[ Pobierz całość w formacie PDF ]
.Schrödinger zaczÄ…Å‚ od sprecyzowanego fizycznego obrazu atomu jako realnego"bytu; podstawowa w jego teorii byÅ‚a idea elektronów jako fal.Oba modele daÅ‚y zestawy równaÅ„dokÅ‚adnie opisujÄ…ce zachowanie i wÅ‚asnoÅ›ci obiektów kwantowych, które można zmierzyćdoÅ›wiadczalnie.Na pierwszy rzut oka byÅ‚o to zaskakujÄ…ce, ale Schrödinger i amerykaÅ„ski fizyk Carl Eckart, awkrótce potem Dirac, bardzo szybko udowodnili, że te różne zestawy równaÅ„ byÅ‚y matematycznierównoważne i stanowiÅ‚y inne ujÄ™cie tych samych struktur matematycznych.RównaniaSchrödingera zawierajÄ… zarówno relacje niekomutatywnoÅ›ci, jak i decydujÄ…cy czynnik '/i,zasadniczo w taki sam sposób, w jaki pojawiajÄ… siÄ™ one w mechanice macierzowej i w algebrzekwantowej.Odkrycie, że te różne podejÅ›cia do problemu sÄ… w istocie matematycznie równoważne,wzmocniÅ‚o zaufanie fizyków do wszystkich trzech modeli.Wydaje siÄ™, że niezależnie odzastosowanego formalizmu matematycznego, gdy przystÄ™pujemy do rozwiÄ…zywaniapodstawowych problemów teorii kwantowej, uzyskujemy te same odpowiedzi".Wersja Diraca jestnajpeÅ‚niejsza, gdyż jego algebra kwantowa zawiera zarówno mechanikÄ™ macierzowÄ…, jak i falowÄ…jako szczególne przypadki.Jednakże fizycy lat dwudziestych wybrali najprostszÄ… wersjÄ™ - wersjÄ™Schrödingera, którÄ… najÅ‚atwiej zrozumieć w kategoriach codziennego życia, gdyż jej równania byÅ‚yznane z wielu dziedzin fizyki klasycznej (optyki, hydrodynamiki i innych).Wybór ten wydaje siÄ™dosyć naturalny, aczkolwiek sukcesowi wersji Schrödingera można prawdopodobnie przypisaćzastój w zrozumieniu Å›wiata kwantów, który nastÄ…piÅ‚ w ciÄ…gu kilku nastÄ™pnych dziesiÄ™cioleci.Krok wsteczZ perspektywy czasu wydaje siÄ™ dziwne, że Dirac nie odkryÅ‚ (czy wynalazÅ‚) mechaniki falowej,gdyż te same równania Hamiltona, które okazaÅ‚y siÄ™ tak użyteczne w mechanice kwantowej, miaÅ‚yswój poczÄ…tek w dziewiÄ™tnastowiecznych próbach unifikacji falowej i czÄ…stkowej teorii Å›wiatÅ‚a.Urodzony w 1805 roku w Dublinie sir William Hamilton jest dosyć powszechnie uważany zanajwybitniejszego matematyka swoich czasów.Jego najwiÄ™kszym osiÄ…gniÄ™ciem (aczkolwiekówczeÅ›nie mniej docenianym) byÅ‚a unifikacja praw optyki i dynamiki w jednÄ… matematycznÄ…strukturÄ™ - jeden zestaw równaÅ„, który może być użyty do opisu ruchu zarówno fali, jak i czÄ…stki.Jego prace ukazaÅ‚y siÄ™ na przeÅ‚omie lat dwudziestych i trzydziestych dziewiÄ™tnastego wieku i obate aspekty znalazÅ‚y naÅ›ladowców.Zarówno mechanika, jak i optyka byÅ‚y bardzo użyteczne dlabadaczy w drugiej poÅ‚owie dziewiÄ™tnastego wieku, ale prawie nikt nie zauważyÅ‚ poÅ‚Ä…czonegosystemu mechaniczno-optycznego, który byÅ‚ prawdziwym przedmiotem zainteresowania79Hamiltona.Z prac Hamiltona wynika jednoznaczny wniosek, że podobnie jak w optyce promienie"Å›wiatÅ‚a muszÄ… zostać zastÄ…pione przez pojÄ™cie Å›wiatÅ‚a, tak w mechanice tory czÄ…stek muszÄ…ustÄ…pić ruchowi falowemu.Jednak tego rodzaju pomysÅ‚ byÅ‚ dziewiÄ™tnastowiecznej fizyce tak obcy,że nikt - Å‚Ä…cznie z Hamiltonem - nie sformuÅ‚owaÅ‚ go w tej postaci.Rzecz nie w tym, że pomysÅ‚zostaÅ‚ zaproponowany i odrzucony jako absurd; byÅ‚ po prostu tak dziwaczny, że nikomu nawet nieprzyszedÅ‚ do gÅ‚owy.ByÅ‚o rzeczÄ… niemożliwÄ…, aby tego rodzaju wniosek mógÅ‚ sformuÅ‚owaćktórykolwiek z fizyków w dziewiÄ™tnastym wieku - zanim zostaÅ‚o udowodnione, że mechanikaklasyczna jest nieadekwatna do opisu procesów atomowych.Jednak w Å›wietle faktu, że Hamiltontakże stworzyÅ‚ dziedzinÄ™ matematyki, w której a x b `" b x a, nie bÄ™dzie przesadÄ… nazwanie gozapoznanym współtwórcÄ… mechaniki kwantowej.Gdyby byÅ‚ na Å›wiecie w czasach zaistnienia teoriikwantowej, z pewnoÅ›ciÄ… szybko odkryÅ‚by zwiÄ…zek miÄ™dzy wersjÄ… macierzowÄ… i falowÄ….Dirac takżemiaÅ‚ szansÄ™ być pierwszy, ale nie należy siÄ™ dziwić, że poczÄ…tkowo nie zauważyÅ‚ tego zwiÄ…zku.WkoÅ„cu wciąż byÅ‚ studentem gÅ‚Ä™boko zaangażowanym w swojÄ… pierwszÄ… pracÄ™ naukowÄ….Poza tymistniejÄ… granice tego, co jeden czÅ‚owiek może dokonać w ciÄ…gu kilku tygodni.Być może jeszczeważniejszy byÅ‚ fakt, że miaÅ‚ do czynienia z abstrakcyjnymi ideami, kontynuujÄ…c wysiÅ‚kiHeisenberga, aby oderwać fizykÄ™ kwantowÄ… od wygodnego obrazu elektronów orbitujÄ…cych wokółjÄ…dra atomowego, i nie spodziewaÅ‚ siÄ™, że mógÅ‚by znalezć prosty i zrozumiaÅ‚y model atomu.ZpoczÄ…tku nikt nie zauważyÅ‚, że mechanika falowa, wbrew oczekiwaniom Schrödingera, bynajmniejnie jest takim intuicyjnie prostym modelem.Schrödinger sÄ…dziÅ‚, że wprowadzajÄ…c ruch falowy doatomu, pozbyÅ‚ siÄ™ skoków kwantowych z jednego stanu do innego i przypuszczaÅ‚, że przejÅ›cia"elektronu od jednej energii do innej polegajÄ… na czymÅ› w rodzaju zmiany drgaÅ„ struny skrzypiec odjednego tonu do innego (od jednej harmonicznej do innej).Fala w jego równaniu falowym byÅ‚abyfalÄ… de Broglie'a
[ Pobierz całość w formacie PDF ]