[ Pobierz całość w formacie PDF ]
.[Kozioł (hiszp.potro, zrebak) - drewniany przyrząd, do którego przytraczano przesłuchiwanego istopniowo zaciskano więzy, by sznury coraz mocniej wrzynały się w ciało.] Jak zmiarkowałem, nie było już dlamnie miejsca do siedzenia, a nogi, które z takim trudem mnie utrzymywały, jęły mi się trząść jak galareta.Zamało tu było zwierzyny dla tylu drapieżców.I teraz zaoszczędzę waszmościom opisu całej procedury i nużących pytań, jakie zadawali mi moi starzyznajomi dominikanie.Przez cały ten czas czarny brodacz i nowy inkwizytor słuchali bez słowa, strażnicystali cicho za mymi plecami, a skryba moczył co raz to pióro w inkauście i notował wszystko, com mówił iczegom nie powiedział.Tym razem dzięki nowo przybyłemu - podsuwał przesłuchującym jakieś kartki,które ci czytali z uwagą, nim kolejne pytanie mi stawiali - zdołałem już co nieco zorientować się, w jaką to31 kabałę wpadłem.Straszliwe słowo  judaizować" padło co najmniej pięciokrotnie, nieodmiennie jeżąc miwłos na głowie.Owe dziesięć liter niejednego już na stos zawiodło.- Wiedziałeś, że rodzina de la Cruz nie posiada krwi czystej?To zdanie dopadło mnie niczym potężny cios, bom się go zgoła nie spodziewał.Od czasu, gdyMonarchowie Katoliccy wygnali byli %7łydów [Izabela Kastylijska i Ferdynand Aragoński, zwani MonarchamiKatolickimi, wydali w 1492 roku edykt, nakazujący %7łydom opuszczenie królestwa albo przejście na wiarę rzymską.]inkwizycja skrupulatnie tępiła ślady religii mojżeszowej, osobliwie zasię tych przechrztów, którzypotajemnie pozostali wierni wyznaniu przodków.W naszej obłudnej Hiszpanii, gdzie najnikczemniejszyordynus mienił się szlachcicem i starym chrześcijaninem, rozpowszechniła się nienawiść do %7łydów, azaświadczenie o czystości krwi, autentyczne lub zdobyte za pieniądze, było nieodzowne, by dochrapać sięgodności czy ważniejszego urzędu.Możni wzbogacali się na niecnych procederach, pozory stwarzającnabożeństwami i jałmużnami na pokaz, biedota tymczasem, złości i poczuciu krzywdy upust dając, zabijałagłód i nudę, całując relikwie, polując na odpusty i z lubością prześladując czarownice, heretyków ijudaizantów.Wspominałem już przy jakiejś okazji, kiedym mówił o panu de Quevedo i innych, że nawetnajtęższe umysły hiszpańskie nie potrafiły odegnać od siebie tego tchnienia nienawiści i wstrętu wobecinnowierców.Zważcie waszmościowie, wszak sam wielki Lope napisał:Nikczemny naród, wygnan przez Hadriana,Na naszą hańbę do Hiszpanii przybył,Zwiętą monarchię w dybyUcisku wciąż zagania,Plugawi każdą piędz hiszpańskiej ziemiWszeteczne plemię, co się wielkim mieni [Lope de Vega, El Brasil restitudo (Brazylia odzyskana).]Inny znamienity komediopisarz, mość Pedro Calderón de la Barca, miał pózniej w usta jednego zeswych bohaterów takie oto słowa włożyć:Antychryst siejący zgrozę!Wielu w płomieniach sczezło,Ja zasię z lubością mogłemPatrzeć, jak płoną, i mówić,Kiedy podsycałem ogień: Jam sędzią jest inkwizycji,Wy zaś zdradzieckim pomiotem".