[ Pobierz całość w formacie PDF ]
.By zapewniał nam wszystkim obronę, pilnował przestrzegania prawa,reagował na klęski \ywiołowe.To wszystko mówi nam konstytucja.Ten dokument,którego przysięgałem bronić, jest zbiorem reguł, spisanych przez grupkę zwykłychobywateli.Nawet nie wszyscy z nich byli prawnikami, a mimo to spisali jeden znajwa\niejszych dokumentów w historii ludzkości.Chciałbym, \ebyście o tympamiętali.To byli zwykli ludzie, którzy dokonali czegoś niezwykłego.Rządzenie niema w sobie nic z magii.Potrzebuję nowego Kongresu, z którym mógłbym współpracować.Pierwszyodrodzi się Senat, bo gubernatorzy mianują następców tych dziewięćdziesięciu jedenkobiet i mę\czyzn, senatorów, którzy zginęli w zeszłym tygodniu.IzbaReprezentantów była jednak zawsze izbą ludu i to do was nale\y zadanie wybrania doniej ludzi, którzy będą wykonywali w waszym imieniu wasze prawa. No, trzymajsię, Jack.Teraz idziemy na całość. Tak więc mam do was i do pięćdziesięciu gubernatorów stanowych prośbę.Proszę, nie przysyłajcie mi tu polityków.Nie mamy czasu do stracenia naprzepychanie wszystkiego przez Kongres w taki sposób, jak to zwykle miało miejsce.Potrzebuję ludzi, którzy robią realne rzeczy w realnym świecie.Nie potrzebuję ludzi,którzy chcą pomieszkać w Waszyngtonie.Nie potrzebuję ludzi, którzy chcą coś sobiezałatwić.Potrzebuję ludzi, którzy przyjadą tu, poświęcając wiele, by wykonać pracęwa\ną dla wszystkich, a potem wrócić do domów, do normalnego \ycia.Proszę was oin\ynierów, którzy wiedzą jak się buduje domy.Proszę was o lekarzy, którzy wiedzą,jak leczyć chorych.Proszę was o policjantów, którzy umieją łapać złoczyńców.Proszę o farmerów, którzy wiedzą, w jaki sposób hodować prawdziwą \ywność naprawdziwej ziemi.Proszę was o ludzi, którzy wiedzą jak to jest płacić raty za dom,wychowywać dzieci i martwić się o przyszłość.Takich ludzi chcę, takich ludzipotrzebuję tu ponad wszystko.A pewnie i wielu spośród was chciałoby tu mieć takichludzi.Kiedy ju\ wyślecie tu tych ludzi, waszym zadaniem jest patrzyć im na ręce,upewniając się, \e dotrzymali słowa, \e są wam wierni.Bo to jest wasz rząd, waszawładza.Wielu ludzi wam to powtarzało, ale ja naprawdę w to wierzę.Powiedzcieswoim gubernatorom, czego od nich oczekujecie, gdy będą nominowali do Senatu, apotem sami wybierzcie ludzi do Izby Reprezentantów.To będą ludzie, którzy będą decydować o tym, ile rząd wezmie od was pieniędzy i na co je wyda.To waszepieniądze, nie moje.To wasz kraj, tak samo jak mój.Wszyscy razem pracujemy dlawas.Ze swej strony, postaram się dobrać do gabinetu najlepszych ludzi.Ludzi,którzy znają się na tym, co robią, ludzi którzy ju\ czegoś w \yciu swoją cię\ką pracądokonali.Ka\dy z nich otrzyma te same zadania: objąć swój odcinek, wytyczyćpriorytety i zapewnić ich efektywną realizację.To wielkie zadania, ale ju\ wcześniejnie raz o nich słyszeliście.Tyle \e ja nie musiałem prowadzić kampanii, by zasiąśćprzed wami.Nie mam \adnych zobowiązań, nie muszę nikogo spłacać, nie muszęnikogo wynagradzać i nie wią\ą mnie \adne tajemne obietnice.Będę dawał z siebiewszystko, by wykonywać swoje obowiązki najlepiej jak potrafię.Być mo\e niezawsze będę miał rację, ale je\eli będę się mylić, zadaniem waszym i ludzi, którychwybierzecie, będzie mi o tym powiedzieć, a ja was i ich wysłucham.Będę regularnie informował was o tym, co się dzieje i co robi wasz rząd.Będęwykonywał