[ Pobierz całość w formacie PDF ]
.Odtąd te\ imię bezbo\nemanichejczyków a\ po dzień dzisiejszy wśród wielu sięszerzy ludzi."15Mo\na by mniemać, czytając te wywody, \e cesarzi chrześcijanie byli wówczas sprzymierzeńcami.Tak ale tylko wobec wspólnego wroga.Wnet zaś miało dojśćpomiędzy nimi do otwartej wojny.Dioklecjan i wró\biciWładze rzymskie zawsze bardzo surowo karały wszel-kie praktyki magów i astrologów.I to nie dlatego, byuwa\ano je za oszukańcze i zabobonne.Wprost prze-ciwnie.Traktowano te pseudoumiejętności jak najpo-wa\niej.Lękano się, \e mogą wyrządzić zło nie tylkoosobom prywatnym, lecz tak\e interesom państwa, po-niewa\ wró\e i znawcy gwiazd potrafią odsłaniać ta-jemnice rządowe, a nawet zagra\ać \yciu władcy i do-stojników.Z drugiej wszak\e strony w Rzymie działali od sa-mych początków jego państwowości urzędowi wró\bici,zwani haruspices".Rozpoznawali oni wolę bogówz ró\nych znaków, a zwłaszcza z wnętrzności zwierząt;mieli znaczny wpływ na bieg spraw politycznych za-równo w czasach republiki, jak i cesarstwa.Dioklecjan,wierny i praktykujący wyznawca starej religii, nigdynie skąpił bydląt ołtarzom świątyń, kapłani zaś i wró\-bici tłumaczyli mu, jak zostały przyjęte te dary.W cza-sie jednego z owych obrządków zdarzyło się ponoć cośniezwykłego.Laktancjusz tak o tym pisze: Dioklecjan przebywał na Wschodzie.Strachliwośćskłaniała go do ustawicznej troski o przyszłość, tote\stale składał bogom ofiary z bydła; w ich to wątrobach55badał, co gotują mu losy.Jednakowo\ niektórzy spo-śród jego słu\by ju\ znali naszego Pana.Ci, asystującprzy ofierze, uczynili na swych czołach znak nieśmier-telny.Sprawił on, \e złe duchy pierzchły i ofiara się nieudała.Przera\eni haruspikowie nie mogli dostrzec \ad-nych znaków we wnętrznościach.Zaczynali ofiary powielekroć, jakby poprzednich w ogóle nie było, lecz za-bijane zwierzęta wcią\ nie ukazywały niczego.Wreszciegłówny haruspeks, Tages czy to istotnie coś do-strzegł, czy te\ tylko podejrzewał oznajmił: Ofiary nie dają odpowiedzi, poniewa\ w nabo\eń-stwie uczestniczą ludzie niewierzący!Dioklecjan, szalejąc z gniewu, rozkazał, by ofiaryzło\yli nie tylko usługujący, lecz wszystkie osoby w pa-łacu; kto by odmówił, miał otrzymać chłostę.Wysłałte\ pisma do oficerów, \ądając, by przymusili swych\ołnierzy do ofiar; nieposłusznych polecił zwolnić zesłu\by."16Opowieść ta właśnie dzięki swej szczerej naiwnościdaje znakomity wgląd w mentalność ludzi tamtej epoki:cesarza, kapłanów, słu\by, a tak\e samego Laktan-cjusza, przedstawiciela inteligencji; zawiera równie\wa\ne wskazówki rzeczowe.Nie ma powodu wątpić,\e relacjonowane wydarzenie istotnie rozegrało się nadworze.W czasie składania ofiary ktoś z obecnych za-pewne się prze\egnał, co dostrzegli i na swój sposóbwyzyskali kapłani.Zakrzyknęli, \e ofiara jest niewa\nai bezskuteczna, bo przeszkadzają w jej spełnieniuwrogowie bogów.Obie strony to nale\y dobrze sobieuświadomić! traktują wierzenia i mo\liwości prze-ciwnika z całą powagą.Chrześcijanie, wśród nich tak\euczony Laktancjusz, całkiem nie przeczą, \e pogańscykapłani potrafią rozpoznawać przyszłość; tyle tylko, \emoce, które słu\ą wró\bitom, uznają za