[ Pobierz całość w formacie PDF ]
.Chociaż może zbyt zazdros­ w bÅ‚agalnym geÅ›cie wyciÄ…gnęła rÄ™kÄ™ i szepnęła: - Zachary, proszÄ™.nych - dodaÅ‚ z myÅ›lÄ… o Richardsonie.- No to mów, co takiego zrobi­ Zack popatrzyÅ‚ na dÅ‚oÅ„ o arystokratycznym ksztaÅ‚cie; rÄ™ka byÅ‚a te­Å‚aÅ›? raz starsza i chudsza, zÅ‚ota obrÄ…czka na palcu stanowiÅ‚a jej jedynÄ…- Nie powiedziaÅ‚am, że już - wykrÄ™ciÅ‚a siÄ™.- To byÅ‚y tylko rozważa­ ozdobÄ™.Nie poruszyÅ‚ siÄ™, wiÄ™c babka cofnęła dÅ‚oÅ„ i dumnie zadarÅ‚ania teoretyczne.A teraz muszÄ™ pomóc matce przy kolacji.- ZpieszyÅ‚a brodÄ™.siÄ™, bo chciaÅ‚a uciec przed dalszymi pytaniami.- Nie bÄ™dÄ™ bÅ‚agać.- OdwróciÅ‚a siÄ™ w stronÄ™ okna, wyprostowaÅ‚aramiona i spoglÄ…dajÄ…c na zacisznÄ… uliczkÄ™, powiedziaÅ‚a: - PrzyszÅ‚am- JesteÅ› pewna, że wszystko w porzÄ…dku?z zamiarem wytÅ‚umaczenia ci kilku spraw, wiÄ™c to zrobiÄ™.- Przez chwi­- Na razie - odpowiedziaÅ‚a tajemniczo i już jej nie byÅ‚o.lÄ™ milczaÅ‚a, a gdy przemówiÅ‚a, w jej gÅ‚osie zabrzmiaÅ‚a niepewność, któ­Pomimo zapewnieÅ„ Julie Zack miaÅ‚ uczucie, że jakaÅ› sprawa drÄ™­rej Zack nigdy wczeÅ›niej nie sÅ‚yszaÅ‚.- Tuż przed Å›mierciÄ… Justina we­czy jÄ… i przyszÅ‚ych teÅ›ciów.Gdy po obiedzie uprzÄ…tniÄ™to ze stoÅ‚u, wie­szÅ‚am na górÄ™, by zmienić kwiaty w wazonie na podeÅ›cie.SÅ‚yszaÅ‚am,lebny i pani Mathison zakomunikowali, że idÄ… odwiedzić przyjaciół, jak u niego w pokoju kłóciliÅ›cie siÄ™ obydwaj o to, który ma iść z Amypo czym, z niezwykÅ‚ym dla nich poÅ›piechem, wyszli.Już to wystarczy­Price na taÅ„ce w klubie.- Odetchnęła gÅ‚Ä™boko i opowiadaÅ‚a dalej.-Å‚o, by do reszty zaniepokoić Zacka.Potem Julie nie pozwoliÅ‚a sobieKilka minut pózniej rozlegÅ‚ siÄ™ strzaÅ‚ - Justin nie żyÅ‚.pomóc przy zmywaniu, co także byÅ‚o niezwykÅ‚e.WróciÅ‚ wiÄ™c do gabi­ObejrzaÅ‚a siÄ™ przez ramiÄ™ i powiedziaÅ‚a z goryczÄ…:netu zamyÅ›lony, nie mógÅ‚ zrozumieć dziwnego zachowania rodziny Ma-- ByÅ‚am pewna, że kÅ‚amiesz, gdy mówiÅ‚eÅ› policji o przypadkowymthisonów.Pół godziny pózniej - przeglÄ…daÅ‚ wÅ‚aÅ›nie dokumenty przy­strzale, widziaÅ‚am to w twoich oczach.I pomyÅ›laÅ‚am, że kÅ‚amstwo do­sÅ‚ane przez prawnika - w drzwiach stanęła Julie.tyczy tylko tego  przypadkiem".- Zack - powiedziaÅ‚a ze sztucznÄ… wesoÅ‚oÅ›ciÄ… - ktoÅ› przyszedÅ‚ siÄ™ Zack patrzyÅ‚ na niekÅ‚amanÄ… rozpacz na twarzy babki i z caÅ‚ych siÅ‚z tobÄ… zobaczyć.zmuszaÅ‚ siÄ™, by nie poddać siÄ™ nastrojowi.ByÅ‚ zaskoczony wiadomo­WstaÅ‚ i wszedÅ‚ do salonu.Na widok starszej kobiety, wspartej na la­ Å›ciÄ…, że sÅ‚yszaÅ‚a jego kłótniÄ™ z Justinem, zrozumiaÅ‚, jakie to musiaÅ‚osce poÅ›rodku pokoju, stanÄ…Å‚ jak wryty.Jej gÅ‚os brzmiaÅ‚ dokÅ‚adnie tak, być dla niej straszne.Nie wiedziaÅ‚a przecież, że tamtego popoÅ‚udniajak zapamiÄ™taÅ‚ - stanowczo, chÅ‚odno i arogancko.staraÅ‚ siÄ™ odwieść brata od rezygnacji z towarzyszenia Amy Price.