[ Pobierz całość w formacie PDF ]
.Wysłany przodemprzez Połowców z kilkoma innymi na zwiady dzielny i wytrwały żołnierz Ałtunopa3,schwytany przez szpiegów ruskich ginie ze wszystkimi swoimi towarzyszami,ponieważ nikt nie zdołał uciec.To zdarzenie dodało Rusinom odwagi, jak gdyby jużogłoszono ich zwycięzcami wcałej wojnie.Ale kiedy Połowcy wystąpili do walki wwielkiej masie, której nikt z Rusinów nie mógł ogarnąć ani ocenić, Bóg zesłał na nichtaki lęk i niepokój, że przejęci drżeniem i strachem, zanim [jeszcze] starli się zRusinami, nie tylko oni sami, ale i ich konie zaczęły drżeć i okazywać pewnezaniepokojenie.Rusini natomiast przeciwnie szli do walki w porządku i z ogromnympośpiechem, a nawet ich konie częstym rżeniem zdradzały radość.Połowcyprzerażeni i pokonani samym ich widokiem, zaniechawszy walki zwracają się doucieczki.Nastąpiła przeto nie bitwa, ale rzez.Uciekających Połowców zabijanowszędzie.W tej bitwie zginęło 20 książąt połowieckich, a mianowicie: Urusoba,Kczij, Arslanapa, Kitanopa, Kuman, Asup, Kurtok4, Czenegrepa, Surbar i wieluinnych5.Wiele tysięcy żołnierzy zginęło, wielu dostało się do niewoli.Kiedy Rusinizdobyli obóz Połowców, wojsko ruskie wzbogaciło się tutaj do syta złotem, srebrem,drogimi kamieniami, bydłem, wielbłądami i różnymi innymi przedmiotami, które tamznaleziono.Objuczone bogatymi łupami, prowadząc ze sobą wielu jeńcówpołowieckich, zwycięskie wróciło na Ruś.Wyświadczył Bóg w tym1W Powiesti., t.I, s.184: Suten', objaśnione w t.II, s.528 jako uroczysko albo rzeka, bez lokalizacji.2Chan połowiecki, bliższych danych o nim brak.3Wg objaśnień w Powiesti., t.II, s.486 chan połowiecki.4Wg Lat.hip. Kurtyka.5Imiona połowieckie, bardzo przekręcone w aut., podajemy w brzmieniu jak w Powiesti.Bliższychdanych o tych chanach brak.dniu wielką łaskę Rusinom oddając w ich ręce srogich i nieprzejednanych wrogów:Połowców.Po pewnym czasie w tym samym roku ziemie ruskie uległy spustoszeniuprzez Prusów1 i Litwinów.Opinia o księciu Mieczysławie, synu zmarłego króla wygnańca Bolesława.Niektórzy dziejopisarze polscy wyrażają przekonanie, że dopiero w tym roku2, anie w roku 1065, jak poprzednio opowiadaliśmy, syn króla polskiego Bolesława,książę Mieczysław, zatwierdziwszy w Kruszwicy, gdzie miał siedzibę, dokonaną poraz pierwszy przez ojca fundację klasztoru w Mogilnie3, zginął razem z żonąEudoksją4 14 marca5 od trucizny, którą przypadkiem razem jednego dnia zażyli.Oryginalny, pergaminowy dokument dotyczący tego zatwierdzenia czytałem,widziałem i miałem w ręku w klasztorze w Mogilnie6.ROK PACSKI 1104Książę polski Bolesław, wysławszy do Czech wojsko, mści się na książętachBorzywoju i Konradzie.Książę polski Bolesław głęboko zagniewany napaścią, z jaką spotkał się w dniuswoich zaślubin za poduszczeniem brata Zbigniewa ze strony swoich krewnych,1Znów pomyłka Długosza, jak na s.201: zamiast o nalocie szarańczy pisze on, nie rozumiejąc tekstu, oataku Prusów.Datą tej klęski podaje Powiest'., t.I, s.185 na l VIII.2%7ładna kronika nie daje daty śmierci Mieszka Bolesławowicza na rok 1103.Zob.przyp.4 na s.197 pod1065 r.3Długosz przypisał Mieszkowi zatwierdzenie dokumentu fundacji klasztoru w Mogilnie, myląc go zMieszkiem Starym.Potwierdzenie fundacji (tekst wyd.w Kod.dypl.Wielkop.t.IV nr 36, jest to znanyfalsyfikat rzekomo nadany w Kruszwicy 5 IX 1103 r.) naprowadziło dziejopisa na tę poprawkę daty śmierciMieszka, zob.Kozłowska-Budkowa, Repertorium.nr 15, tamże wydania