[ Pobierz całość w formacie PDF ]
.Z actio confessoria mógł mający służebność wystąpić nie tylko przeciw właścicielowi, ale też przeciw każdej osobie, która kwestionowała prawo powoda lub przeszkadzała w jego wykonywaniu.Ponieważ każda służebność ograniczała teoretycznie nieograniczone pra­wo własności, dlatego też jurysprudencja starała się sformułować zasady mini­malizujące ograniczenia właściciela.Tradycyjnie wylicza się tu następujące zasady:1.Służebność nie może polegać na działaniu.Właściciel zobowiązany był jedynie do zno­szenia cudzego działania (pati) lub powstrzymywania się od działania.Jedynym wyjątkiem był obowiązek utrzymania własnym kosztem ściany, o którą opierał się budynek sąsiedni przy servitus oneris ferendi.2.Nie może istnieć służebność na służebności.Było to zgodne z zasadą, iż rzeczą służebną może być tylko rzecz materialna, a nie prawo.3.Służebność należy wykonywać oględnie tzn.w sposób jak najmniej uciążliwy dla właściciela.4.Nie można mieć służebności na własnej rzeczy.Służebność gasła w przypadku zejścia się w jednej osobie upraw­nienia do służebności z własnością rzeczy obciążonej.5.Nadto służebności gruntowe powinny być ustanawiane na gruntach sąsied­ nich, choć niekoniecznie graniczących ze sobą.6.Powinny też przynosić gruntowi władnącemu trwałe korzyści, np.nie można ustanowić służebności czerpania wody ze zbiornika wysychającego latem.Służebności osobiste.Wydaje się, iż w prawie klasycznym do servitutes zaliczano tylko służebności gruntowe; ususfructus i usus były natomiast odrębnymi uprawnie­niami.Dopiero Marcianus wprowadził podział służebności na osobiste, jak usus i ususfructus, oraz rzeczowe, czyli gruntowe, jak służebności gruntowe wiejskie i miejskie.W prawie justyniańskim ususfructus i usus oraz habitatio i operae servorum et animalium objęto wspólnym pojęciem służebności osobistych.Służebności osobiste (tzw.servitutes personarum) w konstrukcji swej zbli­żone były do służebności gruntowych.Były ograniczonymi prawami na rzeczy cudzej, przysługiwały jednak indywidualnie oznaczonej osobie przez czas okre­ślony, najwyżej dożywotnio, niezależnie od tego, kto był aktualnym właści­cielem rzeczy służebnej.Ususfructus (użytkowanie), jak określa Paulus, było "używaniem cudzej rzeczy z prawem pobierania z niej wszystkich pożytków, jednak bez narusza­nia jej substancji".Usufruktuariusz (korzystający z ususfructus) miał więc daleko idące uprawnienia, a właścicielowi pozostawała tylko "goła wła­sność" (nuda proprietas).Ponieważ użytkowanie było prawem przysługują­cym określonej osobie, nie było ono ani dziedziczne, ani zbywalne, jedynie można było zrzec się go na rzecz właściciela.Usufruktuariusz nie musiał jed­nak wykonywać go osobiście.Samo wykonywanie użytkowania mógł prze­nieść bezpłatnie czy odpłatnie (np.sprzedać, wydzierżawić) na inną osobę, która mogła je wykonywać najdłużej do śmierci usufruktuariusza.Przedmiotem ususfructus były rzeczy niezużywalne, zarówno nierucho­mości, jak i ruchomości, bardzo często byli nim niewolnicy.W celu zagwarantowania zwrotu rzeczy w nienaruszonym stanie usufruktuariusz za­wierał stypulację gwarancyjną (cautio usufructuaria).Początkowo rzeczy zu­żywalne nie mogły być przedmiotem ususfructus.Jednakże od końca I wieku p.n.e.dopuszczono, by przedmiotem tego prawa był cały majątek, wraz ze znajdującymi się w nim rzeczami zużywalnymi.W takim jednak przypadku konieczna była cautio usufructuaria, na mocy