[ Pobierz całość w formacie PDF ]
.coś jakby.taniec? Kładę się z powrotem i naciągam nagłowę kołdrę.W końcu do wstania zmusza mnie futon.W czasie nocy najwyrazniejsię skurczył i pod plecami czuję twardą zimną podłogę.Teraz jest to ni-czym leżenie na dużym wilgotnym ręczniku, który przez kilka tygodnitkwił zapomniany w plastykowej torbie.Siadam na brzegu, z kolanamiwysoko pod brodą, i szukam w kieszeniach portfela.Znajduję go, ale za-wiera niepokojąco małą sumę pięciu funtów i osiemnastu pensów.Musi mito wystarczyć do najbliższego poniedziałku, na trzy dni.Ile piwa wypiłemfaktycznie ostatniej nocy? I, o Boże, znowu wraca, stłumione wspomnienie,wydostające się na powierzchnię jak pierdnięcie w wannie.Taniec.Pamię-tam, że tańczyłem, otoczony grupką ludzi.Coś tu się jednak nie zgadza,SRponieważ zazwyczaj tańczę jak w pląsawicy*15, a ci ludzie się uśmiechali ibili brawo.I wtedy dociera to do mnie, z przerażającąjasnością świadomość, że ichaplauz był ironiczny.Budynek stowarzyszenia studentów jest ostentacyjnie brzydkim,zniszczonym przez deszcze betonowym klocem, tkwiącym pośród taraso-wej zabudowy uporządkowanych georgiańskich domów, niczym zepsutyząb.Dzisiejszego ranka wylewają się i wle-wająprzez obrotowe drzwi tłu-my ludzi, pojedynczo i w niedużych zwartych grupkach ze swoimi najlep-szymi przyjaciółmi poznanymi wczoraj, ponieważ jest ostatni dzień tygo-dnia adaptacyjnego, a wykłady zaczynają się dopiero w poniedziałek.Dzi-siaj za to mamy możliwość zapisania się do wszelkiego rodzaju kół.Zapisuję się do koła francuskiego, koła filmowego, koła literackiego,koła poetyckiego i sekcji pisarskiej wszystkich trzech studenckich maga-zynów: Scribbler" o profilu literackim, prześmiewczego i obrazoburczego Tattle" i zaangażowanego, walczącego i lewicowego By Lines".Zapisujęsię do koła ciemni ( Dołącz do nas i zobacz, co uda się nam wywołać!"),mimo że nie mam aparatu.Następnie zastanawiam się nad wstąpieniem dokoła feministycznego, ale w kolejce do ich stolika na kozłach obrzuca mniekonfrontacyjnym spojrzeniem sobowtór Gertrudy Stein i zaczynam się za-stanawiać, czy wstąpienie do koła feministycznego nie jest lekką przesadą.Popełniłem już kiedyś ten błąd, na szkolnej wycieczce do Victoria and Al-bert Museum, gdy kierując się napisem Kobiety" przekonany, że pro-wadzi na wystawę poświęconą zmieniającej się roli kobiet w społeczeń-stwie nieświadomie ustawiłem się w kolejce do damskiej toalety.Osta-tecznie postanawiam zrezygnować z koła feministycznego, bo chociaż15* Pląsawica inaczej taniec św.Wita, choroba ośrodkowego układu nerwowego charakte-ryzująca się występowaniem ruchów mimowolnych i brakiem koordynacji ruchów dowolnych, na-zwana tak od św.Wita, żyjącego w III wieku patrona chorujących na tę chorobę.SRzdecydowanie popieram ruch wyzwolenia kobiet, nie jestem do końca pe-wien, że nie chcę tam wstąpić, by dzięki temu poznać więcej dziewcząt.Mijam pośpiesznie świeże twarze i pastelowe bluzy koła badmintona,na wypadek gdyby ktoś chciał przypomnieć mi moje deklaracje, potemmacham do Josha, otoczonego kolegami w kolejce do jakiegoś absolutniesnobistycznego koła jazda na nartach i picie, i molestowanie kobiet,' iskrajnie prawicowe poglądy.Postanawiam też nie wstępować do koła teatralnego.Podobnie jak kołofeministyczne jest to całkiem niezły sposób na spędzanie czasu z dziew-czynami, ale minus polega na tym, że jest to zazwyczaj podstęp, by nakło-nić członków do wystawienia sztuki.W tym semestrze wystawiają Charl-ey's Aunt oraz Antygonę i Equus Sofoklesa, i wiem, że dostałbym rolę jed-nego z członków greckiego chóru, ubranych w pogniecione prześcieradła ikrzyczących jednocześnie przez maski z papier mdche, albo jednego z tychnieszczęśników w Equus, którzy cały wieczór spędzają w trykotach, z gło-wą konia zrobioną z wieszaków na ubrania.No cóż, koło teatralne, dzięku-ję, ale nie skorzystam.Poza tym może was zainteresuje, że w ostatniej kla-sie w szkole grałem Jezusa w Godspell, i mogę wam powiedzieć, że jak sięzostanie wysmaganym biczem i ukrzyżowanym na oczach całej szkoły, tonic już człowiekowi nie pozostaje w kwestii przyszłych ról.Tone i Spencerśmiali się oczywiście przez cały czas i krzyczeli: Jeszcze! Jeszcze!" przezczterdzieści ostatnich biczów, ale wszyscy pozostali mówili, że to byłobardzo poruszające przedstawienie.Gdy dochodzę do wniosku, że mam już dość kół, wędruję po sali wposzukiwaniu tajemniczej dziewczyny z poprzedniej nocy, chociaż Bóg ra-czy wiedzieć, co zrobię, gdy ją zobaczę
[ Pobierz całość w formacie PDF ]