z sercem przepełnionym uczuciem, że nie trzeba municzego - że „jest pełen i obdarzony wszelką obfitością" - że Bóg jest dla niego wszystkim i gdyby On zechciał ofiarować mu w darze nicość, to jeszcze byłoby to dlań zbyt wiele.Trzeba mu w istocie tylko większej wdzięczności wobec Boga, więcej świętości, więcej nieba, lecz myśl o tym, że trzeba mu więcej nie jest dlań kłopotem, lecz powodem do radości.Niezakłóca jego pokoju świadomość, że może być jeszcze bliżej Boga.Taki jest właśnie pokój chrześcijanina, gdy ogołoconym i niepodzielnym sercem, ze wzrokiem utkwionym w Krzyżu, oddaje się i zwraca ku Temu, dzięki któremu noc staje się tak jasna jak dzień.Święty Pawełmówi, że „pokój Boży będzie strzegł waszych serc i myśli" (por.Ef 4, 7).Strzegł, czyli pełniłstraż, osłaniał, kładł się warownym obozem dla obrony naszych serc, jakby chciał trzymać z dala wszelkich wrogów.Apostoł mówi o naszych „sercach i myślach", by przeciwstawić im to, co sądzi na nasz temat świat.Wiele ciężkich zarzutów można postawić chrześcijaninowi i wiele złego można mu uczynić, lecz dana mu jest mistyczna rękojmia i tarcza.„Spokojność", Kazania parafialne, s.994-995.77.Jak mogę osiągnąć pokój duszy ?49Może być tak, że pokój duszy jest tym, o czym myślał apostoł, gdy mówił o świadectwieDucha Świętego.Być może mówił o tym poczuciu spełnienia i odpocznieniu, którychdoświadcza dusza proporcjonalnie do tego, na ile zdolna jest bez reszty oddać się Bogu i nie żywić żadnych pragnień, nie żądać innych celów poza rozkoszowaniem się Bogiem.Gdy się budzimy, jesteśmy tego świadomi, odchodzą od nas mary senne, w których byliśmy pogrążeni podczas snu.Gdy szukamy rozwiązania jakiegoś trudnego problemu naukowego, towarzyszynam przekonanie dotyczące tej kwestii, różne od tego, które dotyczy jakimś dziwacznymodkryciom lub nieuprawnionym przypuszczeniom.Gdy uświadamiamy sobie prawdę mamyuczucie, jakie nie towarzyszy tamtym fantazjom, które biorą słowa za dobrą monetę, myląc je z rzeczywistością.Zatem, w podobny sposób, jeśli zamierzamy odnaleźć ten rzeczywisty i najświętszy Cel, na którym mogą skupić się nasze serca, towarzyszyć nam będzie pełniapokoju, której nic prócz Niego dać nie może.W tej mierze, jeśli odstępujemy od miłości świata i jesteśmy umarli dla stworzenia i, z drugiej strony, zrodzeni jesteśmy w Duchu Świętym do miłości naszego Stwórcy i Pana, ta miłość przyniesie ze sobą swoje własnedowody' z Królestwa, z którego pochodzi.Dlatego też apostoł mówi: „sam Duch wspieraswym świadectwem naszego ducha, że jesteśmy dziećmi Bożymi" (Rz 8, 16).I ponownie, mówi o Tym, który „wycisnął na nas' pieczęć i zostawił zadatek Ducha w sercach naszych"(por
[ Pobierz całość w formacie PDF ]