[ Pobierz całość w formacie PDF ]
.Nie byłam prawdziwym krwiopijcą karmiłam się innymirzeczami i patrząc na ciało Nathaniela, czując jego przyśpieszający oddech w reakcji nadotyk naszej dwójki wiedziałam, że te inne rzeczy też były tutaj do wzięcia.Ręka Ashera przesuwała się po ciele Nathaniela, dopóki nie dotknął mojego uda tam,gdzie otaczało ono nogę lampartołaka.W momencie, w którym mnie dotknął, coś przepłynęłopomiędzy nami.To było tak, jakby ardeur rozpoznało go, jakby dotknęło go już wcześniej.Zmusiło mnie to odsunięcia się od rany i w niewielkim stopniu oprzytomniałam.Coś na mojejtwarzy sprawiło, że Asher cofnął rękę.Wtedy wszedł Jean-Claude.Był ubrany w smolisty szlafrok z czarnym futrem nakołnierzu, klapie i rękawach.Jego hebanowe włosy zlały się z futrem, więc nie mogłampowiedzieć, gdzie jedna czerń się kończy, a zaczyna druga.Ostatnim razem, gdy widziałamten szlafrok, powiedziałam mu, że lepiej aby było pod nim coś więcej, niż tylko naga skóra.Tym razem miałam nadzieję, że nic więcej nie ma.Jego widok sprawił, że ardeur znów zawrzało we mnie.Zmusiło mnie do złapania oddechu.Rzeczy poniżej mojego brzucha zacisnęły się wystarczająco mocno, aby wydobyćdzwięk z mojego gardła. Ona ma w sobie twojego inkubusa. Powiedział Asher i jego głos sprawił, żeprzeniosłam spojrzenie z Jean-Claude a na niego. Oui. Jean-Claude podszedł do przeciwnej strony łóżka, gdzie klęczał Asher. Smakuje tobą i Belle Morte.179 Oui. powiedział Jean-Claude.Przeszedł wokół łóżka na drugą stronę i odwróciłamsię od Nathaniela, aby móc zobaczyć jak się porusza.Wyeksponowało to przód mojego ciała ipozostałam jeszcze na tyle sobą, aby przewrócić się na brzuch.Jason powiedział Awww&Zignorowałam go.Jean-Claude podniósł szlafrok tak, że mógł wślizgnąć się na łóżko.Ten ruch ujawniłdługą, jasną linię jego skóry od ramion do brzucha.Fragment tego białego ciała pomiędzyczernią futra sprawił, że chciałam rozwiązać pasek i zobaczyć całe jego ciało.Ale pozostałamtam gdzie byłam, w połowie pochylona naprzeciw Nathaniela, ponieważ bałam się poruszyć.Bałam się podejść do Jean-Claude a, ponieważ nie ufałam samej sobie.Pozostało jeszcze wystarczająco dużo mnie, aby nie chcieć kochać się z Jean-Claude m w obecności innych mężczyzn.Ale ta część była cienka jak brzytwa.Coś, comigotało w ciemności, ale nie wierzyło już za bardzo w siebie. Głód rozpoznaje Ashera.To dlatego, że jest on twój, czy dlatego, że jest on jej? Zapytałam. Jej? Zapytał. Bellle Morte. Nie wiem. Odpowiedział.I był teraz wystarczająco blisko, aby krawędz szlafrokadotknęła mojego ciała.Mogłam zobaczyć cienką linię nagiej skóry poniżej pasa, gdzieszlafrok się rozchylił.Cienka, wąska linia bieli, ale wystarczająca, abym wiedziała, że opróczJean-Claude a, pod szlafrokiem nie było już nic więcej.Chciałam rozchylić jego szlafrok, aby zobaczyć go całego.Powiedziałam to bezzastanowienia, jakbym nie miała zamiaru powiedzieć tego na głos. Rozwiąż szlafrok.Zaskoczyło mnie to, zupełnie nie poznawałam własnego