[ Pobierz całość w formacie PDF ]
.Darowany uÅ‚amek mojej kary zkoniecznoÅ›cimusiaÅ‚ byćskromny - zostaÅ‚amskazana ledwie trzy miesiÄ…ce wczeÅ›niej i nie miaÅ‚am czasu uzyskać którejkolwiek zwiÄ™ziennych klasamnestycyjnych.Mojej sÄ…siadcez celi(tej,która280zabiÅ‚amęża, podzieliÅ‚a zwÅ‚oki na osiem części,a "szczÄ…tki" wyrzuciÅ‚ado rzeki) zzasÄ…dzonych dwudziestu piÄ™ciulat pozbawienia wolnoÅ›ci darowano aż poÅ‚owÄ™.Na mocyamnestii z zakÅ‚adów karnych w caÅ‚ym kraju zwolniono290 tajlandzkichwiÄ™zniów i razem z nimi trzech cudzoziemców z mÄ™skiego wiÄ™zienia Klong Prem.JakdonosiÅ‚y gazety, Yodchart Suephoo,byÅ‚y mnich buddyjski i zabójca mÅ‚odejbrytyjskiejturystki, wyraziÅ‚wdziÄ™czność monarsze za zmianÄ™ wyrokuÅ›mierci nakarÄ™dożywotniego wiÄ™zienia.Ów czÅ‚owiek (nie zostaÅ‚by zapewne mnichem, gdyby nie zataiÅ‚ przed przeÅ‚ożonymiklasztoru ciążącego na nim już wczeÅ›niej wyroku za gwaÅ‚t)w grudniu 1995 rokuzamordowaÅ‚Johanne Mashederz Chester.DozabójstwadoszÅ‚o w czasie, gdy dziewczynaoglÄ…daÅ‚a Å›wiÄ…tyniÄ™, cieszÄ…cÄ… siÄ™ dużymzainteresowaniemturystów.W podziemnej grocie, należącej do Å›wiÄ…tynnegozespoÅ‚u, morderca zepchnÄ…Å‚ ofiarÄ™ zestromego stopnia,a potem zatÅ‚ukÅ‚ jÄ… na Å›mierć kamieniem.Częściowo spalone szczÄ…tki Johanne odkryto dopiero pomiesiÄ…cu.Cóż,przebywaÅ‚am wdoborowymtowarzystwie, ale wedle tajlandzkich kanonów mojazbrodnia - skierowana nie przeciw jednej osobie, ale przeciw caÅ‚ej ludzkoÅ›ci - byÅ‚ajeszczepotworniejsza.Krótko mówiÄ…c, zasÅ‚ugiwaÅ‚am na królewskÄ… Å‚askÄ™ jeszcze mniej od morderców.Przyjęłam ten skromny podarek od losu niebez cieniaurażonej dumy.Z resztÄ…karyjakoÅ› sobie przecież poradzÄ™- tak jak radziÅ‚y sobie otaczajÄ…ce mniekobiety.W miarÄ™ jak rosÅ‚a liczbazamkniÄ™tych w LardYao kobiet,ubywaÅ‚o rankiemmiejsca na trawnikach, gdzie siadaÅ‚yÅ›myprzed rozpoczÄ™ciem pracy; myÅ‚yÅ›my siÄ™,ubieraÅ‚yÅ›my, cze, saÅ‚yÅ›my, jadÅ‚yÅ›my wpoÅ›piechu Å›niadanie i staraÅ‚yÅ›my siÄ™281.żyć normalnie prawie jedna na drugiej.Kerry z Australii,już od dziesiÄ™ciu lat w Lard Yao, miaÅ‚a zwyczaj co ranoodpoczywać na trawie razem z tajlandzkimi przyjaciółkami.Pewnego razu, kiedy tak siedziaÅ‚y razem,rozmawiajÄ…c i je- -dzÄ…c Å›niadanie,stanęłanadnimi jakaÅ›Nigeryjka bÄ™dÄ…caw trakcie porannej toalety, polegajÄ…cej na pocieraniujÄ™zyka nożem wÅ‚asnej roboty.Z poczÄ…tku Kerry ijej towarzyszki próbowaÅ‚y ignorować intruza,ale kiedy Afrykankazaczęła czesać owÅ‚osienie Å‚onowe tuż nad ich Å›niadaniowymryżem, dziewczyny niewytrzymaÅ‚y i poprosiÅ‚y Kerry, abypoÅ‚ożyÅ‚a kres tym zabiegom.- Gdyby byÅ‚a TajlandkÄ…, zaÅ‚atwiÅ‚ybyÅ›my tÄ™ sprawÄ™ same - powiedziaÅ‚a jedna zsiedzÄ…cych na trawie kobiet.