[ Pobierz całość w formacie PDF ]
.6.Jesteśmy razem szczęśliwi, a potem dochodzimy do wniosku, że nie potrafimy w tymzwiązku osiągnąć tego, na czym naprawdę nam zależy.7.Jesteśmy pewni miłości partnera, a po chwili odczuwamy o nią niepokój.8.Hojnie obdarowujemy swoją miłością, a potem nagle stajemy się zamknięci w sobie,krytyczni, zli.9.Jesteśmy zafascynowani partnerem, a gdy on się zaangażuje, czujemy, że inni są dla nasbardziej atrakcyjni.10.Chcemy się kochać z partnerem, ale kiedy on wyrazi na to ochotę, nam się nagleodechciewa.11.Czujemy się zadowoleni z siebie i ze swego życia, a potem niespodziewanie wydaje namsię, że jesteśmy nic nie warci, opuszczeni, "jacyś nie tacy".12.Mamy wspaniały nastrój i nie możemy doczekać się spotkania z partnerem, lecz gdy siępojawia, jakaś jego uwaga sprawia, że nagle czujemy się rozczarowani, odtrąceni, zmęczeni iodlegli uczuciowo.Być może zauważyliście, że także waszemu partnerowi zdarzyło się przejść podobnemetamorfozy.Poświęćcie jeszcze chwilkę na ponowną lekturę powyższych przykładów,pamiętając tym razem, że również wasz partner może nagle stracić zdolność ofiarowywaniawam miłości, na jaką zasługujecie.Bardzo często zdarza się bowiem, że dwoje ludzi, którzy jednego dnia bardzo się kochają,następnego przeżywają przypływ prawdziwej nienawiści.Choć takie nagłe zmiany są niepokojące, to jednak bardzo powszechne.Jeśli nie rozumiemy,skąd się biorą, możemy doznać wrażenia, jak byśmy stracili kontrolę nad sobą lub, co gorsza,że nasza miłość umarła.Na szczęście jest dla nich wytłumaczenie.Miłość wyzwala w nas wszystkie nie ujawnione dotąd uczucia.Jednego dnia czujemy siękochani, a następnego nagle przestajemy wierzyć w miłość partnera.Ujawniają się bolesnewspomnienia z przeszłości.Z jednej strony ufamy partnerowi, a z drugiej - przeżywamyponownie to, co czuliśmy, gdy ktoś bliski nas odrzucił.Gdy wyzwolimy w sobie miłość do samych siebie, lub wtedy gdy ktoś nas kocha, ciepłeuczucia przejściowo bywają przesłaniane przez "wypływające na powierzchnię", stłumionewcześniej cierpienia.Ból ciągle powraca, ponieważ w miłosnym związku można go uleczyć.Wtedy właśnie nagle stajemy się drażliwi, krytyczni, uparci, wymagający, apatyczni i zli.Uczucia, których nie wolno nam było dopuścić do głosu, zaprzątają nas teraz, gdy mamy jużswobodę ich odczuwania.To miłość wyzwala te negatywne emocje i one na jakiś czaszaczynają dominować w naszym związku.Wszyscy wędrujemy przez życie z wielkim bagażem minionych cierpień oraz ran zprzeszłości ukrytych głęboko.Wtedy właśnie, gdy wiemy, że naprawdę możemy być sobą,nasze zranione uczucia wychodzą na jaw.Jeśli zdołamy poradzić sobie z tymi emocjami, poczujemy się znacznie lepiej, obudzą sięnasze twórcze możliwości i chęć przeżywania miłości.Jeżeli jednak zaczniemy walczyć iobwiniać partnera, zamiast oczyszczać własną przeszłość, to najpierw doznamy wielkiegoniepokoju, a potem ponownie stłumimy swoje negatywne uczucia.Jak nie chciane uczucia wychodzą na jawProblem polega na tym, że stłumione uczucia nie uprzedzają nas o swoim nadejściu: "Cześć,to ja, twoje uczucie osamotnienia i opuszczenia.Przychodzę z twojego dzieciństwa".Kiedypoczucie opuszczenia i osamotnienia dochodzi do głosu, mamy wrażenie, jakby to naszpartner nas odrzucił i opuścił.Następuje projekcja bólu z