[ Pobierz całość w formacie PDF ]
.Na niższych szczeblach organizacji możnałatwo zbyć takie problemy jako  dziwactwa , jednak na wyższych szczeblach ichkonsekwencje są o wiele poważniejsze i bardziej widoczne, ponieważ ponosi je nie tylkopojedyncza osoba, ale cała grupa.A oto lista niektórych częściej spotykanych - i kosztownych - wad, sporządzonaprzez Roberta E.Kapłana na podstawie studium czterdziestu dwóch, skądinąd80 odnoszących duże sukcesy, wyższych urzędników różnych przedsiębiorstw21.Osoby tezajmowały stanowiska od dyrektora wydziału do dyrektora naczelnego, ale podobneproblemy mogą wystąpić na każdym stanowisku:" Zlepa ambicja.Kierująca się nią osoba musi za wszelką cenę wygrywać albozawsze mieć rację; zamiast współpracować z innymi, rywalizuje z nimi,przecenia swoją wartość i wkład, chełpi się, jest arogancka, postrzega ludzi wczarno-białych barwach, albo jako sprzymierzeńców, albo wrogów." Nierealistyczne cele.Ustanawia nadmiernie ambitne, nieosiągalne cele dlakierowanej przez siebie grupy czy organizacji; nierealistycznie ocenia to,czego potrzeba do wykonania zadania." Nieustanny wysiłek.Ciężka praca staje się dla takiej osoby swego rodzajunatręctwem.Poświęca się ona pracy kosztem wszystkiego innego w życiu,jest wewnątrz pusta." Poganianie innych.Osoba taka za dużo wymaga od innych, nadmiernie icheksploatując, kieruje ich pracą w najdrobniejszych szczegółach i zamiastscedować część uprawnień na inne osoby, przejmuje ich uprawnienia, jestszorstka albo bezwzględna i nieczuła na potrzeby innych, nie zauważa szkódemocjonalnych, które im wyrządza." Głód władzy.Pragnie władzy dla swoich własnych potrzeb, a nie dla potrzeborganizacji; osoba taka dba jedynie o swój własny interes, wykorzystujeinnych." Nigdy nie zaspokojona potrzeba uznania.Osoba z tą wadą upaja się sławą,przypisuje sobie wysiłki i osiągnięcia innych, natomiast zrzuca na nich winęza swoje błędy; nie potrafi wykorzystać należycie osiągnięć, lecz dąży dokolejnego zwycięstwa." Dbałość o pozory.Za wszelką cenę musi wypaść dobrze, nadmiernie zależy jejna dobrym wizerunku publicznym, zachłannie gromadzi materialne oznakiprestiżu." Potrzeba wydawania się doskonałym.Wścieka się na uwagi krytyczne albo jeodrzuca, nawet jeśli są zasadne, obwinia innych za swoje niepowodzenia, niepotrafi przyznać się do błędów ani słabości.Wady takie mogą skłaniać ludzi do unikania samoświadomości, ponieważ, poznającsiebie, musieliby przyznać się do własnych przywar.Osoby takie nie przyjmujążadnych uwag, a praca z nimi czy dla nich może stać się koszmarem.Wszystkie umiejętności potrzebne w miejscu pracy są wyuczonymi nawykami, a zatem21 Kaplan, Beyond Ambition.81 jeśli którejś z nich nam nie dostaje, możemy się jej nauczyć lub lepiej ją opanować.Osoba arogancka i niecierpliwa może nauczyć się słuchać innych i brać pod uwagę ichpoglądy i punkt widzenia; pracoholik może zwolnić tempo i osiągnąć większąrównowagę życiową.Jednak nigdy nie dojdzie do poprawy, jeśli nie uczynimypierwszego kroku, którym jest uświadomienie sobie, jak te złe nawyki szkodzą nam izatruwają stosunki z innymi.Nie mając pojęcia o tym, jak podobne zachowaniawpływają na nasze własne i innych samopoczucie i działanie, nie mamy żadnejmotywacji do ich zmiany.Podczas przeprowadzanych przez Ośrodek Twórczego Przewodzenia badań 184kierowników średniego szczebla ujawniły się wymowne rozbieżności między ocenamitakich umiejętności jak słuchanie i przystosowywanie się, dokonanymi przez samychzainteresowanych i przez ich kolegów.Ogólnie biorąc, ocena wydana przez kolegówjest bardziej precyzyjnym wskaznikiem rzeczywistej jakości naszej pracy niżsamoocena22.Niektórzy postrzegali się wyłącznie w różowych barwach - jeśli znacznie wyżejoceniali takie swoje zdolności jak liczenie się z innymi i elastyczność, to uważali się teżza wiarygodnych i godnych zaufania.W ekstremalnym wypadku jest to obraz własnejosoby charakterystyczny dla człowieka o skłonnościach narcystycznych, który nieprzyznaje się do żadnych wad, wyolbrzymia swoje zalety i unika rozmów o sobie, niechcąc słyszeć o swoich brakach.Drogi do poprawyProfesor uniwersytetu opowiada o małym, ale bardzo skutecznym kroku, któryzrobił dla poprawienia swojej komunikatywności23.Pewnego dnia jeden ze studentówzdobył się na odwagę i powiedział mu, że ma przykry zwyczaj, przeszkadzającysłuchaczom w skupieniu się na treści wykładu.Polegał on na tym, że profesor kończyłkażde zdanie zwrotem  tam tego [ Pobierz całość w formacie PDF ]

  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • ines.xlx.pl