swoje obowiązki.I chcę, byście wy je tak\e wykonywali.Dziękuję idobranoc. Jack policzył w myśli do dziesięciu, zanim upewnił się, \e kameryzostały wyłączone.Potem podniósł ze stołu szklankę z wodą i próbował się jej napić,ale ręce tak mu się trzęsły, \e prawie ją rozlał.I czego się teraz trzęsie? Przecie\najgorsze ju\ za nim, tak? Hej, poszło niezle, nawet się pan nie porzygał  usłyszał nagle tu\ naduchem głos Callie Weston. Czy to dobrze? O tak, panie prezydencie.Wymioty na \ywo we wszystkich sieciachtelewizji publicznej naraz mogłyby wzbudzić do pana niechęć obywateli. Autorkaprzemówień zaniosła się perlistym śmiechem.Andrea Price marzyła o wpakowaniu w tę kukłę całego magazynka zesłu\bowego pistoletu.Arnie tylko popatrzył na wszystkich zmartwionym wzrokiem.Wiedział, \e niezdoła zawrócić Ryana z obranego kursu.Zawsze najskuteczniej dyscyplinowało sięprezydentów, wskazując w jaki sposób to, czy inne wystąpienie wpłynie na ich szansęreelekcji.W przypadku Ryana nie było o tym mowy.A jak mo\na ochronić kogoś, ktona samym wstępie mówi, \e nie obchodzi go jedyna sprawa, która tak naprawdę się wcałym tym cyrku liczy? * * * Pamiętacie  Harakiri ?  zapytał Ed Kealty. Rany, kto mu napisał ten podręcznik dla samobójców?  jego doradcaprawny miał to samo odczucie.Wszyscy trzej wrócili do telewizora.Obraz zmienił sięz panoramy Białego Domu na wnętrze studia. No có\, trzeba przyznać, \e było to bardzo ciekawe wystąpienie  zaczął zpokerową twarzą jeden z prowadzących. Widzę, \e tym razem prezydent nieodstąpił od przygotowanego tekstu. Tak, interesujące i jak\e dramatyczne  zgodził się zaproszonykomentator. Raczej nietypowe, jak na prezydenckie orędzie. Czy widzisz jakiś powód, John, dla którego prezydent Ryan tak bardzoupiera się przy pomyśle, by w kierowaniu rządem pomocą słu\yli mu ludziepozbawieni doświadczenia? Czy\ zadania odbudowy systemu administracji kraju niepowinno się zło\yć raczej w ręce ludzi rozporządzających odpowiednimdoświadczeniem w tej materii? Tak, to pytanie zapewne padnie dziś z niejednych ust w tym mieście. Trudno, \eby nie  skomentował szef sztabu Kealty ego..a najbardziej ciekawe w tym wszystkim jest to, \e przecie\ prezydentmusi o tym wiedzieć, a gdyby nawet nie wiedział, to trudno się spodziewać, by Arnievan Damm, jeden z najzręczniejszych graczy politycznych, jakich to miastokiedykolwiek widziało, mu o tym nie powiedział. A co mo\na powiedzieć o pierwszym nominowanym do nowego gabinetu,o George u Winstonie? Winston jest prezesem Columbus Group, firmy inwestycyjnej, którązało\ył.Jest to człowiek, który, jak to powiedział prezydent Ryan, doszedł własnąpracą do olbrzymiej fortuny.Na pewno potrzeba nam na stanowisku sekretarza skarbuczłowieka, który zna się na pieniądzach i inwestycjach, a tego panu Winstonowi niktnie mo\e odmówić. A jak na to przemówienie zareaguje oficjalny Waszyngton?* * * Jaki oficjalny Waszyngton, do cholery?  zapytał Ryan.To go spotkało po raz pierwszy.Dwie ksią\ki, które wydał, krytycy przyjęli na ogół pozytywnie, alewtedy na pierwsze reakcje musiał czekać kilka tygodni.Być mo\e oglądaniekomentarza na gorąco było błędem, ale nie dało się tego uniknąć.Prezydent i jegonajbli\sze otoczenie oglądało naraz wszystkie kanały, które transmitowały orędzie [ Pobierz całość w formacie PDF ]

  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • ines.xlx.pl