[ Pobierz całość w formacie PDF ]
.W wielu przypadkach jednak chodzi o coś znacznie więcej niżo kilka zwykłych jednonocnych przygód.Często młoda kobietaupatrzy sobie zamożnego żonatego mężczyznę i stara się zostaćjego kochanką głównie ze względów praktyczno-ekonomicz-nych.Chce, by za jej czynsz i inne wydatki płacił zamożny wujek".Wzamian za to wymaga się od niej jedynie, kilka razy na tydzień, byoferowała seks swemu mężczyznie, gdy może on wpaść do jejmieszkania.Nie trzeba mówić, że jest to bardzo wygodna sytuacjadla kobiety, która chce korzystać ze wszystkiego, co w związkudobre (poza miłością i intymnością emocjonalną) bezdodatkowych obowiązków.Najbardziej cierpi wówczas żona zamożnego oportunisty.Lizaznalazła się kiedyś w takiej sytuacji.Była idealną żoną sprząta-126ła mieszkanie, gotowała wspaniałe obiady, stale spełniała poważ-ne zobowiązania towarzyskie i wykonała ogromną większośćpracy związanej z wychowaniem syna.Ponadto była wyjątkowolubianą osobą, gdyż miała najcudowniejszą osobowość, jakąmożna sobie wyobrazić.Pomimo to jej mąż Dick i tak zdecydowałsię na kochankę, która obdarzała go usługami seksualnymi wzamian za wsparcie finansowe.Nie trzeba dodawać, że doprowadziło to do furii Lizę, którapowiedziała: Naprawdę dopiekło mi to do żywego.Oto ja byłamidealną żoną, sprzątałam, zajmowałam się gośćmi i obsypywałamgo wszelkiego rodzaju dowodami miłości i czułości, a w zamian codostałam? On wydawał nasze pieniądze na tę dziwkę, która woczywisty sposób wykorzystywała go finansowo i nie musiałaponosić wszelkiej odpowiedzialności, jaka wiąże się z byciem żonąi matką.Wszystko to zrzucono na mnie.Nie mogłam uwierzyć, żeDick to taki naiwniak.Nie mogę uwierzyć, że kobieta ta jestprostytutką dla jednego faceta wymieniającą usługi seksualneza finansowe wsparcie.Udawało jej się, bo mówiła dokładnie to, cochciał usłyszeć.Przypochlebiała mu się i karmiła jego ego, by czułsię powierzchownie szczęśliwy.Wykorzystywała normalne stresy inapięcia w naszym małżeństwie mówiąc Dickowi, że gdyby to onabyła jego żoną, byłby zawsze szczęśliwy.A Dick był takimoczywistym głupcem, że nie zdawał sobie sprawy, że ta kobieta poprostu mu kadzi, by utrzymać jego zainteresowanie i dopływpieniędzy.Co gorsze, nie zdawał sobie sprawy z tego, że ona spotyka sięz innymi facetami na boku, w mieszkaniu, za które płacił! Przecieżnie chciała go z miłości, ale tylko dla łatwych pieniędzy.Nie mogęw to uwierzyć! Nie mogę uwierzyć, że wyszłam za takiegokompletnego durnia! Może dlatego matka dała mu na imię Dick(gwarowo dick znaczy kutas przyp.tłum.) ponieważ tylko tymmyśli!"Liza nie zdziwiła się, gdy powiedziałem jej, że 70 procentAmerykanów osiągających dochód ponad 70000 dolarów rocz-127nie zdradza żony.Oświadczyła: Sama to wiedziałam.Przecieżświat kręci się wokół pieniędzy.Jeżeli młoda kobieta możeprostytuować się z jednym facetem i uzyskiwać za to utrzymanie,to czemu nie? Bierze z tego związku wszystko co dobre pieniądze i seks bez ponoszenia odpowiedzialnościzwiązanej z byciem mężatką.W takim związku brakuje jedynieintymności emocjonalnej, do której taka kobieta nie jest nawetzdolna, ponieważ gdyby była, nie prostytuowałaby się.Tego typu dziwka rezygnowała zazwyczaj z małżeństwa,ponieważ w dziewięciu przypadkach na dziesięć była już kilkarazy zamężna i przekonała się na własnej skórze, jak trudnostworzyć udane małżeństwo.Rezygnuje więc z małżeństwa, lecznie z jego walorów (znów poza miłością i intymnością) i nie musiponosić żadnych kosztów psychicznych wynikających z faktubycia żoną.Taka kobieta bierze się za bogatego, żonategomężczyznę zamiast za młodego kawalera ponieważ tenpierwszy ma pieniądze i łatwo wpada w jej kuszącą pułapkę: tylkoon jest dość głupi, by dać się przygadać słodkimi słówkamimłodej kobiety, która nie chce wychodzić za mąż.Najgorsze jest jednak to, że Dick nie przejrzał na oczy.Niezauważył, że jest wykorzystywany wyłącznie dla pieniędzy.Niewidział, że ona go nie kocha i że na boku spotyka się z innymi.Przemawiałam mu do rozumu.Błagałam, żeby z tym skończył,ale bez skutku, więc zrobiłam to, co powinnam zrobić przed laty zostawiłam go
[ Pobierz całość w formacie PDF ]