- TyjesteÅ› cudzoziemkÄ…i to ty musisz nauczyć jÄ…grzecznoÅ›ci.Kerry nie miaÅ‚a wyjÅ›cia i poprosiÅ‚a kobietÄ™, żeby poszÅ‚aczesać swoje wÅ‚osygdzie indziej.- Odpieprz siÄ™!- usÅ‚yszaÅ‚a w odpowiedzi.Utrata twarzy w obecnoÅ›ci przyjaciół to jedna z najgorszych przygód,jakie mogÄ… ciÄ™spotkać w wiÄ™zieniu.Cóż byÅ‚o robić?Kerry odepchnęła nigeryjskÄ… wiÄ™zniarkÄ™i na trawniku wybuchÅ‚a ostra kłótnia.ReguÅ‚y walki i solidarnoÅ›cisÄ…w tym kraju proste - kiedy zadzieraszz Tajlandczykiem,pochwili masz ich wszystkich na karku,ale kiedy walczyszz cudzoziemcem, musiszradzić sobie w pojedynkÄ™.Ponieważ jednak Kerry od lat trzymaÅ‚a sztamÄ™ z Tajlandkamii miaÅ‚a ustalonÄ… pozycjÄ™w ich krÄ™gu, miejscowe wiÄ™zniarkitraktowaÅ‚y jak swojÄ… - o tyle naturalnie, o ile tomożliwewprzypadku cudzoziemki.I skoro tylko rozpoczęłasiÄ™ przepychanka, caÅ‚agromadka Tajlandek jak na komendÄ™poderwaÅ‚a siÄ™ ztrawy i rzuciÅ‚a na pomoc koleżance.Nigeryjki nie pozostaÅ‚y dÅ‚użne i zanim ktokolwiek siÄ™ zorientowaÅ‚,nadziedziÅ„cu zakotÅ‚owaÅ‚o siÄ™ od walczÄ…cych.282Wtedy wÅ‚aÅ›nienad bitewnÄ… wrzawÄ… huknÄ…Å‚gÅ‚os z megafonu- to dyżurnastrażniczka wzywaÅ‚a wszystkieTajlandkido pomocy "siostrom w potrzebie".Tegotylko byÅ‚o trzeba!Ze wszelkich zakÄ…tków Lard Yao nadbiegaÅ‚y watahy czarnowÅ‚osych kobiet,uzbrojonych w kije, kamienie, maczety,nożei co tam jeszcze wpadÅ‚o imw rÄ™ce.Wmig rozbiÅ‚yw perzynÄ™ przeciwniczki.Mojaznajoma Deng, wymachujÄ…cdwoma dÅ‚ugimi kijami, osaczyÅ‚a ciemnoskórÄ…AnnÄ™, tÄ™ NigeryjkÄ™, którÄ… spotkaÅ‚am, kiedypo raz pierwszyzawiezionomnie do sÄ…du zpolicyjnego posterunku.- Bierz kij i stawaj do walki!- rozkazaÅ‚a Deng zadziornie.- Nie, ja nie bÄ™dÄ™ walczyć.-Bierztenkij albo ciÄ™ zabijÄ™!- Deng już prawie ryczaÅ‚a z wÅ›ciekÅ‚oÅ›ci.- Ale ja nie chcÄ™ walczyć.- Anna miaÅ‚a Å‚zyw oczach.W koÅ„cujednakmusiaÅ‚a przyjąćbroÅ„ od przeciwniczki.Skoro tylko Anna dotknęła kija, Deng wrzasnęłaz triumfem:- Dobrze, masz kij, terazwalka bÄ™dzie uczciwa!Izaczęła z caÅ‚ej siÅ‚y okÅ‚adać kijem gÅ‚owÄ™, twarz i caÅ‚eciaÅ‚o Anny.MiaÅ‚am wrażenie, że ponad wszelkimi racjamizapanowaÅ‚ chaos,tak jakby każdywalczyÅ‚ z każdym.TujakaÅ› kobieta usiÅ‚owaÅ‚ausunąć z zakrwawionej twarzyodÅ‚amki rozbitego sÅ‚oika,taminna wyglÄ…daÅ‚a, jakby straciÅ‚a rÄ™kÄ™.Strumienie krwipÅ‚ynęły po betoniei plamiÅ‚yszkarÅ‚atem wilgotnÄ… zieleÅ„ gazonów.To, co dziaÅ‚o siÄ™ na dziedziÅ„cu, z pewnoÅ›ciÄ… wykraczaÅ‚opoza oczekiwaniastrażniczek.Jeszcze chwila, a wiÄ™ziennabójka wymknie siÄ™ spod kontrolii przybierzerozmiaryzamieszek.Strażniczki, w obawie przed masowym buntem isforsowaniem bramy, wezwaÅ‚yspecjalnÄ… grupÄ™ prewencyjnÄ…283k
[ Pobierz całość w formacie PDF ]