złe, demonicz-ne.I na odwrót: haruspikowie przypisują obecnościchrześcijan zgubny wpływ na przebieg ofiary.A więc56jedni i drudzy stawiają się na tej samej płaszczyzniei walczą tą samą bronią.Cały problem sprowadza siędo tego, czyi opiekunowie są dobrzy i prawdziwie silni;nikt bowiem nie neguje, \e istnieją oni realnie.ChrześcijanieZe słów Laktancjusza mo\na wnosić, \e chrześcijanieznajdowali się wówczas w najbli\szym otoczeniu cesa-rza.Potwierdzają to przypuszczenie inne zródła współ-czesne, a przede wszystkim Historia kościelna Euzebiu-sza z Cezarei.Poniewa\ o tym pisarzu i o jego dzielebędzie wielokrotnie mowa, tytułem pierwszej infor-macji nale\y przypomnieć podstawowe dane.Euzebiusz urodził się w Palestynie około roku 260;około roku 315 został w tej\e krainie biskupem Ceza-rei; w latach pózniejszych stykał się z Konstantynem;zmarł w roku 340.Spod pióra Euzebiusza wyszło wieletraktatów religijnych; dla nas najwartościowszym z nichjest wspomniana Historia kościelna, przedstawiającadzieje chrześcijaństwa od początków a\ do ostatecznegozwycięstwa Konstantyna.Do pracy Euzebiusz przystą-pił mo\e jeszcze przed rokiem 303; w ciągu następnychkilkunastu lat nieraz musiał przerabiać i uzupełniać swedzieło, burzliwa bowiem epoka kazała zmieniać na-świetlenie ró\nych faktów i osób.Na początku księgi ósmej, przystępując do zobrazo-wania rządów Dioklecjana, Euzebiusz stwierdza z na-ciskiem, \e byłoby zadaniem ponad jego siły godnieopowiedzieć, jak świetnie rozwijało się chrześcijaństwow latach poprzednich, jakim cieszyło się powa\aniemi swobodą zarówno wśród Hellenów, jak i barbarzyń-ców.Dalej pisze: Dowodem tego przychylność okazywana naszymprzez władców.Powierzali im nawet namiestnictwa57prowincji.A powodowani wielką \yczliwością dla na-szego wyznania zwalniali wiernych od przykrego obo-wiązku składania ofiar.Có\ zaś powiedzieć o dworza-nach w pałacu i o samych cesarzach? Pozwalali swymdomownikom, \onom, dzieciom i słu\bie, by w sprawachbo\ych postępowali słowem i czynem jawnie i z całąswobodą; niemal \e dawali mo\ność chełpienia się wol-nością wyznawania wiary.Okazywali im nawet więcejłaskawości ni\ innym."17Jest w tych słowach zapewne nieco przesady, z dru-giej wszak\e strony istotnie mo\na wskazać chrześcijan,którzy za Dioklecjana i nieco wcześniej sprawowali od-powiedzialne urzędy.W tym bowiem czasie nowa re-ligia rozpowszechniła się ju\ po wszystkich prowincjachImperium, a zwłaszcza we wschodnich.Jedną z wa\-nych przyczyn tego rozkwitu była faktyczna tolerancja,jaką chrześcijaństwo cieszyło się od roku 260; wtedy to,wraz z upadkiem cesarza Waleriana, zakończyło sięostatnie wielkie prześladowanie.Zresztą tak\e prześla-dowania (poprzednie zdarzały się wbrew tak częstemudziś mniemaniu! raczej rzadko; zwykle miały cha-rakter represji lokalnych.Oczywiście władze rzymskieobserwowały działalność wschodniej religii ze stałą nie-chęcią i czyniły jej du\e trudności.Jednak\e niechęćtę budziła nie treść nauki, lecz sam fakt powstawaniapółtajnej organizacji, która swoją siecią obejmowałacałe Imperium, a najwięcej zwolenników miała wśródwarstw ubo\szych.Członkowie gmin
[ Pobierz całość w formacie PDF ]