[ Pobierz całość w formacie PDF ]
.Poprosił ją grzecznie, aby ze-chciała powiadomić doktor Blake o jego obecności.MJ wykonałato polecenie bez sprzeciwu.Ten człowiek miał naturalny autorytet,któremu trudno było się nie podporządkować.Cyrille rozłączyła się z MJ i zmusiła do uważnego słuchaniaIsabelle DeLuzy.Pacjentka była szczególnie interesująca, ponie-waż jako jedna z pierwszych została objęta kuracją meseratrolemprzy umiarkowanych urazach.Lek podawano jej dopiero odczterech dni, miała też za sobą jeden seans terapii zachowawczej ipoznawczej z Danem, wielkim, niedzwiedziowatym facetem,dobrym i serdecznym niczym Zwięty Mikołaj, który nawet naj-bardziej rozdrażnionych pacjentów uspokajał samą swoją sym-patyczną gębą.Cyrille powierzyła Isabelle Danowi, ponieważuważała, że bardziej potrzebne jest jej poczucie spokoju niż ana-liza psychologiczna. A więc, Isabelle, już pani nie płacze, to dobrze.Kobieta uniosła podbródek.176 Nie, nie płaczę, kiedy mówię o moim mężu, i nie boli mniejuż wtedy brzuch.Dziękuję, pani doktor, nie myślałam, że jednapigułka może tak zadziałać. Rzecz nie tylko w pigułce wyjaśniła Cyrille, notując do-kładnie słowa pani DeLuzy. Zaczęła pani pracę nad sobą, nadbardzo ważną całkowitą rekonstrukcją swojej osobowości. Tak, psychoterapeuta jest bardzo miły.Omówiliśmy razemw jeden dzień wszystko, co czyni mnie nieszczęśliwą, rozmawia-liśmy o tym szczegółowo, punkt po punkcie.Coś się przestawiło wmojej głowie.Czuję, że odzyskam spokój i będę tak samo szczę-śliwa jak on!Cyrille przytaknęła dyskretnie. Zwietnie, chciałabym teraz zadać pani kilka pytań naturyogólnej.Potrzebne to jest dla naszych badań. Słucham. Jak się teraz pani czuje po przebudzeniu? Jestem spokojna, śpię dobrze. Czy odczuwa pani lęk? Już nie. Jakie są pani relacje z otoczeniem, z pani dziećmi? Czyzauważyła pani zmiany? Już się tak nie denerwuję.Starsza córka oznajmiła, że wy-prowadza się do swojego chłopaka, którego niezbyt lubię.Nieprzejęłam się tym zbytnio.Byłam opanowana.Cyrille popatrzyła uważnie na pacjentkę. Nie czuła pani złości? Nie.Byłam spokojna i odprężona.Odkąd tutaj przychodzę,to, co wokół się dzieje, już mnie tak nie drażni.Może dzięki temu,że mogę o tym mówić.Doktor Blake dalej notowała. A gdybym zaczęła mówić o pani mężu, jak pani zareaguje?177Isabelle DeLuza wzruszyła ramionami z szerokim uśmiechem. W ogóle mnie on nie obchodzi.Nie chcę go już widzieć i towszystko.Cyrille zapisywała jej słowa.Cztery dni temu ta kobieta byłazałamana, zła na cały świat.Czy to meseratrol sprawił, że nabraładystansu i stała się życzliwa dla otoczenia? Z punktu widzeniakuracji było to bardzo interesujące. Doskonale.Będziemy kontynuować kurację jeszcze przeztydzień, potem umówimy się, że przyjdzie pani do kliniki za pięćlub sześć dni na dalsze leczenie.Ponieważ wyjeżdżam, zgłosi siępani do doktora Panisa, który ze mną współpracuje.Cyrille wstała i odprowadziła panią DeLuzę do pokoju Ma-rie-Jeanne. Zapisz panią do doktora Panisa na przyszły tydzień.Nino, który oglądał obraz w poczekalni, odwrócił się i spojrzałna Cyrille.Od razu zrozumiała, że jest jakiś problem.24. Każda teczka ma jakiś szyfr?Nino usiadł na kanapie.Postanowił, że tylko przekaże tę in-formację i wyjdzie.Piłka znajdzie się po stronie Cyrille, a onbędzie mógł o wszystkim zapomnieć. Cztery teczki były schowane w biurku Maniena.Odstawi-łem je na miejsce w archiwum.Wiedziony jakimś impulsem zaj-rzałem do nich i stwierdziłem, że są prawie puste, ale na każdej jestjakiś szyfrowy zapis.Cyrille była tym zaskoczona nie mniej niż kilka godzin wcze-śniej Nino. Zanotowałeś ten szyfr?178Nino wyjął paczkę papierosów, na której zapisał w poprzek 4AR14.Cyrille przymknęła na sekundę oczy. Nic mi to nie mówi.Wszystkie cztery teczki miały ten szyfr,również teczka Daumasa? Tak jak ci przed chwilą powiedziałem. Jak sądzisz, do czego to się odnosi?Nino potarł nos. Wiesz tak samo dobrze jak ja, że pewne informacje nie mogąbyć umieszczone w teczkach pacjentów ze względu na ich rodzinyoraz z powodów medyczno-prawnych.Na przykład dziesięć lattemu nie używano słowa elektrowstrząsy , lecz zastępowano jeszyfrem cyfrowym. Tak, wiem
[ Pobierz całość w formacie PDF ]