X


[ Pobierz całość w formacie PDF ]
.oirejdBZ 'ii> -B^pcjSo op B{zsod x tui nqop od bjzsAm 'Xjnq b^Azo^ZSJBU 3TU Ap�IJ\[ ^,00 Ol OU 'B{ijssf i�ou 3tqo bjbiui i B{Bizp-TAV 'BMOJpZ B^Ag "nSoa OBMO^SlZp BUUIMOd 3IU -USIZpOO 3Z 'B{BTUinZOJZ I'Bm0pTM3IU 3IS BJIbjopi 'uoa3Q pqBg o BjBjsAraod raajOjuiAi z 5is Bjizpoan ara AqAp� 'apAz faf Aqo{-BpB|�AM >{Bf '5lS DBfBIMBUBJSBZ 'SdOJS fe>{a|B5( BAVSbu raatjjjnuis sz BjAzjjBd x b^zc^ nfei^s buPrzystanął w cieniu drzew, ale Ally nigdzie nie było.Widział za to, jak jej ojciec,skończywszy jakieś prace w stodole, wszedł do domu.Potem dostrzegł jej braci wracającychz pastwiska.Zatrzymali się na schodach z tyłu domu, żeby pobawić się z psem, i po chwilitakże weszli do domu.Nawet wtedy nie tracił nadziei, że ujrzy dziewczynę.Nie wiedział, dlaczego tak mu na tymzależy.Miał przecież na głowie dużo ważniejsze sprawy niż córka prostego farmera.A jednak wciąż czekał.Właśnie miał zamiar zrezygnować, gdy drzwi domu otworzyły się.Na widok Ally schodzącejpo schodach werandy, wstrzymał oddech.W jej postaci była jakaś dziewczęca niewinność.Roland z bólem serca patrzył, jak utyka.Gdy zaczęła przebierać fasolę, nagle wyprostowałasię i skierowała wzrok w stronę drzew.Roland zamarł.Czyżby został zdemaskowany?Ryzykował, a mówiąc dokładniej, chyba kompletnie zwariował.Zachowywał się jaknadpobudliwy i niewyżyty seksualnie nastolatek, naraził na szwank całą swoją przyszłość.Ależ z niego idiota! Wstrzymał oddech, patrząc na jej nieruchomą postać.Bał się poruszyć, aby go nie zauważyła.Kiedy w końcu odwróciła wzrok, Roland skrył się głębiej w cieniu drzew, a kiedy już oddaliłsię na tyle daleko, by nie mogła go usłyszeć, zaczął biec co sił w nogach.98objsoz jBisnui 3izp5q gz '{BizpiA\9Zid 9iu fTjoS aiu i 9is {Aui 3iu 'ossf giupizpoures9IU 'UI91U9Z0OJO Z 5lS {A 3Zp^u faMouiop i>[aido n}ttpC} z azpfeiu -aid OBJSiąod 5is {eMopAospz Xoub-3Zid I BZ qOI>[JsAzSA\ t\IU3ZBAVZOJ OJ -3iq9is z ozpjeq 9tosiavXzoo 'nuiop opBZ BlUBUZt\'ojuo>[ 3jsiqoso sfoMs bu{BA\XtllAzjJO 3IZp5q 0BTS3IUI 00 3Z'5xs3AV BJBjq BIUBAV01U3Z9jd3J Op OMBjd ntU o'BMpmoouioupd musiMBjspazjd i n>[UBq m spBU 9�BA\n BIBO JBA\OU30UO>{S UI3JOJ -9iqOSjiMBisozod i nfo>{od tuAuupsoS a\-B{S0J3Zjd OS U1OV[ 'ofOBtl^S AS.-5jiA\n uispoBj Aoubj3 uojBy b 'osojzsAzjd buA ZBJ9Jjego niańką.Po czterech dniach, kiedy twarz Wesleya pokryła się ciemnym zarostem, Aaronzaczął popadać w coraz większe rozdrażnienie.Niezadowolony, z trudem odnajdując resztki cierpliwości, na śniadanie podawał Wesowimiskę płatków zalanych zimnym mlekiem i odgrza-ną, lurowatą kawę, a na lunch zostawiałjedną kanapkę.Każdego wieczoru, kiedy wracał z pracy do domu, kanapka znajdowała siętam, gdzie ją rano położył.Jego frustracja pogłębiała się z każdym dniem.Próbował wynająćsąsiada do opieki nad Wesem, lecz ten, po szczegółowych oględzinach ewentualnegopodopiecznego, stanowczo odmówił.Szybko rozniosło się, że Aaron Clancy mieszka z chorym psychicznie.Nie przysporzyło muto popularności, a i tak nieliczni przyjaciele teraz zaczęli go unikać.Tymczasem Wesley także czuł się sfrustrowany.Męczyło go tkwienie za ścianą milczenia iudawanie, że nie wie, co dzieje się wokół. Chciał znalezć się z dala od Fort Benning i wszystkiego, co przypominałoby mu o wojnie, aClancy miał umożliwić mu tę ucieczkę.Teraz jednak Wesley nie był pewien, czy podjąłsłuszną decyzję.Nie robił żadnych planów na przyszłość i po prostu biernie tkwił w pułapceopartej na kłamstwie.Tak więc każdego wieczoru i co rano, dopóki Aaron nie wyszedł do pracy, Wesley chował sięw swoim świecie milczenia.Jednak gdy tylko87zostawał sam, chwytał się rękami za głowę i wybuchał płaczem.Czasami wydawało mu się, że już nigdy nie wyzwoli się z tego stanu.Smutek zawładnął nimcałkowicie [ Pobierz całość w formacie PDF ]

  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • ines.xlx.pl
  • Drogi uЕјytkowniku!

    W trosce o komfort korzystania z naszego serwisu chcemy dostarczać Ci coraz lepsze usługi. By móc to robić prosimy, abyś wyraził zgodę na dopasowanie treści marketingowych do Twoich zachowań w serwisie. Zgoda ta pozwoli nam częściowo finansować rozwój świadczonych usług.

    PamiД™taj, Ејe dbamy o TwojД… prywatnoЕ›Д‡. Nie zwiД™kszamy zakresu naszych uprawnieЕ„ bez Twojej zgody. Zadbamy rГіwnieЕј o bezpieczeЕ„stwo Twoich danych. WyraЕјonД… zgodД™ moЕјesz cofnД…Д‡ w kaЕјdej chwili.

     Tak, zgadzam siД™ na nadanie mi "cookie" i korzystanie z danych przez Administratora Serwisu i jego partnerДђВ“ЕѓВ–w w celu dopasowania treЕ›ci do moich potrzeb. PrzeczytaЕ‚em(am) PolitykД™ prywatnoЕ›ci. Rozumiem jД… i akceptujД™.

     Tak, zgadzam siД™ na przetwarzanie moich danych osobowych przez Administratora Serwisu i jego partnerДђВ“ЕѓВ–w w celu personalizowania wyЕ›wietlanych mi reklam i dostosowania do mnie prezentowanych treЕ›ci marketingowych. PrzeczytaЕ‚em(am) PolitykД™ prywatnoЕ›ci. Rozumiem jД… i akceptujД™.

    Wyrażenie powyższych zgód jest dobrowolne i możesz je w dowolnym momencie wycofać poprzez opcję: "Twoje zgody", dostępnej w prawym, dolnym rogu strony lub poprzez usunięcie "cookies" w swojej przeglądarce dla powyżej strony, z tym, że wycofanie zgody nie będzie miało wpływu na zgodność z prawem przetwarzania na podstawie zgody, przed jej wycofaniem.