- DÅ‚ugoÅ›my siÄ™ nie widzieli, Zack.- ProszÄ™ - rzekÅ‚a ochrypÅ‚ym gÅ‚osem - powiedz coÅ›!- Za krótko - warknÄ…Å‚.ObrzuciÅ‚ wÅ›ciekÅ‚ym wzrokiem Julie.- Co Julie, już od pewnego czasu przysÅ‚uchujÄ…ca siÄ™ rozmowie, delikat­to, u diabÅ‚a, za pomysÅ‚? nie poruszyÅ‚a kwestiÄ™, o którÄ… Zack nie odważyÅ‚ siÄ™ zapytać.- Pani Stanhope, dlaczego nie wspomniaÅ‚a pani policji o kłótni Za­- Okazja - odpowiedziaÅ‚a spokojnie - byÅ› wysÅ‚uchaÅ‚, co twoja bab­cka z bratem?ka ma do powiedzenia.- Zack ruszyÅ‚ do wyjÅ›cia, ale Julie uspokajajÄ…­Margaret Stanhope, jakby zawstydzona wÅ‚asnÄ… sÅ‚aboÅ›ciÄ…, opuÅ›ciÅ‚aco poÅ‚ożyÅ‚a mu dÅ‚oÅ„ na ramieniu.- ProszÄ™, kochanie.dla mnie.wzrok na dÅ‚onie zaciÅ›niÄ™te na rÄ…czce laski.Niech to bÄ™dzie prezent Å›lubny.Tymczasem pójdÄ™ do kuchni zrobić- Nie mogÅ‚am - wyznaÅ‚a z trudem - znieść widoku Zacka, ale takżeherbatÄ™.myÅ›li, że zamknÄ… go w wiÄ™zieniu.- UniosÅ‚a wzrok na obojÄ™tnÄ… twarzZack oderwaÅ‚ wzrok od narzeczonej i z pogardÄ… spojrzaÅ‚ na starÄ…wnuka.- WiÄ™c usunęłam ciÄ™ sprzed moich oczu, z domu, odseparowa­kobietÄ™.Å‚am od rodzeÅ„stwa.WiedziaÅ‚am, że Å›wietnie sobie poradzisz - dodaÅ‚a- Mów, z czym przyszÅ‚aÅ›, a potem zniknij z mojego życia raz na za­gÅ‚osem nabrzmiaÅ‚ym emocjÄ….- Widzisz.wiedziaÅ‚am, Zachary, że je­wsze.steÅ› najsilniejszym z moich wnuków.- Znów odetchnęła gÅ‚Ä™boko.-Nie odpowiedziaÅ‚a atakiem na szorstkie sÅ‚owa, tylko skinęła gÅ‚owÄ…I najinteligentniejszym.I najdumniejszym.- Zack wciąż milczaÅ‚.-i Å‚amiÄ…cym siÄ™ gÅ‚osem zaczęła:Twój dziadek kazaÅ‚ Fosterowi i tobie przysiÄ…c, iż nie zdradzicie praw-- PrzyszÅ‚am powiedzieć.jak bardzo żaÅ‚ujÄ™ tego, co ci zrobiÅ‚am. dy o Å›mierci Justina, o przyczynie samobójstwa.Foster zÅ‚amaÅ‚ tÄ™ obiet­ cych siÄ™ przed nim przeszkód.A teraz miaÅ‚ u boku dzielnÄ… kobietÄ™,nicÄ™ w dniu, gdy zwolniono ciÄ™ z wiÄ™zienia.CzuÅ‚, że spotkaÅ‚a ciÄ™ zbyt którÄ… kochaÅ‚.wielka niesprawiedliwość, dÅ‚użej nie mógÅ‚ tego znieść.Teraz samotnie - Twoja siostra i brat czekajÄ… w samochodzie - powiedziaÅ‚a babkamuszÄ™ unieść Å›wiadomość krzywd, jakie ci wyrzÄ…dziÅ‚am.To ja pozba­ ochrypÅ‚ym gÅ‚osem.- Chcieliby siÄ™ z tobÄ… spotkać.jeżeli zechcesz [ Pobierz caÅ‚ość w formacie PDF ]

  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • ines.xlx.pl