[ Pobierz całość w formacie PDF ]
.OtworzyÅ‚y siÄ™ i wmaszero-- Nie rozumiem, dlaczego jesteÅ› taka zdziwiona.waÅ‚a Charlotta.NiosÅ‚a tacÄ™, a jej uÅ›miech rozÅ›wietlaÅ‚Nie byÅ‚o nikogo, kto mógÅ‚by siÄ™ niÄ… zająć.A poza najmroczniejsze zakÄ…tki pokoju.tym nie chciaÅ‚em prosić nikogo innego.NastÄ™pnym - ObudziÅ‚aÅ› siÄ™, moja droga, to dobrze.Teraz coÅ›razem z pewnoÅ›ciÄ… to zrobiÄ™.Jeżeli zobaczÄ™ Jamiego, zjesz, a potem porozmawiamy.bÄ™dÄ™ go bÅ‚agaÅ‚, aby zaÅ›piewaÅ‚ jej limeryk.Skoro skut­Zuzannie zaburczaÅ‚o w brzuchu.Rohan uÅ›miech­kuje w przypadku koni, dlaczego nie miaÅ‚oby uspo­nÄ…Å‚ siÄ™, a potem rozeÅ›miaÅ‚, widzÄ…c rumieniec pokry­koić maÅ‚ej dziewczynki? Toby zgÅ‚osiÅ‚ siÄ™ na ochotni­wajÄ…cy jej spuchniÄ™ty policzek.ByÅ‚ to już czwartyka - dzielny mÅ‚odzieniec - ale wiedziaÅ‚em, że niespoÅ›ród caÅ‚ej gamy kolorów na jej twarzy.ma u niej żadnych szans.Bez trudu by sobie z nim- No widzisz - powiedziaÅ‚a swobodnie Charlot­poradziÅ‚a.Teraz już wszystko w porzÄ…dku, Å›pi jak su-ta - Najwyższy czas.JesteÅ› gÅ‚odna, prawda? Och,seÅ‚.Nie miaÅ‚em pojÄ™cia, że z takiej maÅ‚ej buzi możetwoja biedna twarz.Bardzo ciÄ™ boli?wydobyć siÄ™ tyle haÅ‚asu.ObiecaÅ‚em jej, że bÄ™dzie mo­- Nie, proszÄ™ pani.NaprawdÄ™ nie jest tak zle.gÅ‚a zobaczyć siÄ™ z tobÄ… jutro rano, wiÄ™c lepiej siÄ™WolaÅ‚abym, by nie mówiÅ‚a mi pani, jak okropnie wy­przygotuj.Nie zdziwiÅ‚bym siÄ™, gdyby uciekÅ‚a LottieglÄ…dam, bo wpadnÄ™ w ciężkÄ… melancholiÄ™.A jeÅ›lii zakradÅ‚a siÄ™ tu przed Å›witem.chodzi o jedzenie, to zjadÅ‚abym nawet but, gdyby tyl­WpatrywaÅ‚a siÄ™ w niego bez sÅ‚owa.On naprawdÄ™ ko byÅ‚ dobrze ugotowany i nieco posolony dla smaku.to zrobiÅ‚, nie żartowaÅ‚.Mimo wszystko to nie do wia­ - ProszÄ™ - powiedziaÅ‚a Charlotta, stawiajÄ…c ta­ry- W jej gÅ‚osie nadal brzmiaÅ‚o niedowierzanie, kiedy cÄ™ na kolanach Zuzanny.- Możesz zwracać siÄ™ dospytaÅ‚a: - Chcesz powiedzieć, że poÅ‚ożyÅ‚eÅ› Marianne do łóżka? mnie lady Mountvale lub Charlotto, co bym wolaÅ‚a.To  proszÄ™ pani" sprawia, że czujÄ™ siÄ™ stara i sÅ‚aba,- Nie kÄ…paÅ‚em jej i nie przebieraÅ‚em w nocnÄ… ko­ jakby zaraz miaÅ‚y zacząć wypadać mi zÄ™by.szulÄ™, lecz otuliÅ‚em jÄ…, wyjÄ…Å‚em jej palce z buzi i przy­- Tak, Charlotto.kazaÅ‚em, by nie chrapaÅ‚a.A poza tym pocaÅ‚owaÅ‚emRohan obrzuciÅ‚ matkÄ™ zamyÅ›lonym spojrzeniem.jÄ… na dobranoc, skoro ty nie mogÅ‚aÅ› tego zrobić.Bar­WyglÄ…daÅ‚a wspaniale ze swymi gÄ™stymi wÅ‚osami, opa­dzo jej siÄ™ podoba ta szparka