dokumentu i literatura.4Eudoksja była żoną Mieszka Starego, zob.przyp.5 na s.194.5Data dzienna zupełnie dowolna.6Długosz widział niewątpliwie falsyfikat, zob.przyp.3.Jego uwaga świadczy, jakie znaczenieprzypisywał dokumentom i jak poważnie traktował zbieranie materiału historycznego.książąt czeskich, Borzywoja i Konrada, czuje urazę nie tyle do podżegaczaZbigniewa, ile do Konrada (ten bowiem, kiedy książę czeski Borzywoj rozsądnieuchylał się od wypowiedzenia wojny Bolesławowi, bardzo gorąco domagał się jejprowadzenia), wzywa pod broń znaczniejszych i doświadczonych żołnierzy.Zgromadziwszy wielkie wojsko z własnych jedynie żołnierzy, postawiwszy na jegoczele jako dowódcę i wojewodę komesa %7łelisława1, wysłał je na Morawy, któredzierżył wtedy Zwiętopełk jako należny mu w spadku dział.Tak wielką zaś płonąłchęcią zemszczenia się na Zwiętopełku za jego wrogie wystąpienia, że nie czekającna czas odpowiedni do prowadzenia wojen, w okresie postu2 kazał żołnierzom podjąćtę wyprawę.Z trudem ubłagali go doradcy, by sam osobiście nie brał udziału w tejwyprawie.Wojewoda %7łelisław w potrójnym szyku tak bowiem polecił mu książęBolesław wkroczywszy na Morawy, pustoszył je dotkliwie pożarami, łupiestwamii grabieżami nie tylko w okresie Wielkiego Postu, ale także po świętachWielkiejnocy.Przemierzywszy niemal całe Morawy bez jakiegokolwiek oporu zogromnym łupem i nieprzeliczonym tłumem jeńców wracał do Polski3.I już byłniedaleko od miejscowości, które oddzielają Polskę od Moraw, kiedy zwiadowcy istrażnicy zawiadomili go, że Zwiętopełk ściga go z wielkimi wojskami złożonymi zwiększej liczby pieszych niż konnych i że nie dalej jak dwie mile od niego rozbiłobóz.%7łelisław natychmiast się zatrzymał i nakazawszy słabszym i chorym iśćprzodem z jeńcami i zagrabionym łupem, by można było dogodniej podjąć przyszłąwalkę, sam ustawiwszy szyki i zachęciwszy żołnierzy w krótkich słowach, by zpomocą nieba dzielnie walczyli, w miejscu wczorajszego postoju i całym wojskiempolskim ochoczo oczekiwał przybycia Zwiętopełka.Przybył wreszcie książę MorawZwiętopełk i, srodze zagniewany o spustoszenie swego działu Moraw, podjąłzawzięty bój.Pokładając wielkie nadzieje w męstwie własnym z swoichżołnierzy, nie zostawiał niczego przypadkowi i spodziewał się powodzenia dla siebietak, jakby po drugiej stronie nie było ludzi równie walecznych.Obie strony starły sięz wielkim impetem.Z ogromnym wysiłkiem walczono jednak aż do wieczora, choćbitwa zaczęła się o dziewiątej.A mimo że obie strony zabiegały bardzo o zwycięstwo1Zob.s.256, o najezdzie czeskim.Odwetowa wyprawa %7łelisława przypada na marzec 1103 r., zob.K.Maleczyński, op.cit., s.55.Cały ustęp wzięty z Galla Anonima, ks.II, rozdz.25.Ani u Kosmasa, ani uPulkawy nie ma nic o tej wyprawie.Sam %7łelisław występuje tylko u Galla Anonima, jw., jako komes, a niewojewoda.2Wielki Post przypadał w 1103 r.od połowy lutego do 28 III.3Długosz pisze o wysłaniu %7łelisława na Morawy i o 3 hufcach, które z nim posłał, wg Galla Anonima,jw.Wyprawa komesa zakończyła się klęską, którą Długosz stara się zatuszować w swym opowiadaniu.i obie wylały wiele krwi, tu i tam bardzo wielu ludzi padło lub odniosło rany, a obawojska z tych wrogich zapasów wróciły z równym wynikiem, jedno do Polski, drugiena Morawy1.%7łal, jaki odczuli Zwiętopełk i mieszkańcy Moraw z powodu ludzi,którzy padli w walce, zwiększała jeszcze przykrość, że nie odbili Polakom łupu
[ Pobierz całość w formacie PDF ]