[ Pobierz całość w formacie PDF ]
. Nie mam poję-cia kto, u diabła, to może być, ale dziękuję mu z głębi serca!Matt spogląda na mnie i śmieje się cicho. Och, proszę"  mówi bezgłośnie. Nic z tego"  odpowiadam w ten sam sposób. Co możesz na to poradzić?". Zgadzam się z Andym  oświadcza Robbie, skacząc na jednej nodze, drugą próbując wło-żyć do nogawki. Jeeeśli chceeecie znać moooje zdanie, to mamy juuuż dość, dzięki bardzo, Mat-thew.Poza tyyym chyyyba uuudało mi się zaroobić sze.śćdziesiąt funtów. Robert  odpowiada Matt, patrząc, jak Robbie pada plackiem na podłogę. Spróbuj naj-pierw włożyć jedną nogę.Może ci pomóc? Zostań tam, gdzie jesteś. Dlaczego tak się dzieje  zaczyna Matt  że wszyscy faceci hetero uważają, że człowiekich podrywa?Potrząsam głową z udawanym zdziwieniem. Nie mam pojęcia! Mam już faceta  dodaje Matt  i choć jesteś bardzo czarujący, Robercie, nie porażaszmnie swoją urodą.Robbie sprawia wrażenie rozzłoszczonego. Cooo?  pyta, macając swój biały brzuch. Chciaaałeś powieeedzieć, że gdybym byyył.był geeejem  tak? Tak? Rany! Nooo nie! Nie chciaaałbyś ten tego ze mną? Posłuchaj, Robert  zapewnia go poważnym tonem Matt. Jesteś uroczym facetem, ale w tym momencie ścisza głos  nie w moim typie.Kiedy Andy wchodzi do pokoju razem z Mel i Tonym, leżymy na kanapie i chichoczemy jakdzieciaki.RL  No, nie!  wykrzykuje Mel i tupie swoją małą nóżką. Oni się z nas śmieją! Posłuchaj, kochanie  odzywa się Matt. Musisz zaraz nadrobić zaległości.Napij się kie-liszek Sang Thip!Mel drepcze na drugą stronę i zatrzymuje się, kiedy spostrzega Robbiego, który pospiesznie za-pina rozporek.Po raz kolejny dokonuję prezentacji, choć tym razem już bardziej skrótowo. A więc  oświadcza Matt, wstając  to jest ten Tony, o którym tyle słyszałem.No, no.Tony rzuca mu podejrzliwie spojrzenie. No, co? No, Anthony.wyglądasz dokładnie tak, jak sobie ciebie wyobrażałem, jeśli nie bardziej.Wielki tata niedzwiedz!Zanim Tony znajduje czas, by cokolwiek powiedzieć, Mel wykrzykuje: A co on tutaj robi?  I oskarżycielskim gestem wskazuje na przysypiającego Chrisa. Dobre pytanie  oświadcza Tony i marszczy czoło. Co on tutaj robi? I dlaczego jesteściedo połowy rozebrani?Przyzwyczajona do nagości Mel nie zwraca uwagi na jego pytanie. Masz bardzo piękne mieszkanie, Natalie  stwierdza. Mogę się rozejrzeć? Oczywiście  odpowiadam, a Matt wykrzykuje: Facet coś za bardzo warczy, nie sądzisz, Natalie? Może chce jakiegoś gnata? Matt  mamroczę. Ciii.Napijecie się czegoś?  zwracam się do Tony'ego i jego part-nerki.Mel zakłada włosy za ucho i przypomina sobie o obecności mężczyzn.Jej motylkowe spojrze-nie osiada na Andym. A ty kim jestesz?  