w mojej brodzie.A te­ dajÄ…cymi swobodnie na plecy i przewiÄ…zanymi lekko ja­raz chodz ze mnÄ…, zanim siÄ™ przewrócisz.snoniebieskÄ… satynowÄ… wstążkÄ…, dopasowanÄ… barwÄ… doPrzed kominkiem staÅ‚y dwa wytworne krzesÅ‚a, obi­ tego czegoÅ› koronkowego jak piana, co ona zapewnete kwiecistym brokatem.PosadziÅ‚ jÄ… na jednym z nich, nazywaÅ‚a szlafrokiem.WyglÄ…daÅ‚a olÅ›niewajÄ…co.ZupeÅ‚­a potem przykryÅ‚ jej nogi pledem.UsiadÅ‚.KrzesÅ‚o nie nie jak matka.Ona nigdy nie wyglÄ…daÅ‚a jak matka.ugięło siÄ™ pod jego ciężarem, lecz dziÄ™ki Bogu wytrzy­ UrodziÅ‚a czworo dzieci, mimo to jej figura ani na jotÄ™maÅ‚o.Nadal wpatrywaÅ‚a siÄ™ w niego.Ten mężczyzna siÄ™ nie zmieniÅ‚a.WestchnÄ…Å‚.WolaÅ‚by, by sobie poszÅ‚a,zajmowaÅ‚ siÄ™ trzyletniÄ… dziewczynkÄ…? Nie do wiary.lecz wiedziaÅ‚, że tego nie zrobi.Nie byÅ‚o na to żadnejJego wyczyny sprawiÅ‚y, że bolaÅ‚a jÄ… teraz caÅ‚a gÅ‚owa.nadziei.WstaÅ‚ i przysunÄ…Å‚ sobie jeszcze jedno krzesÅ‚o.134135 te przedmioty.MogÅ‚am mu uczciwie powiedzieć, że- Zuzanna mówi, że ten mężczyzna szukaÅ‚ ja­nie byÅ‚o wÅ›ród nich żadnej mapy.kiejÅ› mapy - powiedziaÅ‚ bez żadnych wstÄ™pów,- OczywiÅ›cie on ci nie uwierzyÅ‚ - stwierdziÅ‚ Ro­przyglÄ…dajÄ…c siÄ™, jak dziewczyna podnosi do usthan.StaÅ‚ teraz przed kominkiem, pochylajÄ…c siÄ™ nie­pierwszÄ… Å‚yżkÄ™ rosoÅ‚u.- To pewnie ten sam facet,co w stronÄ™ okapu.- A co ci zostaÅ‚o po George'u?który wÅ‚amaÅ‚ siÄ™ przedtem trzy razy do MulberryDrzwi otworzyÅ‚y siÄ™ nagle i Fitz niemal wpadÅ‚ doHouse i raz tu, do Mountvale.Tyle wysiÅ‚ku z powo­Å›rodka.Z trudem udaÅ‚o mu siÄ™ utrzymać równowagÄ™.du jednej mapy?- Milordzie! Szybko!- Mapa? - powtórzyÅ‚a Charlotta, przyglÄ…dajÄ…c- O Boże, co znowu? - spytaÅ‚a Charlotta i po­siÄ™ swoim doskonale wypielÄ™gnowanym paznok­Å›pieszyÅ‚a za mężczyznami.ciom.- To rzeczywiÅ›cie dziwne.Masz racjÄ™, kocha­- Zaczekajcie! Nie mam zamiaru zostać tu sama!ny, to wrÄ™cz niewiarygodne.Tyle zachodu z powodu- krzyknęła Zuzanna, gramolÄ…c siÄ™ z krzesÅ‚a.ZakrÄ™­mapy?ciÅ‚o jej siÄ™ w gÅ‚owie i omal nie upadÅ‚a.Rohan odwró­Zuzanna nie odzywaÅ‚a siÄ™, po prostu podnosiÅ‚a dociÅ‚ siÄ™, zobaczyÅ‚, że macha do nich, zaklÄ…Å‚ gÅ‚oÅ›no, leczust jednÄ… Å‚yżkÄ™ rosoÅ‚u za drugÄ….- WÅ‚aÅ›ciwie to wca­wróciÅ‚, wziÄ…Å‚ jÄ… na rÄ™ce i pognaÅ‚ za Fitzem.le nie takie dziwne - powiedziaÅ‚ Rohan.- George- Jeżeli gÅ‚owa rozboli ciÄ™ jeszcze bardziej, to bÄ™­od dzieciÅ„stwa uwielbiaÅ‚ wszelkie mapy, pamiÄ™taszdzie już tylko twoja wina - powiedziaÅ‚.