której usufruktuariusz zobo­wiązywał się, że wchodzące w skład majątku rzeczy zużywalne zwróci tan­tundem eiusdem generis, czyli tego samego rodzaju i w tej samej ilości.Nie mógł przyrzec zwrotu tych samych rzeczy, bowiem te w sposób naturalny były przez niego zużywane.Ustanowienie tzw.quasi ususfructus na rzeczach zamiennych rozpowszechniło się w prawie klasycznym również w przypad­kach odrębnych od ustanawiania ususfructus na całym majątku.Węższym ograniczonym prawem na rzeczy cudzej był usus (używanie).Było to uprawnienie czysto osobiste do korzystania z cudzej rzeczy z prawem pobiera­nia pożytków tylko na własne, codzienne potrzeby.Tak więc usuariusz (korzysta­jący z usus) nie mógł ani przenieść swego uprawnienia na inną osobę, ani nawet odstąpić wykonywania go (np.oddać w najem, jak przy ususfructus.Jako odrębne uprawnienie ukształtowało się też prawo mieszkania w cuIdzym budynku (habitatio).Już prawnicy klasyczni uważali, iż jest ono czyl11S innym niż używanie czy użytkowanie, ale dopiero w prawie justyniańskirn wyraźnie zostało podkreślone, iż jest to odrębne prawo.W prawie justyniańskim zostało też wyodrębnione jako odrębne upraw­nienie (a nie jako ususfructus czy usus, jak to było w prawie klasycznym) prawo korzystania z pracy cudzego niewolnika czy zwierzęcia (operae ser­vorum et animalium).Służebności osobiste najczęściej miały charakter alimentacyjny, ustana­wiane były w legatach na rzecz niedziedziczącej żony (która nie była pod władzą męża) lub wydziedziczonej córki czy syna.Służebności gruntowe.Najstarszymi prawami na rzeczy cudzej były w prawie rzymskim służeb­ności gruntowe.Służebności gruntów wiejskich, w odróżnieniu od wszystkich innych rze­czy niematerialnych, zaliczył Gaius do res mancipi.Można z tego wniosko­wać, że były one znane Rzymianom jako odrębne prawa jeszcze przed wy­kształceniem się in iure cessio.Służebności gruntowe (servitutes praediorum lub iura praediorum) sta­nowiły obciążenie jednego gruntu na rzecz drugiego.Polegały one na tym, że każdoczesny właściciel gruntu, zwanego władnącym, miał prawo korzystania w ściśle określony sposób z gruntu sąsiedniego, zwanego służebnym, a każdo­czesny właściciel gruntu służebnego musiał to zachowanie znosić.Ze względu na cel, któremu miała służyć służebność, a nie miejsce położenia, rozróżnia­no służebności gruntów wiejskich (servitutes praediorum rusticorum) oraz służebności gruntów miejskich (servitutes praediorum urbanorum).Służebności gruntów wiejskich musiały przyczyniać się do polepszenia uprawy - ułatwienia dostępu do uprawianych gruntów oraz ich nawadniania.Służebności gruntów miejskich związane były z zabudową (niezależnie od tego, czy budynki stały na wsi, czy też w mieście.Do służebności gruntów wiejskich zaliczali Rzymianie: iter - prawo prze­chodzenia pieszo lub konno przez cudzy grunt (bez możliwości przepędzania bydła i przejazdu wozem); actus - prawo przepędzania zwierząt pociągowych i przejazdu wozem; via - prawo przechodzenia, przepędzania bydła, przeja­zdu (czyli zawierało ono w sobie iler i actus); aquae ductus - prawo dopro­wadzania wody przez cudzy grunt, a później również: aquae haustu." - słu­żebność czerpania wody; pecoris ad aquam adpulsus - dopuszczenia bydła do wody; ius pascendi - prawo wypasania; ealcis eoquendae - wypalania wapna; harenae fodiendae - kopania piasku [ Pobierz całość w formacie PDF ]

  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • ines.xlx.pl