[ Pobierz całość w formacie PDF ]
.Zwykle muszÄ™ przyjrzećsiÄ™ ubraniom.ByÅ‚a niesamowicie elegancka, futra na wszystkie okazje,fantastyczne kapelusze, ale wyglÄ…damy bardzo podobnie  wiÄ™c rozpoznajÄ™nas dopiero po stroju.DzieÅ„ jej Å›mierci nie przypominaÅ‚ żadnego innego.MiaÅ‚a raka, o czym niktmi nie powiedziaÅ‚.Kiedy zaczęła chudnąć, tÅ‚umaczyli, że jest na diecie.KiedytraciÅ‚a wÅ‚osy i musiaÅ‚a nosić perukÄ™, twierdzili, że wypróbowuje nowy styl.Wobec tego ja też chciaÅ‚am mieć perukÄ™ i mama kupiÅ‚a mi, trzynastolatce, takÄ…o dÅ‚ugich blond wÅ‚osach.Gdy babcia umarÅ‚a, to byÅ‚ dla mnie kompletny szok.Nie widziaÅ‚am jej od miesiÄ…ca.LeżaÅ‚a w szpitalu, a mnie powiedzieli, żewyjechaÅ‚a do przyjaciół do Europy.Aż pewnego wieczoru mama oderwaÅ‚amnie od telewizji. MuszÄ™ pomówić z tobÄ… o czymÅ› ważnym  stwierdziÅ‚a.I powiadomiÅ‚a dość sucho, że babcia odeszÅ‚a.To byÅ‚o tak, jakbym staÅ‚amiÄ™dzy kulÄ… do rozbijania Å›cian a zrujnowanym budynkiem.Najpierw kulauderzyÅ‚a mnie, co bolaÅ‚o, potem popchnęła z impetem na mur.ByÅ‚amzdruzgotana.UszÅ‚o ze mnie caÅ‚e powietrze. Kiedy?  spytaÅ‚am. Jak to? ChorowaÅ‚a już od jakiegoÅ› czasu  oznajmiÅ‚a mama, nie okazujÄ…c emocji. UmarÅ‚a przedwczoraj.Na górze masz nowÄ… sukienkÄ™ na pogrzeb. ChorowaÅ‚a? Na co? Nie wiedziaÅ‚am, że jest chora. Kochanie  przerwaÅ‚a mi mama tonem, jaki zawsze przyjmowaÅ‚a, kiedymówiÅ‚a o czymÅ›, czego wedÅ‚ug niej nie potrafiÅ‚abym zrozumieć. Po prostunie miaÅ‚am serca ci powiedzieć.Z dnia pogrzebu najlepiej zapamiÄ™taÅ‚am swoje zdumienie, jak dlawszystkich innych może to być zwyczajny dzieÅ„.PatrzyÅ‚am na robotników nabudowie, którzy siedzieli przy pudeÅ‚kach z lunchem, jedli kanapki i popijali z termosów, i myÅ›laÅ‚am: dlaczego zachowujÄ… siÄ™ tak, jakby nic siÄ™ nie staÅ‚o?Czy nie wiedzÄ…, że babcia umarÅ‚a? Czy nie wiedzÄ…, że nigdy już nie poczujÄ™ jejdÅ‚ugich paznokci drapiÄ…cych mnie lekko po plecach? Czy nie wiedzÄ…, jakiepyszne byÅ‚y jej owsiane ciasteczka? Nie pamiÄ™tajÄ…, że zabraÅ‚a mnie na Anniena Broadway, a potem kupiÅ‚a mi nagranie i Å›piewaÅ‚yÅ›my razem Maybe na caÅ‚egardÅ‚o? Jak mogÄ… dalej robić swoje, jakby to byÅ‚ jakikolwiek zwykÅ‚y dzieÅ„?Nie wiedzÄ…, że wszystko jest inaczej?Takich innych dni nienawidzÄ™.Ale dziÅ› jest jeden z tych, które kocham.Bo to ten wieczór.UrodzinyScotta.Dostanie swój prezent.CzuÅ‚am motylki w brzuchu od rana, ledwie siÄ™obudziÅ‚am.Odwożąc dzieci do szkoÅ‚y, zatrzymujÄ…c siÄ™ przy markeciespożywczym, sklepie z eleganckÄ… bieliznÄ… Soleil Toile  żeby kupić coÅ›specjalnego pod szlafrok  szykujÄ…c sypialniÄ™, kominek, rozstawiajÄ…c Å›wieczkii wybierajÄ…c muzykÄ™.A potem zapakowaÅ‚am album ze zdjÄ™ciami do pudeÅ‚kaz aksamitu, zawiÄ…zaÅ‚am kokardÄ™ i przyczepiÅ‚am laurkÄ™ z życzeniami od dzieci(Za ciebie też podpisaÅ‚am, powiedziaÅ‚a Megan bratu.Blizniaki sÄ… takiezabawne).Pózniej podrzuciÅ‚am je do mamy na noc.Kiedy Scott przyjedzie dodomu, bÄ™dziemy tylko we dwoje.I bÄ™dzie inaczej niż w jakikolwiek wieczórdo tej pory.W pozytywnym sensie.Nawet nie każę mu zamykać drzwi. SAMANTHAKIEDY WRÓCILIZMY DO POKOJU, zmieniÅ‚am nasze stanowiska&Tym razem siadÅ‚am na krzeÅ›le poÅ›rodku, a jego skierowaÅ‚am na kanapÄ™.Wyraznie byÅ‚o mu tam gorzej.Mężczyzni tacy jak Robert potrafiÄ… siedziećprosto na krzesÅ‚ach o twardych oparciach, wiedzÄ…, jak nie pognieść kantówspodni, nie pozwolić, żeby marynarka unosiÅ‚a siÄ™ im do góry na plecach.DomyÅ›lam siÄ™, że to lata treningu w klasach i internatach, a w przypadkuRoberta i w salach sÄ…dowych.Na kanapach czujÄ… siÄ™ dużo mniej swobodnie.Najbardziej dystyngowany i wytworny facet posadzony na kanapie wyglÄ…datak, jakby wÅ‚aÅ›nie przyszedÅ‚ zapytać twojego tatÄ™, czy może ciÄ™ zaprosić nabal maturalny.Teraz Robert siedziaÅ‚ na sofie w moim pokoju hotelowym i coÅ› tammajstrowaÅ‚ przy ubraniu, starajÄ…c siÄ™ wygÅ‚adzić spodnie, koszulÄ™ i marynarkÄ™.ZaÅ‚ożyÅ‚ nogÄ™ na nogÄ™.Na jego twarzy malowaÅ‚ siÄ™ ostrożny optymizm.Znam tÄ™minÄ™.RobiÅ‚ jÄ… podczas debat, kiedy przeciwnik go atakowaÅ‚.Jego spojrzeniemówiÅ‚o, że jest gotów odpowiedzieć, bez wzglÄ™du na to, jakie sÅ‚owa zarazpadnÄ….WidziaÅ‚am to w jego twarzy: byÅ‚ pewien, że przyjmÄ™ go z powrotem. Robercie, chciaÅ‚abym tylko, żebyÅ› wiedziaÅ‚, że twoje pojawienie siÄ™ tutajrzeczywiÅ›cie pomogÅ‚o [ Pobierz caÅ‚ość w formacie PDF ]

  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • ines.xlx.pl