[ Pobierz całość w formacie PDF ]
.Chodzi w ogólności o mnożenieróżnych form zinstytucjonalizowanego życiazbiorowego.Papież zauważa, że tendencja tasprzyja wprawdzie korzystnie komunikacjimiędzy ludzmi i zaspokojeniu potrzeb, atolimoże ograniczać inicjatywę jednostki i poczu-cie odpowiedzialności.Innymi słowy, papieżpodejmuje jeden z podstawowych problemów79współczesności: problem degradacji ludzi wwarunkach tzw.społeczeństwa masowego.Aliści znajduje się rada.Oto ona: Stąd teżproces uspołecznienia może i powinien do-chodzić do skutku w taki sposób, aby sprzy-jało to korzyściom, jakie ludzie z niegoczerpią, a usuwało lub redukowało jego rezul-taty ujemne.Zalecenie to, godne KuzmyPrutkowa, ma jednak pewien awantaż wobecpoprzednich wskazówek, jest mianowicie nie-sprzeczne wewnętrznie.5.Płaca robocza.Mamy tu godne uwagi żą-danie, wedle którego w określaniu wynagro-dzenia za pracę należy koniecznieprzestrzegać reguł sprawiedliwości i równo-ści ; tradycyjny postulat udziału robotnikóww zyskach przedsiębiorstw; zatrudnienie jaknajwiększej ilości pracujących ; zachowanienależytego stosunku między wysokością płaca cenami towarów ; sprawić, aby osiągniętapomyślność życiowa.sprzyjała także przy-szłym pokoleniom ; usunięcie niesolidnegowspółzawodnictwa ; obfitsze środki i więcejczasu na odpowiednie wykształcenie itp.Czytając te postulaty, przeglądam w myśliniezliczone ilości różnych politycznych pro-gramów tudzież projektów reform społecz-nych, jakie czytać mi się zdarzyło, i tak otomyślę: gdzież widziałem program, który byżądał, aby praca była wynagradzana wbrewregułom sprawiedliwości i równości: , aby maksymalnie zwiększać bezrobocie , aby pomnażać dysproporcję między płacami acenami , aby obniżać poziom życia , popie-rać niegodziwą konkurencję oraz odbierać80pracującym środki i czas na wykształcenie ?Myśl pracuje gorączkowo i o dziwo! zzapomnienia czy wskutek niewiedzy żadentaki program do głowy mi nie przychodzi.Czyżby zuchwała myśl! żaden taki pro-gram w ogóle nie istniał?Jakoż tak właśnie rzeczy się mają.Program sprawiedliwej płacy i likwidacji bezrobociajest programem nadającym się do akceptacji irzeczywiście akceptowanym przez wszystkieprogramy wszystkich partii politycznych i wtej postaci nie znaczy nic.Jeden tylko postu-lat ma w nim treść określoną: uzależnieniewynagrodzeń od zysków przedsiębiorstwa ipopieranie systemu sprzedaży akcji wśródrobotników.Zalecenie to, jak wiadomo, figu-ruje od dawna w katolickich programach spo-łecznych i z różnym powodzeniem bywa wróżnych krajach, niezależnie zresztą od tychprogramów, realizowane.Ekonomicznychkonsekwencji tego systemu z punktu widze-nia interesów robotników nie potrafię ocenić;wydaje się wszakże, że w przypadkach, kiedyklasa robotnicza uczestniczy w korzyściachogólnej prosperity gospodarczej kraju, udziałten, dla całości tej klasy, nie jest zależny odilości rozprowadzonych wśród niej akcji, na-tomiast w okresach zastoju system ten niemoże mieć większych wartości aniżeli jaka-kolwiek forma oszczędności.Z punktu widze-nia konsekwencji społecznych system ten,podobnie jak proponowane w ogólności przezpapieża upowszechnienie własności , działastosunkowo wyraznie; pomnaża w społeczeń-stwie ogólną masę interesów konserwatyw-nych i przyczynia się do politycznej81stabilizacji ustroju.Jest też popierany przezznaczną większość prawicowych partii w kra-jach kapitalistycznych.Zalecenia papieżadotyczące przyjacielskich stosunków międzypracodawcami i robotnikami możemy w tymsprawozdaniu pominąć, podobnie jak ogólni-kowe poparcie dla drobnej i średniej własno-ści, dla rzemieślników i stowarzyszeńspółdzielczych.Mamy, co prawda, w encyklicepostulat udziału pracowników lub ich repre-zentantów w działalności wszystkich instytu-cji i organów podejmujących decyzjeekonomiczne, jednakże treść tego żądaniawyeksplikowana jest natychmiast bliżej wpostaci wezwania chrześcijańskich związkówzawodowych do zwiększenia na tym polu swo-jego wysiłku.Udział reprezentacji robotni-czych w decyzjach ekonomicznych nieoznacza tedy nic innego jak rozszerzeniewpływu politycznego korporacji katolickich, atym samym partii chadeckich i Akcji Katolic-kiej.W tej interpretacji postulat papieża jestnajzupełniej zrozumiały.Jest to po prostupropozycja rozszerzenia jego własnej władzy.6.Program rolny.Papież zauważa po-wszechne zacofanie techniczne produkcji rol-nej w stosunku do wytwórczościprzemysłowej, zauważa odpływ ludności wiej-skiej ku miastom, i dysproporcje między po-ziomem życia chłopów a sytuacjąpracowników przemysłu.Proponowane lekar-stwa zostały już częściowo wymienione: pań-stwo powinno się troszczyć o rozwój środkówkomunikacji, budownictwa, ubezpieczeń,oświaty itd.w środowiskach wiejskich; nale-ży, w szczególności dbać o to, aby w gospo-82darce rolnej znalazły zastosowanie najnowszeudoskonalenia, zarówno w technice produk-cyjnej, jak w uprawach rolnych oraz w orga-nizacji i zarządzaniu gospodarką wiejską,stosownie do tego, czego w ogólności wymagasytuacja ekonomiczna ; należy prowadzićnależytą politykę gospodarczą w zakresie kre-dytów, podatków i ubezpieczeń, chronić cenyproduktów rolnych
[ Pobierz całość w formacie PDF ]