[ Pobierz całość w formacie PDF ]
.Gwyn pogÅ‚askaÅ‚ajÄ… i poinformowaÅ‚a, że jeszcze dziÅ› skoÅ„czy siÄ™ to nudne życie na statku. Gwyneiro!  powiedziaÅ‚ zirytowany Gerald  Nie po to kupowaÅ‚emte owce i psy i nie po to wiozÅ‚em je przez pół Å›wiata, żeby teraz pospadaÅ‚yw przepaść!  Warden nie znosiÅ‚, gdy któryÅ› z czÅ‚onków jego rodziny siÄ™oÅ›mieszaÅ‚.A jeszcze bardziej zÅ‚oÅ›ciÅ‚o go, gdy ktoÅ› podważaÅ‚ jego decyzje, czywrÄ™cz je ignorowaÅ‚!  Nie znasz Bridle Path.To Å›cieżka zdradziecka i nie­bezpieczna! %7Å‚aden pies nie popÄ™dzi tamtÄ™dy owiec w pojedynkÄ™, a ty teżnie dasz rady pojechać konno.KazaÅ‚em zbudować na dzisiejszÄ… noc prowi­zorycznÄ… zagrodÄ™ dla owiec.Jutro zlecÄ™ przeprowadzenie koni, a ty poje­dziesz tamtÄ™dy na mule.Gwyneira dumnie odrzuciÅ‚a gÅ‚owÄ™.Nie cierpiaÅ‚a, gdy ktoÅ› nie doce­niaÅ‚ umiejÄ™tnoÅ›ci jej wÅ‚asnych oraz jej zwierzÄ…t. Igraine da sobie radÄ™ na każdej drodze i ma pewniejszy krok od każ­dego muÅ‚a  zapewniÅ‚a zdecydowanym tonem. A Cleo jeszcze nigdy niestraciÅ‚a ani jednej owcy, i teraz też siÄ™ to nie zdarzy.Przekona siÄ™ pan, żejeszcze dziÅ› wieczorem bÄ™dziemy w Christchurch!Panowie znowu siÄ™ rozeÅ›mieli, ale Gwyneira byÅ‚a zdecydowana.Po comiaÅ‚a najlepszego owczarka w Powys, jeÅ›li nie w caÅ‚ej Walii? Po co od stuleci106 hodowano kuce cob, kÅ‚adÄ…c nacisk na ich zrÄ™czność i pewny chód? Gwyneira nie mogÅ‚a siÄ™ doczekać, kiedy pokaże wszystkim tym dżentelmenom,co potrafi.To jest przecież nowy Å›wiat! Nie pozwoli siÄ™ tutaj ograniczyć doroli dobrze wychowanej panienki, która bez żadnego sprzeciwu wykonujemÄ™skie rozkazy!Helen krÄ™ciÅ‚o siÄ™ trochÄ™ w gÅ‚owie, gdy w koÅ„cu, okoÅ‚o trzeciej po poÅ‚udniu,postawiÅ‚a swoje stopy na ziemi Nowej Zelandii.ChwiejÄ…cy siÄ™ trap wyda­waÅ‚ jej siÄ™ równie niepewny co deski pokÅ‚adu  Dublina", przeszÅ‚a jednakpo nim odważnie, Å‚apiÄ…c równowagÄ™, i wreszcie stanęła na staÅ‚ym lÄ…dzie!OdczuÅ‚a takÄ… ulgÄ™, że najchÄ™tniej uklÄ™kÅ‚aby i pocaÅ‚owaÅ‚a ziemiÄ™, co bez za­Å¼enowania uczyniÅ‚a pani O'Hara i kilkoro innych osadników.DziewczÄ™taHelen i inne dzieci z miÄ™dzypokÅ‚adu rozbiegÅ‚y siÄ™ w podskokach i z tru­dem udaÅ‚o siÄ™ je zebrać z powrotem, żeby wraz z pozostaÅ‚ymi ocalaÅ‚ymipasażerami odmówiÅ‚y dziÄ™kczynnÄ… modlitwÄ™.Daphne wciąż wyglÄ…daÅ‚a narozczarowanÄ….Te kilka domów okalajÄ…cych zatokÄ™ Lyttelton zupeÅ‚nie nieodpowiadaÅ‚o jej wyobrażeniom o mieÅ›cie.Helen już na statku zleciÅ‚a transport swojego bujanego fotela.TerazszÅ‚a szerokÄ… drogÄ… dojazdowÄ… prowadzÄ…cÄ… w górÄ™ do pierwszych domów,trzymajÄ…c w jednym rÄ™ku torbÄ™ podróżnÄ…, a w drugim chroniÄ…cÄ… przedsÅ‚oÅ„cem parasolkÄ™.Za niÄ… grzecznie szÅ‚y dziewczynki ze swoim wÄ™zeÅ‚kami.Na razie marsz