[ Pobierz całość w formacie PDF ]
.Tworzyli je między innymi służący(najczęściej bezżenni), których aż do XVIII wieku traktowano tak jak krewnych i wymagano od nichwykonywania takich samych prac jak od członków rodziny biologicznej tej samej płci i w tym samymwieku.Domownikami bywały także osoby zamężne, którym ubóstwo nie pozwalało na utrzymywaniewłasnego gospodarstwa domowego.W domach rzemieślników i kupców do gospodarstwa domowegonależeli też uczniowie i terminatorzy, w domach arystokracji - paziowie.Do ówczesnej rozszerzonejrodziny mogli należeć też najróżniejsi krewni.(Zjawisko krewnych, rezydentów i rezydentek, którzy przytulali się przy rodzinie" z braku własnych środków do życia, miało długi żywot; w polskichdworach występowało chyba do końca ich istnienia.)Wielkość rodzin-gospodarstw domowych była różna.Zależała zarówno od usytuowania społecznego ipołożenia ekonomicznego, jak i etapu rozwoju rodziny.Również od regionu.Gospodarstwa domowe szlachty, a zwłaszcza arystokraci, były duże, a nawet bardzo duże.Liczna służbaświadczyła o pozycji społecznej i dodawała prestiżu.Wielkość rodzin mieszczan i chłopów zależała od ichpołożenia ekonomicznego.Ludzie ubodzy mieli rodziny małe, złożone tylko z rodziców i dzieci, bogatsi -rozszerzone.W czasach pózniejszych, wraz z początkami uprzemysłowienia, rodziny ludzi biednychzaczęły rozrastać się, gdyż stawały się punktem zaczepienia i wsparcia dla krewnych przybywających zewsi do miast w poszukiwaniu pracy.W północno-zachodniej Europie regułą były gospodarstwa domowe zbudowane wokół jednej rodzinyelementarnej.Natomiast w Europie Południowej i Wschodniej istniały gospodarstwa domowe złożone zkilku rodzin elementarnych podlegających władzy jednej głowy domu".Jeśli w danym regionie regułą była rodzina neolokalna, każda rodzina początkowo była rodziną małą.Powiększała się z czasem, w miarę jak rodziły się dzieci i przybywali krewni i służący.Kiedy dziecidorastały i zakładały własne rodziny, rodzina macierzysta kurczyła się, a po odejściu ich wszystkich iśmierci jednego ze współmałżonków zanikała.Pozostały przy życiu współmałżonek często szukałschronienia w innym gospodarstwie domowym.Małżonkowie, rodzice, dzieciDobór małżeński nie był wynikiem decyzji indywidualnych.O tym, kto z kim może wejść w związekmałżeński, decydowało przede wszystkim usytuowanie społeczne.W społeczeństwie stanowym każdystan, a niekiedy nawet jego warstwy były zbiorowościami endogamicznymi.Rozdział XVI.Sfera reprodukcji 379Ponieważ małżeństwo było przede wszystkim związkiem rodzin, partnerów małżeństwa wybierałyrodziny zgodnie z swymi politycznymi lub/i ekonomicznymi interesami.Przez małżeństwa rodzinywchodziły w alianse polityczne, łączyły swoje fortuny i rozbudowywały posiadane przedsiębiorstwa.Wśród mieszczaństwa, a także bogatszego chłopstwa zawarcie małżeństwa było zawiązaniem spółkiprodukcyjnej.Pozycje ojca, matki i dziecka określały silniej kryteria społeczne niż biologiczne.Mężczyzna będącygłową domu był przez wszystkich domowników nazywany ojcem, nawet jeśli był bezdzietnym kawalerem.On zaś mówił o swoich domownikach moja rodzina".Matkami nazywano kobiety matkującedomownikom, nawet jeśli nie miały własnych dzieci.Ze względu na dużą śmiertelność dzieci wiele rodzin nie miało potomstwa, któremu można by przekazaćmajątek i które mogłoby zapewnić rodzicom opiekę na starość.Sprzyjało to przemieszczaniu się dziecimiędzy rodzinami, co można uznać za system adopcji niesformalizowanych.Rodziny wielodzietne iubogie oddawały swoje dzieci bogatszym bezdzietnym krewnym, a nawet ludziom obcym.Brano też nawychowanie sieroty, których było dużo ze względu na krótką ówcześnie średnią życia.W ten sposób wieledzieci stawało się członkami rodziny innej niż biologiczna i tę przybraną uważało za swoją.Ojciec był absolutnym władcą w rodzinie, podobnie jak monarcha w państwie absolutnym.Ponosiłcałkowitą odpowiedzialność za wszystko, co działo się w domu, łącznie z opieką nad dziećmi i ichwychowywaniem.Do XIX wieku książki kucharskie i poradniki domowe adresowane były do mężczyzn.Nie do pomyślenia było, aby obowiązki zawodowe mogły przeszkodzić mężczyznie w wypełnianiuobowiązków ojcowskich.Nadrzędność obowiązków domowych była w rodzinach mieszczańskich takoczywista, że nie było rzeczą niezwykłą ograniczanie na ich rzecz działalności zawodowej (Gillis 1996:183).Inaczej było wśród biedaków i szlachty.Tych pierwszych bieda zmuszała do szukania pracy poza domem,tych drugich odciągały od domu obowiązki państwowe: służba wojskowa i dworska, a w Polsce, kraju de-mokracji szlacheckiej, sejmikowanie.Podstawową rolą kobiety aż do połowy XIX wieku była nie rola matki, ale żony - pracownika rodzinnejjednostki produkcyjnej
[ Pobierz całość w formacie PDF ]