[ Pobierz całość w formacie PDF ]
.¡% ¡% ¡%Nie korzystaÅ‚ z paszportu od czasu powrotu z Berlina przed półtora rokiem.Nawet nie miaÅ‚ pewnoÅ›ci, czy dokument wciąż jest ważny.Jednak teraz, pooddaniu go, poczuÅ‚ siÄ™ zamkniÄ™ty w puÅ‚apce, jak gdyby wrÄ™czyÅ‚ strażnikom135klucze do celi.OdciÄ™ty od domu, uwiÄ™ziony w mieÅ›cie.Prawie tak byÅ‚o.WłóczyÅ‚ siÄ™ po ulicach, bo nie miaÅ‚ dokÄ…d iść.Przez noc siÄ™ ochÅ‚odziÅ‚o; wradiu zapowiadano opady Å›niegu.Z pokryw wÅ‚azów w powierzchni ulic bucha-Å‚y pióropusze pary; haitaÅ„scy uliczni handlarze usiÅ‚owali sprzedać mu drapakido lodu i czarne rÄ™kawice.W oknach budynków odbijaÅ‚o siÄ™ betonowe niebo.WiedziaÅ‚, że powinien udać siÄ™ do banku, ale wciąż to odkÅ‚adaÅ‚.MyÅ›l otym, że znów zostanie zbesztany i spotka siÄ™ z podejrzliwoÅ›ciÄ…, napawaÅ‚a golÄ™kiem.ZnalazÅ‚ sobie inne zajÄ™cia: gapiÅ‚ siÄ™ na wystawy sklepów i wchodziÅ‚ doksiÄ™garni, by oglÄ…dać magazyny na półkach.NatrafiÅ‚ na takÄ…, w której mieÅ›ciÅ‚asiÄ™ również kafejka, przeszukaÅ‚ wiÄ™c plecak i wyÅ‚owiÅ‚ ilość drobniaków wy-starczajÄ…cÄ… na espresso.Kawiarenka byÅ‚a zatÅ‚oczona i panowaÅ‚ w niej upaÅ‚.Nie znalazÅ‚szy wolnegostolika, przysiadÅ‚ siÄ™ do mÅ‚odej kobiety, która wertowaÅ‚a dziesiÄ™ciocentyme-trowy stos magazynów mody.Kiedy siadaÅ‚, posÅ‚aÅ‚a mu zniechÄ™cajÄ…ce spojrze-nie, a nastÄ™pnie caÅ‚kowicie go zignorowaÅ‚a.PostawiÅ‚ laptop na krawÄ™dzi stolika i wÅ‚Ä…czyÅ‚ go.PrzyszÅ‚o mu na myÅ›l, żemoże nieco popracować, lecz wiÄ™kszość materiałów znajdowaÅ‚a siÄ™ na serwe-rach FBI, a reszta w komendzie policji przy DziesiÄ…tej Ulicy.Jego myÅ›li nieu-chronnie wróciÅ‚y do karty.To byÅ‚o jak drapanie strupa, który już zostaÅ‚ wydra-pany.Niedzwiedz jest kluczem.OkazaÅ‚o siÄ™ inaczej.ZawiodÅ‚y również pokrew-ne sÅ‚owa: grizzly, panda, koala, polarny, kodiak, Jogi, brunatny.Nick zamknÄ…Å‚ program.ZaczynaÅ‚ odczuwać ból gÅ‚owy.Ponownie przetrzÄ…-snÄ…Å‚ plecak i wydobyÅ‚ ćwierćdolarówkÄ™, ale nie znalazÅ‚ tabletek przeciwbólo-wych.ByÅ‚y w mieszkaniu, lecz wÄ…tpiÅ‚, czy Royce wpuÅ›ci go z tego powodu poraz drugi na miejsce zbrodni.MógÅ‚ sobie wyobrazić ich rozmowÄ™: JesteÅ› uza-leżniony od tabletek przeciwbólowych? DostarczaÅ‚eÅ› proszków pannie Loc-khart? Dlaczego trzymaÅ‚eÅ› jej zdjÄ™cie na biurku, skoro, jak sam przyznaÅ‚eÅ›,zerwaliÅ›cie pół roku temu?.PrzypomniaÅ‚ sobie o zdjÄ™ciu i otworzyÅ‚ nowy folder na pulpicie.W praw-dziwym Å›wiecie pokryÅ‚by je kurz i pożółkÅ‚oby na krawÄ™dziach; może nosiÅ‚obyplamy po paru wyschniÄ™tych Å‚zach.W cyfrowym królestwie byÅ‚o jednÄ… z kil-kunastu identycznych ikonek, Å›wieżą i sterylnÄ… jak w dniu, w którym je136stworzyÅ‚.W Å›rodku znajdowaÅ‚o siÄ™ kilkadziesiÄ…t fotek uÅ‚ożonych równo ni-czym motyle przyszpilone do tablicy.To wszystko, co zostaÅ‚o mu po Gillian.Jak na babkÄ™, która potrafiÅ‚a siÄ™ umówić z obcym w pustym pociÄ…gu, okazywa-Å‚a zaskakujÄ…cy lÄ™k przed obiektywem.Nick kliknÄ…Å‚ przycisk POKAZ SLAJ-DÓW i zdjÄ™cia jęły przeskakiwać na ekranie.Pół roku jego życia przemknęłow niespeÅ‚na minutÄ™.Fotka stojÄ…ca w mieszkaniu pojawiÅ‚a siÄ™ pod koniec.PamiÄ™taÅ‚ dokÅ‚adnie,kiedy jÄ… pstryknÄ…Å‚.WyszedÅ‚ zamknąć drzwi, a gdy wróciÅ‚ do sypialni, GillianleżaÅ‚a zwiniÄ™ta na łóżku, ubrana tylko w starÄ… uniwersyteckÄ… koszulkÄ™, którejużywaÅ‚a jako piżamy.Nie byÅ‚ to rzadki widok, lecz w tamtej chwili coÅ› przy-kuÅ‚o uwagÄ™ Nicka.SÅ‚abe Å›wiatÅ‚o lampy, cieÅ„ miÄ™dzy jej udami, osÅ‚oniÄ™tymikoszulkÄ…, zaokrÄ…glenie piersi pod podartym dekoltem, kasztanowe wÅ‚osy splÄ…-tane na szyi.ZdjÄ™cie okreÅ›laÅ‚o Gillian w sposób doskonaÅ‚y: byÅ‚a piÄ™kna, znie-walajÄ…ca i należaÅ‚a do niego.ZobaczyÅ‚ aparat na półce, chwyciÅ‚ go i nacisnÄ…Å‚przycisk, zanim zdążyÅ‚a zaprotestować.Pózniej kazaÅ‚ wydrukować zdjÄ™cie ioprawiÅ‚ je.Gillian utyskiwaÅ‚a, lecz nic sobie z tego nie robiÅ‚.Pierwszy raz po-czuÅ‚ siÄ™ na tyle pewnie, by pochwalić siÄ™ trofeum Å›wiadczÄ…cym o ich zwiÄ…zku,i czuÅ‚ dumÄ™ z posiadania.Wkrótce potem wszystko siÄ™ skoÅ„czyÅ‚o.Jednak po raz pierwszy od miesiÄ™cy nie martwiÅ‚ siÄ™ tym.PatrzyÅ‚ na zdjÄ™cie,prawie nie dostrzegajÄ…c Gillian.PowiÄ™kszyÅ‚ je i zrobiÅ‚ zbliżenie na koszulkÄ™
[ Pobierz całość w formacie PDF ]