[ Pobierz całość w formacie PDF ]
.np.Beaman i inni, 1983; DeJong, 1979).Rezultaty przeprowadzonych dotychczas badań nie potwierdzają takżepodstawowej tezy dla omawianego tu modelu, zakładającej liniowy związek trudności pierwszej prośby z efektywnością stopy w drzwiach"6.Autorom również nie udało się udowodnić empirycznie trafności modelu.Interesujące eksperymenty dotyczące związku między oszacowaniami trudności kolejnych próśb i zgody na ich spełnianie przeprowadził także Jarosław Kulbat (1998).W realizowanych przez niego badaniach eksperymentator zwracał się na ulicy do losowo wybranychosób, prosząc o udzielenie odpowiedzi na pytania kwestionariusza.Badanemu podawano liczbę pytań, z których składa się kwestionariusz,różnicując ją w poszczególnych grupach.Jednym z pytań zadawanychosobie badanej było: jaki procent ludzi zgodziłby się na wzięcie udziałuw badaniu podobnym nieco do tego, w którym one same uczestniczą.W poszczególnych warunkach eksperymentalnych różnicowano liczbępytań, na którą tacy hipotetyczni uczestnicy badań mieliby odpowiadać.Procedura ta umożliwiła Kulbatowi dokonanie oszacowań częstościspełniania różnych próśb jako funkcji wielkości prośby, którą sam badany zgodził się spełnić.Okazało się jednak, że oszacowania takie nie sązależne od tego, na spełnienie jak trudnej prośby godził się uczestnikeksperymentu.Zarówno w życiu, jak i w nauce zdarza się, że najprostsze rozwiązania przychodzą ludziom do głowy bardzo pózno.Musiało minąćniemal ćwierć wieku od czasu opublikowania przez Freedmana i Fra-sera pionierskiego artykułu na temat stopy w drzwiach" i zaproponowania przez nich autopercepcyjnej interpretacji uzyskanych w nim wyników, by po ogromnej liczbie pośrednich eksploracji trafności takiegowłaśnie wyjaśnienia psychologowie przeprowadzili nadzwyczaj prostybezpośredni test hipotezy autopercepcyjnej7.James Dillard (1990) prosił badanych o pomoc w adresowaniu kopert, które służyć miały ułatwieniu korespondencji prowadzonej przez organizację zajmującą się6Bardziej szczegółowo o tej kwestii zob.w dalszej części tego rozdziału.7Zciślej biorąc, pierwszą próbę bezpośredniej weryfikacji autopercepcyjnych podstaw techniki stopy w drzwiach" podjęła już w 1977 roku C.Scott.Jej badania obciążonesą jednak pewnymi niejasnościami natury metodologicznej.2.1. Stopa w drzwiach"39ochroną środowiska naturalnego.Po pewnym czasie (ściślej: po okresieod jednego do trzech tygodni) inny eksperymentator prosił część tychsamych badanych o wypełnienie specjalnie skonstruowanej skali postawdotyczącej ich stosunku do kwestii ochrony środowiska.W stosunku doinnych badanych formułowano natomiast trudną prośbę.Dotyczyłaona poświęcenia przez nich kilku godzin na prace związane z budowąszlaku turystycznego.O wypełnienie wspomnianej skali postaw lubo włączenie się do budowy szlaku proszono też osoby z grup kontrolnych (wcześniej nie indagowanych).Okazało się, że ludzie, którzy poprzednio zgodzili się adresować koperty, mieli bardziej pozytywne postawy wobec konieczności chronienia środowiska niż badani z grupykontrolnej.Także zgoda na podjęcie pracy przy budowie trasy turystycznej była częstsza wśród badanych poddanych procedurze stopyw drzwiach" niż badanych, do których z propozycją taką zwracano siębezpośrednio.Wyniki te są więc spójne z hipotezą autopercepcyjną.Badania Dillarda mają jednak pewną słabą stronę.Proszenie odmiennych grup ludzi o wypełnienie skali postaw i o spełnienie poważnejprośby nie pozwala na prześledzenie związków przyczynowych międzypostawą zmieniającą się w wyniku spełnienia wstępnej prośby a pózniejszą uległością wobec prośby właściwej.Mówiąc prościej, nie ma tudowodów, że1 właśnie te osoby, które zmieniają postawy, są następnieskłonne do spełniania kolejnego życzenia.Gorassini i Olson (1995), odmiennie niż Dillard, postanowili dokonywać pomiaru samooszacowań i skłonności do spełniania kolejnejprośby w tej samej grupie osób.Zauważyli, że jeśli interpretacją autopercepcyjną jest słuszna, to osoby, które spełniają pierwszą, łatwą prośbę,powinny zacząć spostrzegać siebie inaczej niż osoby z grupy kontrolnej,a różnice te powinny być odzwierciedlone w pózniejszej, niejednakowoczęstej uległości badanych z obu grup wobec poważnej prośby
[ Pobierz całość w formacie PDF ]