X


[ Pobierz całość w formacie PDF ]
.Byłem szczęśliwy, że mi to powiedziała.Czułemsię uzależniony od ludzi dorosłych i ich dobrejwoli.Sześć lat szkoły i perspektywa wojska spra�wiały, że smakowałem z rozkoszą każdą chwilęwolności, czując się jednocześnie jak dezerter.- To prawda.Nie musimy się przed nimi tłu�maczyć.Ta uwaga ją rozśmieszyła.Czułem nadal oddechpsa na szyi.Od czasu do czasu jego szorstki języklizał moje ucho. Restauracja nosiła nazwę ulicy, przy której sięznajdowała:  Les Belles Feuilles".Niewielka salka.Jasna boazeria.Mahoniowybar.Stoliki nakryte białym �obrusem, siedzeniawyłożone czerwonym moleskinem.W restauracji było trzech konsumentów.Przyjąłnas kelner, brunet lat około trzydziestu pięciu,w białej marynarce.Miał na imię Remy.Wskazałnam jeden ze stolików w głębi sali.Gisele nierozstawała się ze swoim trem.Zapytała Ansarta:- Czy znajdzie się coś do jedzenia dla psa?- Naturalnie.Przywołał Remy'ego, po czym wszyscy zamówi�liśmy potrawę dnia.Ansart wstał i podszedł dogości.Rozmawiał z nimi z przesadną kurtuazją.Po krótkiej chwili wrócił do naszego stolika.- I co pan sądzi o moim lokalu? - zapytał,obdarzając mnie swym szerokim uśmiechem.- Bardzo mi się podoba.- Była tu kiedyś spelunka, do której uczęsz-czałem w czasie wojny, gdy byłem w waszymwieku.Nie wyobrażałem sobie wtedy, że zdołam jąprzeobrazić w przyzwoitą restaurację.- Wydawałsię skłonny do zwierzeń.Czyżby z powodu mojej60 nieśmiałości? Mojego czujnego wzroku? Mojegowieku, który przywodził mu na myśl własną mło�dość? - Od dziś może się pan tu stołować.- Dziękuję.Jacques de Baviere poszedł do baru zatele nować.Wsparty o kontuar sprawiał wrażenie samego sze.- Moi klienci to bardzo porządni ludzie.Okoli�czni mieszkańcy.- Czy pani również zajmuje się prowadzeniemrestauracji? - zapytałem Martine.- Pomagała mi trochę przy wystroju wnętrza.Czułym gestem położył dłoń na jej ramieniu.Bardzo byłem ciekaw, jak się ze sobą poznali i jaknawiązała się znajomość między Ansartem a Jac�ques'em de Baviere.Ansart musiał być od niegoprzynajmniej dziesięć lat starszy.Wyobraziłem gosobie, jak będąc w moim wieku wchodzi pewnegolistopadowego wieczoru do tego lokalu, który nienazywał się jeszcze wtedy  Les Belles Feuilles".Ciekawe, co w tym czasie robił w tej dzielnicy?*Po obiedzie postaliśmy jeszcze chwilę.na chod�niku.Gisele wyjaśniła im, że wybieramy się z psemna spacer do Lasku.Ansart chciał odwiezć Jac�ques'a de Baviere do domu, na rue Washington,ale wytłumaczyliśmy mu, że nie ma takiej potrze�by, bo Jacques może już zabrać samochód.Onjednak upierał się, że nam go zostawi.To byłobardzo miłe z jego strony.Zapytałem Ansarta, w jakim miejscu konkretniemamy wypełnić naszą tajemniczą misję.Dowie�działem się, że kawiarnia mieści się przy rue de laFerme, na skraju Lasku.� - Chcecie zrobić rekonesans? Bardzo słusznie.Tak jest znacznie bezpieczniej.Lepiej poznać za�wczasu wszystkie wyjścia awaryjne.61 Poklepał m e po ramieniu.Twarz rozpływała musię w uśmiechu.Minęliśmy Porte Dauphine i skiero�waliśmy się w stronę jezior, w Lasku Bulońskim.Samochód zaparkowa śmy przed Pavillon Royal.Było słoneczne sobotnie popołudnie póznej jesieni,podobne do sobót mojego dzieciństwa, gdy auto�busem 63 zatrzymującym się przy Porte de la Muetteprzyjeżdżałem w to samo miejsce o tej samej porzeroku.Przy okienku, w którym wypożyczano łódki,stał j spory tłumek.Spacerowaliśmy wzdłuż jezio�ra.Pies spuszczony ze smyczy biegł przed nami.Gdytylko zaczynał zbytnio się oddalać, wołała: Ray�mond!, i pies natychmiast zawracał.Minęliśmy przy�stań, z której odpływa łódz motorowa, i skierowaliś�my się w stronę Chalet des Iles.- Czy koniecznie musimy dziś jeszcze widziećsię z nimi?- Tak będzie lepiej.- odpowied ała.- Mogąnam pomóc.A poza tym pożyczyli nam samochód.- Czy sadzisz, że powinniśmy zgodzić się na to,o co nas proszą?- Boisz się?Wzięła mnie za rękę i poszliśmy alejką wśróddrzew, która z każdym krokiem stawała się węż�sza.- Jeśli wyświadczymy Pierre' owi przysługę, mo�żemy go prosić, o co tylko chcemy.Pierre jestbardzo miły.- O co na przykład?%7łeby- nam pomógł w podróży do Rzymu.Widać nie zapomniała o mojej propozycji.W kieszeni miałem przewodnik po Rzymie, doktórego zdążyłem już kilkakrotnie zajrzeć.- Mnie też będzie w Rzymie lepiej niż tutaj- powiedziała.Chciałem, żeby mi wreszcie wyjaśniła do końcaswoją sytuację.62 - A co obecnie dzieje się w twoim mężem?Przystanęła.Pies wspiął się na skarpę i obwą�chiwał pnie drzew.Scisnęła mnie mocniej zarękę.- Próbuje mnie odnalezć, ale na razie mu się nieudało.A ja ciągle się boję, że się w końcu na niego�natknę.- Jest w Paryżu?- Czasami bywa.- Czy Ansart i Jacques de Baviere orientują sięw sytuacji?- Nie.Ale powinnam być dla nich miła.Po-trafią mnie przed nim obronić.- A czym on się zajmuje?- Och.To zależy.Znalezliśmy się w pobliżu Carre ur des Cascades [ Pobierz całość w formacie PDF ]