byÅ‚ mÄ™czÄ…cy, ale ani niebezpieczny, ani zbyt forsowny.Je­Å›li dalej bÄ™dzie tak samo, dadzÄ… radÄ™ dojść pieszo do Christchurch.W tejchwili dotarÅ‚y wÅ‚aÅ›nie do centrum osady Lyttelton.ByÅ‚ tam pub, sklepi niewzbudzajÄ…cy szczególnego zaufania hotel.Ale on i tak byÅ‚ przeznaczo­ny dla bogaczy.Ci z pasażerów miÄ™dzypokÅ‚adu, którzy nie wybierali siÄ™ odrazu w drogÄ™ do Christchurch, mogli przenocować w prymitywnych bara­kach i namiotach.Wielu nowych osiedleÅ„ców skorzystaÅ‚o z tej możliwoÅ›ci.Niektórzy emigranci mieli krewnych w Christchurch i uzgodnili z nimi,że gdy tylko dotrze tam wieść o przypÅ‚yniÄ™ciu  Dublina", zostanÄ… po nichwysÅ‚ane juczne zwierzÄ™ta.W Helen również zakieÅ‚kowaÅ‚a taka nadzieja, gdy zobaczyÅ‚a, że muÅ‚yprzedsiÄ™biorstwa transportowego czekajÄ… przed pubem.Choć Howard niemógÅ‚ wiedzieć o jej przybyciu, to wielebny Baldwin, pastor Christchurch,zostaÅ‚ na pewno powiadomiony, że na  Dublinie" przypÅ‚ynęło sześć obie­canych sierot.Być może poczyniÅ‚ jakieÅ› przygotowania do ich dalszej po107 dróży.Helen zapytaÅ‚a o to poganiaczy mułów, ci jednak nic na ten tematnie wiedzieli.Mieli co prawda wziąć jakieÅ› rzeczy dla wielebnego Baldwina, a także zająć siÄ™ paÅ„stwem Brewsterami, ale o sierotach pastor nic niewspominaÅ‚. W takim razie, dziewczynki, nie pozostaje nam nic innego, jak pójśćpieszo  Helen pogodziÅ‚a siÄ™ w koÅ„cu z losem. I to najlepiej od razu, że­byÅ›my miaÅ‚y to jak najszybciej za sobÄ….StanowiÄ…ce jedynÄ… alternatywÄ™ namioty i baraki nie podobaÅ‚y siÄ™ He­len.OczywiÅ›cie również tutaj kobiety i mężczyzni spali oddzielnie, nie byÅ‚ojednak żadnych drzwi, które można by zamknąć, a w Lyttelton z pewnoÅ›ciÄ…odczuwano taki sam deficyt kobiet jak w Christchurch.Kto wie, co możeprzyjść mężczyznom do głów, gdy poda im siÄ™ siedem samotnych dziewczÄ…tniczym na srebrnej tacy?Helen wyruszyÅ‚a wiÄ™c razem z nielicznymi rodzinami osadników, którerównież chciaÅ‚y od razu podążyć do Christchurch.ByÅ‚a wÅ›ród nich rodzinaO'Hara, a Jamie po rycersku zaoferowaÅ‚, że oprócz swojego bagażu ponie­sie wÄ™zeÅ‚ek Elizabeth.Matka jednak surowo mu tego zabroniÅ‚a, ponieważmusieli przenieść przez góry caÅ‚e wyposażenie rodzinnego domu, i każdyczÅ‚onek jego rodziny miaÅ‚ już aż nadto bagażu.Roztropna niewiasta uzna­Å‚a, że w takiej sytuacji grzeczność stanowi zbÄ™dny luksus.Po pierwszych kilku kilometrach w sÅ‚oÅ„cu Jamie prawdopodobnie byÅ‚już skÅ‚onny zgodzić siÄ™ z matkÄ….MgÅ‚a siÄ™ rozrzedziÅ‚a, tak jak zapowiedziaÅ‚ toGerald, i Å›cieżka Bridle Path zostaÅ‚a wystawiona na ciepÅ‚e wiosenne sÅ‚oÅ„ce.OsiedleÅ„com trudno byÅ‚o to zrozumieć [ Pobierz caÅ‚ość w formacie PDF ]

  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • ines.xlx.pl