pyta, sepleniąc. Mam na imię Andy. Aha.Andy.No, Andy, czego powinnam szię napić? Mieszkasz tutaj, prawda? Oprowadziszmnie?Tony rzuca mu ostre spojrzenie, jednak Andy nie zwraca na to uwagi. Nie mam pojęcia, czego chciałabyś się napić  odpowiada. To mieszkanie należy do Nat.Ona pewnie chętnie cię oprowadzi. Uśmiecha się do niej, ale jego oczy pozostają nie zmienione.Najej twarzy maluje się zdumienie.Przyzwyczaiła się, że faceci chętnie przejmują podaną przez nią pa-łeczkę.Czuję, jak ogarnia mnie litość. Powinnaś spróbować Soviet Strike, Mel  odzywam się.Tony, który stracił poczucie hu-moru, trąca Chrisa w kostkę, a ten budzi się od razu, chwyta obiema rękami za czoło i zaczyna jęczeć.Spostrzegając Toniego, przyjmuje postawę siedzącą.RL  To ty! Musimy sobie coś wyjaśnić  mówi chrypliwym tonem. Tak? No to zaczynaj! To ty namówiłeś moją kapelę, żeby przeszła do Piersa.Chłopaki naruszyli warunki kontrak-tu. Co ty gadasz? Jakiego kontraktu? Mieliście jakiś kontrakt? Chyba nie.Masz do mnie cośjeszcze? Nie? No to dobrze.A teraz się zamknij.Chris podnosi się. Ale.ale.Gdzie moja koszula?  mamrocze. A moja skórzana marynarka? Tam jest twoja koszula  informuję spokojnie, pokazując na stertę ubrań. Chyba Bel niechciała ci jej uprać. Ale uprałam ci marynarkę!  krzyczy piskliwym głosem Bel, wpadając do pokoju i wyma-chując czymś zamszowym. Tylko się trochę.no trochę. Moja marynarka! Kurwa mać, zniszczyłaś mi marynarkę! Ty szajbusko! Ty.dałem za niąsześćset pięćdziesiąt funtów! Markowa marynarka! Coś ty zrobiła.łeb mi pęka.zabieram się stąd.po co ja tu przychodziłem? Wszyscy macie z gorem, przynajmniej niektórzy. Aleśmy się przejęli!  odpowiada Andy. Co to znaczy: z gorem?  pytam zdumiona. To, prawdopodobnie, oznacza, że jesteśmy stuknięci  wyjaśnia Andy. Crispian pewnienauczył się takiego języka od mieszkańców londyńskich slumsów! Tony, ty to potrafisz dobierać słowa  stwierdza Matt, kiedy Chris ucieka w popłochu. Chyba nie masz zamiaru teraz się z nim kłócić, prawda, Matt?  pyta Robbie. Zmarnowałam kilka godzin na upranie tyj marynarki!  wykrzykuje Bel. Już nie pamię-tam ile! Mam go gdzieś! Strasznie jezdem głodna.Ide po coś do żarcia. No to kup jakieś chipsy z rybą, dobra?Bel nie słucha tego, co mówi Robbie, i chwiejnym krokiem kieruje się do drzwi.Mój brat stajejej na drodze i dziewczyna zatrzymuje się. Ty jezdeś bratem Nat, nie? A co cię to obchodzi?  warknął Tony. Wiesz co  mówi Matt. Gbur z ciebie. Zamierzam się, żeby go kopnąć, ale mi niewychodzi. Przestań, Nat  mówi Andy. Jesteś jedyną osobą w tym pokoju, która boi się Tony'ego.Wielki tato niedzwiedziu, kiedy to stałeś się takim twardzielem?Mel zaczyna chichotać. On nie jest twardzielem, on jest najmilszym facetem na świecie! Ale nikt mnie jeszcze niespytał, jak tam moje przedstawienie. Bo wszyscy, kochanie, wiemy, że tańczyłaś jak marzenie.RL  Nieprawda! Byłam okropna! Plecy mnie bolały, stopy strasznie piekły, to była męczarnia.Tańczyłam jak wielka, niezgrabna słonica. Tańczyłaś lekko jak motylek i miałaś nienaganne ruchy  pocieszają Tony. Choć niepodobało mi się, jak ten zbereznik Oscar się na ciebie gapił. Przecież to  stwierdza Matt  Romeo i Julia. Z tobą nie gadam! Wracaj do swojej budy  odpowiada Matt [ Pobierz całość w formacie PDF ]

  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • ines.xlx.pl