głosu.Zamknęłam oczy, próbując myśleć. W porządku, ma petite.Raz wzięta krew wypełnia twój brzuch, ale żądza& Futrodrocząco musnęło moje ramię. %7łądza jest zawsze.Nigdy nie znika całkowicie.Nigdy niezostaje zaspokojona. Musnął krawędzią swojego futrzanego kołnierza moją talię, biodra,uda, łydki.Kiedy doszedł do moich stóp, zaczął z powrotem.Tym razem z tyłu mojego ciałatak, że te droczące muśnięcia dotykały moich pośladków, pleców, ramion.Leżałam pod jego dotykiem bez słowa, bez oddechu.Kiedy przeciągnął futrem wokółmojej twarzy chwyciłam krawędz szlafroka i przytrzymałam go z dala ode mnie. Każwszystkim wyjść. Mój głos był ledwie czymś więcej, niż szept. Nie mogę nic zrobić, dopóki się nie pożywię, ma petite, wiesz o tym. Wiem.Przymus krwi. Miałam problem z myśleniem. Więc zrób to, ale&180 Pośpiesz się. Powiedział miękko.Przytaknęłam.Wyjął swój rękaw z mojego uchwytu i spojrzał w dół łóżka na Jasona, który wciąż tamstał, obserwując przedstawienie. Chodz, pomme de sang, chodz i ciesz się nagrodą za swojąofiarę.Ten zwrot był dziwnie formalny i nigdy wcześniej nie słyszałam go ujętego w tensposób.Spodziewałam się, że Jason obejdzie łóżko po stronie Jean-Claude a, ale on tego niezrobił.Przeturlał się przez krawędz łóżka ruchem tak płynnym, że wydawało się to, jakobserwowanie płynącej wody.Jakby jego skóra zawierała ledwie elementarną energię, któranie miała nic wspólnego z ciałem, które widziałam.Na koniec znalazł się na kolanach poprzeciwnej stronie Jean-Claude a.Mogłam posmakować ten ruch jego ciała w moich ustach,nie tylko jego serce, ale również jakby każdy jego puls, każde uderzenie próbowałoprześlizgnąć się po moim języku i w dół do mojego gardła.Mogłam poczuć jego gotowość.Nie dla mnie, ale do tego, co Jean-Claude miał do zaoferowania.Podszedł chętnie dowampira w tym zapierającym dech pośpiechu, który zazwyczaj oszczędza się na seks.Naśladowali siebie nawzajem, obaj na kolanach, patrząc na siebie nawzajem poprzez mojeciało. Zostawię ciebie samego z twoim pomme de sang i resztą. Asher stał obok łóżkazawiązując pasek wokół swojej tali, zabezpieczając szlafrok wokół siebie.Stał prosto w tejidealnej pozie, jaką wydawali się mieć dawni szlachetnie urodzeni, ale wciąż był otulonyszlafrokiem.Przewróciłam się na brzuch patrząc na niego, próbując przejrzeć jego twarz, jegociało.Mogłam dostrzec dyskomfort i nawet ból.Musiało być to widoczne na mojej twarzy,ponieważ Asher spuścił swoje spojrzenie.Te wspaniałe złote włosy ześlizgnęły się wokółoszpeconej bliznami strony jego twarzy tak, że gdy spojrzał w górę, nie można było dostrzecnic innego, tylko tą idealną połowę, to jedno lodowatobłękitne oko.Miałam nagle wspomnienie o tym, jak leżałam w innym łóżku, w wielkim, mrocznympokoju, otoczona przez tuzin świeczek.Jak z każdym małym wdechem powietrza, z każdymruchem bladego ramienia cienie poruszały się i falowały.Leżałam w tej drżącej złotejciemności w objęciach bladej, ciemnowłosej kobiety
[ Pobierz całość w formacie PDF ]