przeszłości w terazniejszość.Rzeczy, na które zwykle nie zwrócilibyśmy najmniejszej uwagi, bardzo nas teraz bolą.Przez całe lata tłumimy nasze cierpienia, a potem zakochujemy się i to miłość sprawia, żeczujemy się dość bezpieczni, by się otworzyć i uświadomić sobie swoje prawdziwe uczucia.Miłość powoduje, że otwieramy się i odczuwamy ból.Wiele par zaczyna walczyćw najpiękniejszych chwilachNasze bolesne uczucia z przeszłości ujawniają się nie tylko wtedy, gdy się zakochujemy, lecztakże wówczas, gdy jest nam dobrze, czujemy się szczęśliwi i radośni.Często w takichpięknych chwilach zupełnie nieoczekiwanie partnerzy zaczynają ze sobą walczyć.Konflikty mogą towarzyszyć na przykład przeprowadzce do nowego domu, zmianie wystrojumieszkania, zdobyciu dyplomu, uroczystości religijnej, ślubowi, otrzymaniu prezentu,wakacjom, zakończeniu jakiejś pracy.Wigilii i Wielkanocy, wspólnemu podjęciu decyzji oporzuceniu nałogu, kupnie nowego samochodu, sukcesom zawodowym, wygranej na loterii,zdobyciu pieniędzy, wydaniu dużej kwoty, wspaniałym przeżyciom intymnym.We wszystkich tych sytuacjach oboje partnerzy, bądz tylko jedno z nich, mogą przeżywaćniezrozumiałe emocje i zachowywać się bardzo niespokojnie.Zdenerwowanie albo poprzedzaprzyjemne chwile, albo zakłóca je; zdarza się również, że następuje bezpośrednio po nich.Bardzo pouczające jest przemyślenie, w jaki sposób nasi rodzice zachowywali się wsytuacjach podobnych do wymienionych wyżej, i jak my sami na takie okolicznościreagujemy.ZASADA 90/10Skoro już wiemy, że nie ujawnione w przeszłości uczucia wypływają czasem napowierzchnię, zrozumiemy, dlaczego niekiedy tak łatwo rani nas zachowanie partnera.Kiedyjesteśmy wyprowadzeni z równowagi, 90 procent tego zdenerwowania wynika z przeszłości,a tylko 10 związane jest z sytuacją terazniejszą.Spójrzmy na przykład.Jeśli partner jest wobec nas odrobinę krytyczny, może tylko trochęzranić nasze uczucia.Jesteśmy dorośli i dlatego potrafimy zrozumieć, że nie zamierzał naskrytykować, że może ma po prostu zły dzień.Dzięki takiemu rozumowaniu postępowaniepartnera nie psuje nam humoru.Innym razem jednak taka sama krytyka głęboko nas zrani.Jesteśmy wrażliwsi, ponieważ jestto dzień, w którym ujawniły się nasze stłumione uczucia.Jako dziecko bardzo częstobywaliśmy krytykowani.Uwaga naszego partnera przyczynia się do "przypomnienia"minionego cierpienia.W dzieciństwie nie zdawaliśmy sobie sprawy, że jesteśmy niewinni, a niezadowolenierodziców było ich sprawą, nie naszą.Dzieci zawsze traktują krytykę, odrzucenie i obwinianiebardzo osobiście.Wyobrazcie sobie, że ktoś leciutko was potrąca.Nie jest to wcale bolesne.Jeżeli jednak macieotwartą ranę, a ktoś potrącając was, uderza dokładnie w to miejsce, ból jest ogromny.To samo dzieje się wówczas, gdy ożywają uczucia z przeszłości.Stajemy się nadwrazliwi icierpimy z powodu zwykłego dotknięcia.Musimy jednak pamiętać, że nasz ból byłby o 90procent łagodniejszy, gdybyśmy mieli za sobą inną przeszłość.Jak możemy sobie pomagaćKiedy wychodzą na jaw stłumione uczucia mężczyzny, wycofuje się on do jaskini i oczekujeakceptacji.Kobieta w takiej sytuacji traci poczucie własnej wartości, idzie ze swoją falą nadno i marzy o troskliwej opiece.Można jednak panować nad swoimi ujawnionymi nagle uczuciami
[ Pobierz całość w formacie PDF ]