[ Pobierz całość w formacie PDF ]
.Nigdy wcześniej nie widziałaminną kobietą.kolorów, gdy miałam orgazm.To było jakby mój umysł zwarł się– Naprawdę? – Mrugnęłam, gdy Adam wsunął prezerwatywęciasno i wszystko co mogłam zobaczyć to fale niebieskiegona swoją erekcję.– Dlaczego…przepływające przez moje ciało tam i z powrotem, podczas gdyPocałował mnie.wiłam się i drżałam.– Tak długo zabrało mi zbliżenie się do ciebie – wymruczał wGdy Adam doprowadził mnie do drugiego orgazmu swoimimoje usta.– Wstrzymywałaś się przez długi czas.ustami i językiem, kolor w mojej głowie zmienił się na głęboko– I pomyśleć, co straciłam.– Uśmiechnęliśmy się do siebiezielono–niebieski, jakbym zapadała się w bezkresnym morzu.nawzajem trzymając obok siebie usta i wówczas Adam sięMój środek nadal był w konwulsjach, gdy poczułam, że Adamprzesunął i jego penis nieznacznie znalazł się w moim wnętrzu.– Oprzesuwa się w górę mojego ciała.Otworzyłam oczy i niebieskiBogini, to tak wspaniałe uczucie.wyblakł, gdy spojrzałam w jego intensywnie brązowe oczy.ZdałamMoje oczy prawie przetoczyły się na tył mojej głowy, gdysobie sprawę, że dygotałam.uniosłam biodra i wzięłam w siebie jeszcze kilka jego cali.– Wszystko dobrze? – Pocałował miejsce pomiędzy moimI wtedy Adam wsunął go we mnie całego.Piszczałam,uchem i szczęką, przysuwając bliżej swoje muskularne ciało.jęczałam i krzyczałam z każdym pchnięciem.Brał mnie mocniej, niż– Będzie, kiedy znajdziesz się we mnie – powiedziałam i Adamsię spodziewałam, z jeszcze większą pasją, niż sobie mogłamsię uniósł, patrząc na mnie w dół.wyobrazić.Uśmiechnął się i sięgnął ręką po swój portfel na nocnej szafce,Ssał i lizał moje sutki, a jego biodra jeszcze bardziejwyciągając z niego paczkę prezerwatyw.Jako drow byłam w pełnirozszerzały moje uda, gdy we mnie wchodził i wychodził, a potemchroniona przed wszystkim i nie mogłam zajść w ciążę, chyba żecałował mnie, gdy stawałam się coraz bardziej i bardziej rozszalałabym chciała.zbliżającym się orgazmem.Skręcałam się i przejeżdżałam palcamiChciałam jednak, żeby czuł się komfortowo mogąc uprawiaćpo jego plecach.bezpieczny, ludzki seks.Byłam blisko, bardzo blisko, tuż nad urwiskiem.– Mam nadzieję, że nadal są dobre – powiedział.– MinęłoCzerwień.Tym razem czerwień zapłonęła pod moimitrochę czasu.zamkniętymi oczami, gdy osiągnęłam szczyt.Niesamowite.Bogini,Uniosłam brwi.– Ty, przewspaniały detektyw Boyd, trwałeśto było niesamowite.Całe moje ciało było zalane ciepłymi, słodkimiw celibacie przez dłuższy czas?i sensacyjnymi doznaniami.W moim ciele nie było ani jednegoDostałam kolejny zachwycający, szeroki uśmiech, gdynietkniętego miejsca.Całe moje ja istniało poza moimrozrywał paczkę i odrzucił papierek na bok, zostawiając kondom wwyobrażeniem.ręku.W momencie opadania tego orgazmu, dostałam kolejnego, apotem jeszcze jednego.Byłam tak rozemocjonowana przez ten– str.115 –ostatni, że gdyby to było możliwe, w moich oczach pojawiłyby się Moje oczy bezzwłocznie powędrowały do twarzy Adama.Niełzy.mogłam pozwolić, żeby zobaczył jak się zmieniam.Nie bezAdam wykonał kilka kolejnych, jeszcze mocniejszych pchnięć,wcześniejszego wyjaśnienia.Musiałam go przygotować.Musiałama potem zatrzymał się, mocno przyciskając swoje krocze dosię go stąd jakoś pozbyć.Ukryć się w łazience.mojego.Wydał zachrypnięty okrzyk, gdy jego penis zadrżał weTchórzliwe dziwadło.mnie.I wtedy zdałam sobie sprawę, że było za późno.LeżałamOtworzyłam oczy i spojrzałam na niego.Jego brązowe włosykompletnie nieruchomo na łóżku, patrząc na Adama.Podpierał siębyły trochę rozczochrane, a oczy jak roztopiona, ciemna czekolada.jednym ramieniem o materac tak, że tylko częściowo leżał.DrugąCałe jego ciało było naprężone, podobnie jak silna szczęka.Był takiręką trzymał kosmyk moich włosów, który już zdążył zmienić się zpiękny w ten swój męski sposób, gdy przechodził szczytowanie.czarnych w kobaltowo błękitne.Gdy orgazm minął, opadł, napierając na mnie ciałem.Mięśnie moich smukłych ramion i reszta mojego ciała stała sięPrzesunął się, zabierając ze mnie cały swój ciężar.Jego muskularnebardziej wyrzeźbiona.Krótkie siekacze otarły się o mój język, gdyciało było niesamowicie ciepłe i kojące i chciałam tak z nim zostać,tak leżałam obok niego, bojąc się ruszyć.ile się tylko dało.Jego wzrok napotkał mój i rozchylił usta, gdy uniósł palec iAdam przeturlał się na bok, ciągnąc mnie ze sobą tak, żezaczął głaskać ametystową skórę mojego policzka, a potem śledziłleżeliśmy twarzami do siebie.Uśmiechnęliśmy się i Adam odsunąłbrzeg mojego szpiczastego ucha.moje włosy z dala od oczu, mocno mnie tuląc.– Czy to jest ten sekret, który przede mną ukrywałaś? –– Jesteś taka piękna, Nyx.zapytał łagodnie.– Ty również – powiedziałam, wtulając się w niegoZabolało mnie gardło, gdy przełknęłam.Zupełnie jakbymintensywniej i biorąc głęboki wdech przepełniony zapachem seksu,krzyczała.który razem uprawialiśmy.Pachniał tak dobrze.– Jestem w połowie człowiekiem, a w połowie drowem.– NaNie jestem pewna, czy kiedykolwiek czułam się takjego zmieszany wyraz twarzy, dodałam.– Drowy są mrocznymizrelaksowana, tak spokojna.Tak bardzo, że zapadłam w głębokielfami.sen w jego ramionach.Kontynuował śledzenie krawędzi mojego ucha, przesuwającswoją rękę dalej na całą moją twarz aż do ust, gdzie dotknął***jednego z moich niewielkich kłów [ Pobierz całość w formacie PDF ]

  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • ines.xlx.pl