  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • ines.xlx.pl
  • Drogi uĚźytkowniku!

    W trosce o komfort korzystania z naszego serwisu chcemy dostarczać Ci coraz lepsze usługi. By móc to robić prosimy, abyś wyraził zgodę na dopasowanie treści marketingowych do Twoich zachowań w serwisie. Zgoda ta pozwoli nam częściowo finansować rozwój świadczonych usług.

    Pamiętaj, że dbamy o Twoją prywatność. Nie zwiększamy zakresu naszych uprawnień bez Twojej zgody. Zadbamy również o bezpieczeństwo Twoich danych. Wyrażoną zgodę możesz cofnąć w każdej chwili.

     Tak, zgadzam się na nadanie mi "cookie" i korzystanie z danych przez Administratora Serwisu i jego partnerĂłw w celu dopasowania treści do moich potrzeb. Przeczytałem(am) Politykę prywatności. Rozumiem ją i akceptuję.

     Tak, zgadzam się na przetwarzanie moich danych osobowych przez Administratora Serwisu i jego partnerĂłw w celu personalizowania wyświetlanych mi reklam i dostosowania do mnie prezentowanych treści marketingowych. Przeczytałem(am) Politykę prywatności. Rozumiem ją i akceptuję.

    Wyrażenie powyższych zgód jest dobrowolne i możesz je w dowolnym momencie wycofać poprzez opcję: "Twoje zgody", dostępnej w prawym, dolnym rogu strony lub poprzez usunięcie "cookies" w swojej przeglądarce dla powyżej strony, z tym, że wycofanie zgody nie będzie miało wpływu na zgodność z prawem przetwarzania na podstawie zgody, przed jej wycofaniem.