[Pedro Calderón de la Barca, El sitio de Breda (Oblężenie Bredy).PubliusAelius Hadrianus (76-138) - cesarz rzymski, budową ołtarza Jowisza na miejscu Zwiątyni w Jerozolimie wywołałtrwające 3 lata powstanie %7łydów pod wodzą Bar Kochby.Po jego stłumieniu %7łydzi rozproszyli się po całym basenieMorza Zródziemnego.]Nie zapominajmy przy tym o samym mości Franciscu de Quevedo - tymże poecie, który w owejnieszczęsnej chwili musiał albo niewolę cierpieć, albo kryć się gdzie, iże za punkt honoru poczytał był sobiepomóc przyjacielowi przechrzcie.On to wszak - o paradoksie naszej fatalnej i niepojętej epoki! -wycyzelował niejeden wiersz i urywek prozy, skierowany przeciwko potomkom Mojżesza.Za panowaniawielkiego a poczciwego Filipa Drugiego, a więc stosunkowo niedawno, kiedy spalono bądz przegnanoprotestantów i morysków, za to przyłączono do naszej monarchii królestwo Portugalii, wielka obfitość%7łydów jawnych i ukrytych pojawiła się w naszych granicach.Ci stanowili tedy łakomy kąsek dla inkwizycji,która nie omieszkała osaczać ich z wolna, jak hiena leżące ścierwo okrąża.Rzecz jasna, tu tkwiła kolejnakość niezgody pomiędzy faworytem hrabią de Olivares a radą Zwiętego Oficjum.Chcąc bowiem ocalićprzed roztrwonieniem rozległe dziedzictwo habsburskie bez naruszania spustoszonych szkatuł wasali izazdrośnie strzeżonych majątków szlachty, chcąc dalej pobić wroga we Flandrii i unieważnić statutyAragonii i Katalonii (wszystko razem, jak to mówią, nie w kij pierdział) - mość Gaspar de Guzman robiłwszystko, by monarchia nie wpadła w łapy bankierów genueńskich.W tym celu wielkie miał staranie, ażebymiast tych ostatnich powierzyć sprawy państwa ich portugalskim odpowiednikom - ci wprawdzie nie mogliudowodnić, że czystej są krwi, ich pieniądze wszelako miały jak najbardziej starochrześcijańskiepochodzenie, były czyste, przejrzyste i pięknie dzwięczące.To sprowokowało konflikt faworyta z radamikrólestwa, z inkwizycją i z samym nuncjuszem apostolskim, nasz król tymczasem, potulny gołowąs, wmaterii sumienia słaby jak i w wielu innych, niesłychaną bezradność okazywał i wolał, żeby wszystkichpoddanych raczej rzetelnie złupić, ostatniego marawedi każdego pozbawiając, nizli żeby obca wiara w nassię wdała.Powiadając zaś bez ogródek, usiłował wykręcić się sianem, czy jak to się mówi.W miarę jaknasze stulecie upływało, nasz hrabia-diuk popadł w niełaskę, a wówczas Zwięta Inkwizycja wystawiłarachunek, rozpętując tak krwawą nagonkę na przechrztów, jakiej dotąd Hiszpania nie oglądała.Tym samymzamiary Olivaresa wniwecz obróciła, skutkiem czego siła hispano-portugalskich bankierów i kupcówwyjechało precz do innych krajów, między innymi do Niderlandów, bogactwami swymi i smykałką dointeresu zasilając majątek naszych przeciwników.Nam zasie z tego ostało się wielkie gówno.Wielkie,powiadam, jako żeśmy znalezli się między Scyllą a Charybdą, bo tu tacy owacy możnowładcy i mnisi, tam32 zaś schizmatycy do spółki łacno ogolili nas bez mydła.Na chudym psie same pchły skaczą, a nam Hiszpanom nie trzeba nikogo z zewnątrz, co by nam pętlę naszyję naciągnął, sami zawsze ze skóry wyjdziemy, byleby własnymi rękami to uczynić [ Pobierz całość w formacie PDF ]

  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • ines.xlx.pl