[ Pobierz całość w formacie PDF ]
.Kiedyjej twarz pogrążyła się w cieniu, dostrzegł, jak jej szkła kontaktowe migoczą od natłokudanych.- Jesteśmy gotowi - oznajmiła wreszcie.- Oczywiście nie będziesz miał możliwościprogramowania go.- Oczywiście.- Ani nie powie ci niczego, co zostało zaklasyfikowane jako tajne.- Nie zamierzam pytać go o nic takiego.- A o co zamierzasz?- Zamierzam zapytać go, jak się czuje - odpowiedział Scanlon.- Jak się do niegozwracacie? - Zwracamy?- Tak.Jak ma na imię?- Nie ma imienia.Nazywaj go żelem - Rowan zawahała się przez chwilę, po czym dodała:- Nie chcieliśmy nadawać mu cech ludzkich.- Dobry pomysł.Trzymajcie się tej wspólnej płaszczyzny.- Scanlon potrząsnął głową.-Jak mam nawiązać połączenie?Rowan wskazała na jeden z ekranów dotykowych wprawionych w blat stołu.- Po prostu aktywuj dowolny panel.Mężczyzna wyciągnął rękę i dotknął wyświetlacza przed sobą.- Witaj.- Witaj - odpowiedział mu stół.Miał dziwny, niemal anorogeniczny głos.- Nazywam się doktor Scanlon.Chciałbym zadać ci kilka pytań, jeśli można.- Można - uznał żel po krótkim wahaniu.- Chciałbym wiedzieć, jak się czujesz, jeśli chodzi o pewne aspekty twojej.cóż, twojejpracy.- Ja nie czuję - odparł żel.- Oczywiście, że nie.Ale coś cię motywuje, tak jak uczucia motywują nas.Jak myślisz,co to takiego?- Co masz na myśli, mówiąc  nas"?- Ludzi.- Istnieje szczególnie duże prawdopodobieństwo, że powtórzę zachowanie, które zostałowzmocnione - odpowiedział po chwili żel.- Ale co motywuje.Nie, zapomnij o tym.Co jest dla ciebie najważniejsze?- Wzmocnienie jest ważne, w większości przypadków.- Okej.Czujesz się lepiej podejmując zachowania wzmacniane czy niewzmacniane?Przez chwilę żel milczał.- Nie rozumiem pytania.- Które z nich wołałbyś podejmować?- %7ładne.%7ładnych preferencji.Już o tym mówiłem.Scanlon zmarszczył brwi.Skąd ta nagła zmiana sposobu mówienia?- A jednak bardziej prawdopodobne jest, że podejmiesz zachowania, które zostaływzmocnione w przeszłości.%7łel nie odpowiedział.Po drugiej stronie bariery Rowan zajęła miejsce za stołem; z jejtwarzy nie dało się wyczytać absolutnie niczego. - Czy zgadzasz się z moim wcześniejszym stwierdzeniem? - zapytał Scanlon.- Taa - przytaknął przeciągle żel.Jego głos nabrał męskich tonów.- A więc decydujesz się preferencyjnie na określone zachowania, a mimo to nie maszżadnych preferencji.- Uhm.Niezle.Domyślił się, kiedy oczekuję potwierdzenia zdania oznajmującego.- Wygląda mi to na paradoks - podsunął Scanlon.- Myślę, że świetnie oddaje to niedoskonałość języka mówionego.- Tym razem żelzabrzmiał niemal jak Rowan.- Doprawdy.- Hej.Jak chcesz, mogę ci to wytłumaczyć.Ale możesz się wkurwić.Scanlon spojrzał na Rowan.Ta wzruszyła ramionami.- Czasami to robi.Podłapuje fragmenty mowy innych ludzi i miesza je ze sobą.Niejesteśmy pewni dlaczego.- Nigdy nie zapytaliście?- Ktoś mógł to zrobić - przyznała.Scanlon zwrócił się znów do stołu.- %7łelu, podoba mi się twoja propozycja.Wyjaśnij mi, proszę, jak możesz preferować coś,nie mając preferencji.- To proste.Preferencja oznacza tendencję do.podejmowania zachowań, które niosą zesobą emocjonalną nagrodę.Jako że nie posiadam receptorów ani prekursorów chemicznychniezbędnych do odczuwania emocji, nie mogę preferować.Istnieje jednak wiele przykładów.procesów, które wzmacniają zachowanie, ale które.nie wiążą się ze świadomymdoświadczaniem.- Twierdzisz więc, że nie jesteś świadomy?- Jestem świadomy.- Skąd wiesz?- Pasuję do definicji.- %7łel przybrał nosowy, śpiewny ton, który wydał się Scanlonowinieco irytujący.- Samoświadomość wynika z wzorców interferencji kwantowej zachodzącejwewnątrz mikrotubul białek tworzących komórki nerwowe.Posiadam wszystko, co trzeba.Jestem świadomy.- A więc nie zamierzasz posłużyć się starym argumentem, że wiesz, że jesteś świadomy,bo czujesz się świadomy?- Ja nie kupiłbym tego w twoim wykonaniu. - Słusznie.Więc to nie tak, że lubisz wzmocnienia?- Nie.- Po co w takim razie zmieniać zachowanie, by dostać ich więcej?- Istnieje.pewien proces eliminacji - przyznał żel.- Zachowania niewzmacnianezanikają.Natomiast wzmacniane mają.większe prawdopodobieństwo wystąpienia wprzyszłości.- Dlaczego?- Cóż, mój dociekliwy młody przyjacielu, wzmacnianie zmniejsza opór elektrycznywzdłuż właściwej trasy.W przyszłości wystarczy słabszy bodziec, by wywołać to samozachowanie.- W porządku [ Pobierz całość w formacie PDF ]

  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • ines.xlx.pl