[ Pobierz całość w formacie PDF ]
.W naszych intymnych, skrywanych fantazjach seksualnych możemy podążać w stronęmasochizmu po to, aby w atmosferze kary i potępienia moc przezywać w pełni naszą zakazanąfascynację matką.W skrajnych wypadkach wyparta nienawiść do matki w połączeniu z przemożną potrzebądoświadczania bliskości z kobietą mogą nas zaprowadzić na tragiczne i przerażające manowceokrucieństwa i gwałtu.Jeśli odważymy się związać na stałe z kobietą, to na pewno z kobietą uległą i spełniającą naszeukryte pragnienie matki, poczuwającej się do winy.Winną i przepraszającą, ze żyje, dopuszczamydo naszych łask i wspaniałomyślnie dzielimy z nią łożę.Ceną, jaką płaci za tę łaskę, jest całkowitepodporządkowanie i odgrywanie do końca roli skruszonej grzesznicy.Jeśli się buntuje, nasz gniewjest wielki.Zostaje wtrącona do lochu", nieuchronnie trafia do kategorii kobiet, które nie dość, zezawiniły, to w dodatku nie okazują skruchy.Tym samym traci prawo do istnienia w świeciepierworodnych synów Pana Boga.Macho, czyli im ona gorsza, tym ja lepszy"Macho jest podobny do inkwizytora, jednak ze względu na swój temperament bardziejpotrzebuje fizycznego kontaktu z kobietą.Mógł mieć matkę, która była wobec niego tyranem, aojcu drżącymi rękoma podawała obiad na stół i czekała na recenzję.Jeśli nie smakowało, gotowałanastępny Wobec ojca była podnóżkiem, służącą, żyjącą w poczuciu winy i wstydu, które mogłabyzmyć jedynie ofiarną służbą, byciem potrzebną i pomocną.Wobec syna pełniła rolę absolutnego,domowego władcy, wciągając go w upokarzającą służbę panu-ojcu.Ojciec oczywiście nieprzejawiał w tej sytuacji szacunku dla matki.Oddał jej w posiadanie dom wraz ze zlekceważonymsynem jako zakładnikiem i używał żony, gdy była do czegoś potrzebna.Bycie upokarzanym przez matkę pogardzaną przez ojca jest dla nas hańbą podwójną.Nicdziwnego, ze nie możemy się doczekać, kiedy wreszcie, tak jak ojciec, odbijemy sobie na naszychwłasnych kobietach.Czasami możemy się odegrać juz wcześniej, gdy - po odejściu ojca -wstępujemy na opustoszały tron i przejmujemy władzę nad matką.Gdy próbujemy radzić sobie zżyciem w przebraniu macho, nie mamy poczucia misji i potrzeby naprawiania kobiet.Wydaje namsię, ze znamy je na wylot.Nie mamy żadnych złudzeń.Tak dobieramy kobiety w swoim otoczeniu,zęby móc je wykorzystywać z pełnym przekonaniem, ze im się to należy.Te, które ulegają,tolerujemy, ale bynajmniej nie darzymy ich szacunkiem.Te, które nie ulegają, obdarzamybezgraniczną pogardą, bo nie zdają sobie sprawy z tego, jak bardzo są winne i marne.Kobieta,mająca jakiekolwiek inne aspiracje niż służenie mężczyznie, śmieszy nas niepomiernieTak głęboko wypieramy się przed sobą potrzeby otrzymywania od kobiet ciepła, czułości i troski,ze im również odmawiamy prawa do takich potrzeb.W seksualnych kontaktach z kobietami redukujemy siebie do roli zwycięskiego samca.Wkonsekwencji kobietę sprowadzamy do rok uległej samicy.Można powiedzieć, ze uprawiamysodomię.Wulgaryzujemy nasze związki z kobietami, również w warstwie językowej, odmawiającspotkaniu kobiety z mężczyzną jakiegokolwiek ludzkiego wymiaru, sensu czy doniosłości Chcemywierzyć, ze kobiecie w życiu chodzi tylko o to, aby zostać zaspokojoną seksualnie, ewentualniewydać na świat potomstwo Inne aspiracje kobiet są dla nas tak śmieszne, ze nawet nie zadajemy17sobie trudu, aby je ukrócić Swoją rolę widzimy w tym, aby kobiecie uzmysłowić jej małość ipokazać, gdzie jest jej miejsce.Gdy stosujemy strategię inkwizytora, kobieta ma przynajmniej teoretyczną szansę na łaskę iwybaczenie.Gdy jesteśmy macho, nie oferujemy jej nic prócz pogardy, cynizmu i potępienia.Ta,którą wybieramy na stałą partnerkę, musi czuć się wdzięczna za to, ze z nią jesteśmy, a zatemtolerować wszelkie nasze zachcianki i kochanki.Dajemy sobie oczywiście prawo do fizycznegomakietowania jej.To jest wpisane w naszą rolę i pozycję.Nie jako misja, jak to może mieć miejscew wypadku inkwizytora, ale jako niechętnie podejmowany trud wychowawczy albo wręcz zabiegleczniczy, bo jak się baby nie bije, to jej wątroba gnije"Gdy jesteśmy typem macho, kobiety nie mają z nami szans.Za bardzo jesteśmy zranieni, zbytwielka jest nasza wewnętrzna hańba, abyśmy mogli zrezygnować z poprawiania sobiesamopoczucia przez wspinanie się po ich plecach.Nie wiemy, ze nasza pogarda dla kobietodzwierciedla naszą pogardę dla samych siebie.Nie możemy i nie chcemy tego zobaczyć.Tak się składa, ze w rejonach silnie nasłonecznionych częściej obserwuje się postawę macho,czyli upokarzający stosunek mężczyzn do kobiet.Widocznie słońce daje tyle gorącej, męskiejenergii, ze nie ma jak jej pomieścić, a im trudniej mężczyznom kontrolować swoją seksualność, tymbardziej winne są kobiety.W konsekwencji są bardziej jeszcze upokarzane i pilnowane, muszą sięchować i zakrywać Z drugiej strony brak partnerskich, intymnych i ciepłych związków z kobietamioraz tęsknota za ojcem powodują, na zasadzie kompensacji, szczególną bliskość i serdeczność, aczasami wręcz pieszczotliwość w kontaktach między mężczyznami typu macho przytulanie się,obejmowanie, siadanie sobie na kolanach, całowanie się w usta, spędzanie ze sobą po pracy długichgodzin na ławce lub stojąc w grupie, choćby na środku ulicy
[ Pobierz całość w formacie PDF ]