- A ja niemamo? O ile sobie przypominam, kiedy miaÅ‚ dzie­zamierzam znowu przykÅ‚adać mokrego rÄ™cznika dowięć lat, podarowaÅ‚aÅ› mu mapÄ™, która prawdopodob­twego czoÅ‚a.nie byÅ‚a planem haremu suÅ‚tana, z zaznaczonymi- Nigdy ciÄ™ nie prosiÅ‚am, byÅ› to robiÅ‚.Mam pra­wszystkimi tajnymi przejÅ›ciami.SpodziewaÅ‚aÅ› siÄ™, żewo wiedzieć, co siÄ™ dzieje.to kiedyÅ› zaprocentuje.Zatrzymali siÄ™ siÄ™ nagle na podeÅ›cie szerokiej klat­- Tak, ale myliÅ‚am siÄ™.Tym wiÄ™ksza szkoda.A mo­ki schodowej.Na dole z gÅ‚owÄ… spowitÄ… w bandaże i ra­Å¼e zaprocentowaÅ‚o, skoro mamy tu ZuzannÄ™ i Marianne.Ale, kochany, nikt nigdy nie próbowaÅ‚ ukraść żad­mieniem na temblaku staÅ‚ mężczyzna.WywijaÅ‚ dzikonej z tych map.To musi być jakaÅ› szczególna mapa.strzelbÄ… i krzyczaÅ‚: - Odejdzcie, wy maÅ‚e nÄ™dzne kre­Może zaznaczony zostaÅ‚ na niej skarb? Tak, to byÅ‚obyatury! Z drogi! ZwróciÅ‚ strzelbÄ™ w kierunku dwóch lo­doprawdy ekscytujÄ…ce.Czyżby George, mój kochanykajów, którzy próbowali zajść go od tyÅ‚u.Wycofali siÄ™.stateczny i nudny George - który okazaÅ‚ siÄ™ wcale nie- Oddajcie mi tÄ™ przeklÄ™tÄ… mapÄ™.Jest moja!taki stateczny - wpadÅ‚ na trop jakichÅ› skarbów?- SpojrzaÅ‚ na górÄ™ i spostrzegÅ‚ barona z kobietÄ… w ra­mionach.KobietÄ… George'a, piÄ™knÄ… kobietÄ…, któraZuzanna zakrztusiÅ‚a siÄ™ rosoÅ‚em.- O tak, togo okÅ‚amaÅ‚a i ugodziÅ‚a grabiami w podbrzusze.ChÄ™t­z pewnoÅ›ciÄ… byÅ‚oby ekscytujÄ…ce, Charlotto, ale nienie by jÄ… zastrzeliÅ‚, ale to nic by mu nie daÅ‚o.sÄ…dzÄ™.Gdyby to byÅ‚a jakaÅ› mapa dotyczÄ…ca skarbu,- Do diabÅ‚a z wami! - wykrzykiwaÅ‚.- Oddaj­George pewnie coÅ› by mi o niej wspomniaÅ‚.Choćcie mi mapÄ™! Powiedzcie, gdzie ona jest, albo powy­może i nie.PrzysiÄ™gÅ‚am temu mężczyznie, że niewie­strzelam te nÄ™dzne kreatury!le zostaÅ‚o mi po George'u i że przejrzaÅ‚am wszystkie137136 - omiataÅ‚ otoczenie dzikim wzrokiem i szczerzyÅ‚ bia­Rohan powoli postawiÅ‚ ZuzannÄ™ na podÅ‚odze.Å‚e zÄ™by.Jego usta poruszyÅ‚y siÄ™, lecz nie wydobyÅ‚ siÄ™OparÅ‚ jÄ… o Fitza, który miaÅ‚ jÄ… teraz podtrzymywać.z nich żaden dzwiÄ™k.Potem zaczÄ…Å‚ powoli schodzić ze schodów.- Jak siÄ™ nazywasz? Jeżeli mi powiesz, może bÄ™­- JakÄ… znów mapÄ™? - zawoÅ‚aÅ‚ tonem towarzy­dÄ™ w stanie ci pomóc.skiej konwersacji.- Musisz wyrażać siÄ™ dokÅ‚adniej,Mężczyzna splunÄ…Å‚ mu prosto w twarz.bo nie wiem, o co ci chodzi [ Pobierz caÅ‚ość w formacie PDF ]

  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • ines.xlx.pl