[ Pobierz całość w formacie PDF ]
.ZapukaÅ‚a do drzwi Butza i zorientowaÅ‚a siÄ™, że w ogóle niepoÅ‚ożyÅ‚ siÄ™ spać. Nie idziemy powiedziaÅ‚a.PoÅ‚Ä…czyli siÄ™ z Police Fédérale, odgrywajÄ…cÄ… głównÄ… rolÄ™w Å›ledztwach przeciw Eyckowi de Friesowi.Do koszar posÅ‚anospecoddziaÅ‚.DoszÅ‚o do strzelaniny, w wyniku której byÅ‚y trzyofiary Å›miertelne, w tym jeden policjant.W walizce nie byÅ‚oheroiny, tylko Å‚adunek semteksu, który zabiÅ‚ dwóch kolejnychpolicjantów.De Fries dowiedziaÅ‚ siÄ™ od szpiegazainstalowanego u Belgów, że daÅ‚ siÄ™ nabrać dwojgu agentompod przykryciem.Aaron zawdziÄ™czaÅ‚a Butzowi życie.DokÅ‚adnie tak musiaÅ‚o być, bo tak to zapisaÅ‚am.Ale twojejtwarzy nie ma.Ani twojego Å›miechu.I twoich oczu, o którychmyÅ›lÄ™, że byÅ‚y smutne.Pewnego dnia stanÄ™ przed tobÄ…z pustymi rÄ™kami.OtwierajÄ… siÄ™ drzwi do toalety. Nie teraz mówi Pavlik i zamyka drzwi z powrotem. Zapytasz siostrÄ™ Butza, czy kogoÅ› miaÅ‚? prosi Aaron. Nie, byÅ‚ sam.Wiesz, że dość ostro uganiaÅ‚ siÄ™ za kobietami,ale nigdy nie byÅ‚ w staÅ‚ym zwiÄ…zku. ByÅ‚ homoseksualistÄ….Pavlik parska: Bzdura. Butz byÅ‚ homoseksualistÄ….ChciaÅ‚, żebyÅ›cie wiedzieli. Okej& odpowiada Pavlik. Kim byli dwaj pozostali? Blaschke i Clausen.Nie znasz ich.Drzwi ponownie siÄ™ otwierajÄ….Peschel. No, Demirci już jest.Pavlik siÄ™ podnosi powoli, ospale, z trudem.Również Aarondzwiga siÄ™ do góry. Wybacz, że wykiwaÅ‚am was w hotelu mówi do Peschla. Oni i tak już wtedy nie żyli.Pavlik, jedno nie ulegawÄ…tpliwoÅ›ci: wszyscy jesteÅ›my z tobÄ….%7Å‚ebyÅ› przypadkiem niewpadÅ‚ na pomysÅ‚, by wziąć caÅ‚e to gówno na siebie.Peschel zostawia ich samych. Poczekaj.Pavlik puszcza wodÄ™ i myje Aaron twarz.Oprócz matki robiÅ‚ato tylko jedna pielÄ™gniarka w Barcelonie.W obu przypadkachtego nienawidziÅ‚a.Ale dotyk Pavlika odczuwa jako ciepÅ‚y,troskliwy, serdeczny.Przyjaciel wyciera rÄ™cznikiem jej czoÅ‚oi policzki i bierze jej dÅ‚onie w swoje rÄ™ce. Nigdy nie zapominaj, kim dla mnie jesteÅ›. IdÄ™ z tobÄ… mówi Aaron. Nie, nie ma mowy. Idz wiÄ™c sam, proszÄ™ bardzo.Ale bÄ…dz pewien, że minutÄ™pózniej i tak bÄ™dÄ™ siedziaÅ‚a obok ciebie. KÅ‚adzie dÅ‚oÅ„ na jegopoliczku. Nigdy nie zapominaj, kim dla mnie jesteÅ›.W sekretariacie Demirci wita Aaron gÅ‚os, który bardzo lubi.Należy do Astrid Helm, głównej sekretarki.Wszyscy nazywajÄ…jÄ… Helmchen, tylko Pavlik ma prawo zwracać siÄ™ do niej poimieniu.Od samego poczÄ…tku jest ona dobrym duchemWydziaÅ‚u.Jej radar zawsze wyczuje, co komu jest w danejchwili potrzebne uÅ›miech, tabliczka czekolady czy milczenie.Dziesięć rzeczy, których Aaron brakuje:filmy Chaplinawidok baraszkujÄ…cych szczeniakówniedzielne popoÅ‚udnia w galerii fotografii C/O Berlinmożliwość ominiÄ™cia psich odchodówuÅ›miech Ala Pacinoprowadzenie forda mustanga z 1964 rokukwiaty czereÅ›niobrazy de Chiricopatrzenie na orangutanytroskliwość Helmchen Jenny dziÄ™ki Bogu. Helmchen gÅ‚aszcze Aaron poramieniu. Bardzo siÄ™ cieszÄ™, że nic siÄ™ pani nie staÅ‚o. DziÄ™kujÄ™, Helmchen. ByÅ‚am wczoraj w Bremerhaven na srebrnym weselu mojegobrata i wróciÅ‚am pózno, w przeciwnym razie zobaczyÅ‚ybyÅ›mysiÄ™ na urodzinach Ulfa& Dodaje z wahaniem: Srebrnewesele, tak siÄ™ przecież mówi? Tak, Helmchen, tak siÄ™ mówi.Aaron sÅ‚yszy smutek w jej gÅ‚osie.ChÅ‚opaki z WydziaÅ‚u sÄ… dlaniej jak synowie.W ciÄ…gu dwudziestu piÄ™ciu lat byÅ‚a już nawielu pogrzebach. Ale, na miÅ‚ość boskÄ…, musi pani wÅ‚ożyć na siebie coÅ› innego.Każę przynieść z hotelu pani walizkÄ™.I szybko wyczyszczÄ™pÅ‚aszcz. DziÄ™kujÄ™.Aaron zdejmuje pÅ‚aszcz. ProszÄ™ pokazać palce. To tylko zadrapania. Dobra, dobra.Zdezynfekujemy je jodynÄ… ucina Helmcheni zwraca siÄ™ do Pavlika: ZadzwoniÅ‚am do